Co się stało w warsztacie przy Rymera w Radlinie? Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia
Radlińscy policjanci otrzymali wczoraj zgłoszenie o wybuchu butli z gazem. Na miejscu zdarzenia ustalili, że podczas wykonywania prac w warsztacie ślusarskim doszło do nieszczęśliwego wypadku, w wyniku którego zginął 66-letni mężczyzna.
W poniedziałek tuż przed 14:00 radlińscy policjanci otrzymali zgłoszenie o wybuchu butli z gazem, do którego miało dojść w budynku gospodarczym przy ulicy Rymera. Na miejscu nie potwierdzili jednak, aby doszło do wybuchu gazu.
Wstępnie ustalili, że podczas wykonywania prac warsztatowych przez 66-letniego właściciela, doszło do nieszczęśliwego wypadku. Pomimo prowadzonej reanimacji mężczyzny, nie udało się go uratować.
Czynności procesowe na miejscu wykonywali policjanci pod nadzorem prokuratora, wykluczając w zdarzeniu udział innych osób. Szczegółowe okoliczności tego tragicznego zdarzenia wyjaśni prowadzone postępowanie.
O zdarzeniu pisaliśmy tutaj: Wybuch przy Rymera w Radlinie. Nie żyje poszkodowany mężczyzna