Osiedlowy mural w Pszowie przypomina o wydarzeniach patriotycznych [ZDJĘCIA]
Na osiedlu w Pszowie powstał mural nawiązujący do wizyty Józefa Hallera, która miała miejsce w latach 30-tych.
Józef Haller gościł w Pszowie
- Na zaproszenie związku Hallerczyków naszej wsi, bo wtedy Pszów nie był jeszcze miastem, przybył z wizytą generał broni Wojska Polskiego oraz dowódca Błękitnej Armii Józef Haller. Były to lata 30. ubiegłego wieku, mimo wielu starań nie udało się ustalić dokładnego roku wizyty. Po przyjeździe generał skierował pierwsze kroki do pszowskiego kościoła, pomodlił się i złożył na ołtarzu swój złoty zegarek, jako ofiarę Matce Boskiej. Jego wizyta jest dziś jednym z powodów, dla których Józef Haller stał się twarzą naszej niepodległościowej akcji a wykonanie osiedlowego muralu to jeden z punktów „Wstępu do niepodległości". Przy całości projektu pomaga mi mój sąsiad Bogdan Hibner, który opłacił rozpisany przeze mnie projekt graficzny zaś Grażyna Broda z Żor po raz kolejny stanęła na wysokości zadania i bardzo zgrabnie spięła wszystko w całość - mówi Mateusz Kołek.
Spółdzielnia wyraziła zgodę i można było wykonać mural
- Zwróciłem się z prośbą do zarządu spółdzielni mieszkaniowej Orłowiec o możliwość wykonania muralu na jednej ze ścian budynku spółdzielczych zasobów. Pomysł, projekt graffiti oraz przygotowane na akcję materiały zostały zaprezentowane prezesowi spółdzielni Antoniemu Seidlowi, radzie nadzorczej oraz radzie osiedla. Organy Spółdzielni pozytywnie zareagowały na historię o generale oraz na intencje, jakie na celu ma nasza akcja. W wyniku czego usłyszeliśmy jednogłośną decyzję dla wykonania muralu z funduszu kulturowo-oświatowego. Pracownicy administracji w Pszowie zostali odpowiedzialni za naprawę elewacji, wykonanie podkładu oraz innych niezbędnych prac ustalonych z naszymi artystycznymi malarzami. Adam jako główny wykonawca poprosił o pomoc swojego kolegę Karola a współpraca tych dwóch panów z Rybnika przyniosła niesamowity efekt. Karol zajął się napisami oraz tłem za to Adam wziął na siebie ciężar wykonania portretu generała. Już po chwili mogliśmy odetchnąć z ulgą i głęboko do kieszeni schować obawy co do końcowego efektu, bo z każdą minutą postępy przerastały nasze oczekiwania. Wszystko, o czym wspomniałem, złożyło się na to, że od soboty, 2 września 2023 roku nie tylko mieszkańcy osiedla Kościuszki, ale także Pszowa i okolic mogą spotkać wodza Błękitnej Armii ponownie w Pszowie - dodaje Mateusz Kołek.
Zegarek w ofierze, modlitwa i niepodległość. Oto czym teraz się karmi naród. Puste slogany. Malujcie jeszcze coś, bo nie ma ważniejszych spraw w tym Pszowie
to ni ma naszo historyjo
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
I to jest to czego Pszów potrzebuje - że na skrzyżowaniu Traugutta i Pszowskiej całą dobę jest korek to już pewnie nikogo nie obchodzi
No ale czemu generał stoi w wodzie?! Marynarz czy co?