Przerwana sesja w Raciborzu. W środę do urzędu przyjdą mieszkańcy Dębicza i Brzezia. Kto im pomoże przy odorze?
Z nadzieją na rozwiązanie śmierdzącego problemu dzielnicy oczekiwana była nadzwyczajna sesja Rady Miasta Racibórz. Zaczęła się w poniedziałek, ale nie było na niej protestujących, więc szef rady zaproponował przerwanie obrad do środy 13 września.
Wniosek o zwołanie sesji w trybie nadzwyczajnym złożyła grupa radnych na czele z Mirosławem Lenkiem. Do przewodniczącego rady Mariana Czernera wniosek wpłynął w ubiegłym tygodniu. Lenk - na prośbę protestujących na Dębiczu - liczy na konfrontację stron sporu.
Tajemnica spółki i kontrola poselska
Mieszkańcy chcą rozwiązania problemu odoru, który w ciepłe dni nie pozwala im normalnie funkcjonować w domach. Podejrzewają, że powodem smrodu może być napływ na wysypisko miejskie dodatkowych odpadów, zwożonych tu spoza Raciborza. Oni i radni domagają się od szefa spółki Raciborskie Centrum Recyklingu konkretnych danych na temat śmieci, ale prezes Jan Makowski powołuje się na tajemnicę handlową. Wskazuje, że wśród radnych jest członek zarządu konkurencyjnej firmy - Mirosław Lenk, który w Rybniku odpowiada za gospodarkę odpadami.
Ujawnianie szczegółów działalności konkurencji miałoby prowadzić do złamania prawa przez Makowskiego. Lenk czy wspierająca protest posłanka Gabriela Lenartowicz uważają, że prezes RCR myli się, a raciborzanom należy się dostęp do informacji publicznej. Polityczka PO przeprowadziła kontrolę działalności składowiska na poziomie nadzoru urzędu marszałkowskiego i zapowiada wkrótce podanie wyników.
Empol będzie się bronił
W środę na sesji ma być obecny przedstawiciel firmy Empol. Prezydent Dariusz Polowy i prezes Makowski wskazują, że smród odczuwany przez mieszkańców pochodzi z instalacji RIPOK prowadzonej przez Empol.
- Nie wiem, czy przyjdzie sam właściciel pan Maurer, czy będzie to któryś z dyrektorów firmy, ale obecność kogoś jest zapowiedziana - podał radny Mirosław Lenk.
Za jego kadencji Miasto zawarło z Empolem umowę na wybudowanie i prowadzenie RIPOK-a. Odkąd powstał, na Dębiczu narzekają na odór. Twierdzą tam jednak, że jeszcze nigdy nie śmierdziało tak intensywnie jak teraz.
To planowane punkty dyskusji podczas obrad zaplanowanych 13 września od 17.00:
- - Uciążliwości dla mieszkańców Brzezia i okolic, wynikające z funkcjonowania instalacji do przetwarzania i unieszkodliwiania odpadów komunalnych, zlokalizowanych w Raciborzu przy ul. Rybnickiej.
- - Polityka Miasta Racibórz dotycząca składowania odpadów komunalnych na składowisku odpadów zarządzanym przez miejską spółkę RCR-3, dawniej Zakład Zagospodarowania Odpadów Sp. z o.o.
Ludzie
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Działalność duetu Makowski/Polowy to jeden wielki skandal. Polowy kłamie w sprawie składowiska jak z nut, manipuluje faktami, dołącza do tego Wacławczyk.. tylko nikt tym panom jeszcze procesu o zniesławienie nie wytoczył.Umowa PPP nie jest klęską Raciborza tylko wielkim dobrodziejstwem.system gospodarki odpadami wypracowany za prezesa Konopki jest dobry ,tylko niestety Polowy musi w nim mieszać bo nienawidzi Empolu.Prezes Makowski kłamie jak z nut, odmawia informacji publicznej pod pozorem konkurencyjności a sam w radzie nadzorczej ma osobę,która prowadzi interesy z bezpośrednią konkurencją raciborskiej spółki i tej osobie okazuje wszystko o składowisku.Makowski podpisał umowy na odbiór smieci z firemką z Warszawy, ta wozi ile wlezie a spółka ma zysk,który kasuje miasto. jak śmierdzą te odpady wożone z całej Polski w niehermetycznych autach?Polowy wytyka odbiór odpadów z sortowni Empol ale milczy w sprawie dodatkowych odpadów odbieranych od warszawiaków. Tylko kto go za to rozliczy? słaba rada miasta( nie potrafiono nawet złożyć wniosku o nadzwyczajną sesję zgodnie z przepisami bo Lenk nawalił), prokuratura , co sie nie kwapi? dzisiaj na te druga część prezydenckiej sesji nie przyjdzie Polowy ani nikt z raciborskiej spółki.Czy przyjedzie ktoś z Empolu,zawiadomiony na dzień przed?
Wiec opozycja pogada sobie do ścian, podyskutuje a Makowski dalej będzie interesy robić.
Nieszczęściem nie jest umowa z Empol, tylko działalność Makowskiego i Polowego na składowisku oraz bardzo słaba opozycja w radzie miasta.
Najpierw podpisz umowę z prywatną firmą na 20 lat (Lenk) a potem się publicznie i głośno dziw, że Miasto nie wie co się dzieje na jej instalacji RIPOK. Ale widać, że kontakt z właścicielem Empola jest bieżący, ciekawe dlaczego? Próba przekazania im wysypiska podejście nr 2?
Czyli politycy i trole mogą atakować firmę w mediach, ale ta już się nie może bronić?
A może Ci politycy i popierający ich trole się boją, że ich kłamstwa mają krótkie nóżki? Przypomnijmy, kto zasłania się tajemnicą i odbiera prawo do informacji publicznej.
Czy tylko ja mam wrażenie dziwnej bliskości radnego i przedstawiciela firmy?
Już atakują trole.
Lenk podpisał umowę z Empol na 20 lat i zafundował smród.
Lenk sprowadził Empol do Raciborza na 20 lat żenada.
A pani Lenartowicz interweniowała dzisiaj w Lubomi, gdzie śmierdzi od zakładów mięsnych. Duże podziękowania od mamy i innych mieszkańców!