Wystartował niesamowity ultramaraton rowerowy, którego trasa prowadzi przez nasze tereny [ZDJĘCIA]
5 Sierpnia o godzinie 9 z Żywca wystartował niesamowity ultramaraton rowerowy PBT Polska 3200. Jak sama nazwa wskazuje uczestnicy mają do przejechania ok 3200 kilometrów dookoła Polski przez góry, lasy, łąki, jeziora oraz równiny. W Sudole na zawodników czekał ich raciborski kolega z małym zastrzykiem energii, który ściga się na trochę krótszych, ale równie wymagających dystansach.
Organizatorzy Polish Bike Tour przygotowali trasę, która liczy ok 3200 kilometrów z przewyższeniami wynoszącymi ok 30000 metrów. Na zawodników czeka ok 65% dróg asfaltowych, bruku oraz innych dróg utwardzonych. Pozostałe 35% to szutry, drogi leśne oraz trasy singletrack. Dla niektórych to z pewnością podróż życia, na której pokonanie mają 14 dni. Biorąc pod uwagę dystans i limit czasowy średnio muszą nakręcić ok 220 kilometrów.
Na 119 kilometrze w Sudole przy ulicy Czynu Społecznego na zawodników czekał Mateusz Sieradzki z Raciborza. Przygotował mały pit-stop dla strudzonych kolarzy. Jak powiedział, sam kiedyś skorzystał z tego typu pomocy na trasie i dlatego postanowił wspomóc swoich kolegów małym poczęstunkiem oraz dobrym słowem. Na miejscu zebrali się okoliczni mieszkańcy, którzy dopingowali przejeżdzającym rowerzystom.
O sukcesach Mateusza Sieradzkiego pisaliśmy w artykule poniżej:
Wschód 1000 - Mateusz Sieradzki po raz kolejny dał popis na długim dystansie
Maratończycy wyruszyli z Żywca w kierunku Szczyrku, gdzie zaliczyli pierwszy konkretny podjazd prawie pod sam Klimczok. Następnie zjechali do Brennej i zaczęli się kierować do Jastrzębia. Tam po górzystych terenach czekał na nich "równy jak stół" Żelazny Szlak Rowerowy. W Zabełkowie na przecięciu Odry z drogą 78 znajdował się pierwszy punkt pomiaru czasu. Dalej trasa prowadziła przez Polder Buków oraz Zbiornik Racibórz Dolny. W Sudole na zawodników czekał ich raciborski kolega, który ściga się na trochę krótszych, ale równie wymagających dystansach. Dalej trasa wiodła w kierunku Kietrza aż po granicę z Niemcami, którą pojadą do Szczecina. Dalej czeka ich wycieczka na Hel, później Suwałki i wzdłuż granicy długa droga aż po same Bieszczady. Kilka godzin później wystartował drugi rajd "Zachód 800", który jedzie tą samą trasą do Szczecina.
Poczynania zawodników można śledzić na żywo pod adresem:
A kto to jest