Ambasadorzy krajów z całego świata zwiedzili Eko-Okna. Przeszli ponad 5 km oglądając produkcję. Ich przewodnikiem był prezes Mateusz Kłosek
- To dla mnie nowe doświadczenie, ale i ogromny zaszczyt - przyznał właściciel Eko-Okien. Przybyszom z zagranicy pokazał, jak w fabryce z Kornic powstają jej produkty, a są nimi nie tylko słynne okna. Ten prawie dwugodzinny spacer, zainicjowany przez wiceministra Pawła Jabłońskiego, goście z ambasad podsumowali wielkimi brawami.
Materiał wideo:
Przywitanie z prezesem i ministrem
Ambasadorzy przebywają w tych dniach na Śląsku. Przed pobytem na ziemi raciborskiej zwiedzili m.in. Zabrze i tamtejszą słynną zabytkową kopalnię Guido. Dzień na Raciborszczyźnie zaczęli od Kornic. Przybyli tam po 11.00 i zostali przywitani przez właściciela Eko-Okien Mateusza Kłoska i towarzyszącego mu dyrektora Adama Wajdę. Ambasadorom towarzyszył wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, który w swojej pracy w rządzie ma z nimi styczność służbową. Początkowo była mowa o przybyciu 20. pracowników ambasad, ale na wyjazd wybrało się ich więcej, niektórzy byli z rodzinami. Przywiozły ich dwa autokary eskortowane przez policję.
WIDEO: PRZYWITANIE GOŚCI ZAGRANICZNYCH I OPROWADZENIE ICH PO PIERWSZEJ HALI
Obejrzeli produkcję z bliska
Zagraniczni goście otrzymali przenośne urządzenia audio, dzięki czemu mogli słuchać przewodnika, którym został właściciel Eko-Okien. Mówił do nich po angielsku o firmie, jej misji, potencjale i perspektywach. Oprowadził grupę kilkudziesięciu ambasadorów po ogromnym terenie fabrycznym w Kornicach, pokazując w poszczególnych halach, jak wygląda proces produkcyjny.
- Nasi goście obejrzeli wszystkie zakłady produkcyjne wraz z przestrzeniami magazynowymi. Pokazaliśmy produkcję PVC oraz produktów drewnianych i aluminium - okien, drzwi, fasad, ogrodzeń, bram, rolet. Z tym wszystkim, co u nas powstaje, nasi goście mogli się zapoznać, z całą gamą produktów firmy Eko-Okna. Mogli zobaczyć ich wysoką jakość, przyglądać się jak są produkowane - wyjaśnił nam dyrektor Adam Wajda.
W deszczową sobotę tę międzynarodową wycieczkę uraczono wpierw ciepłą herbatą, którą nalewał sam prezes Kłosek. Liczna grupa gości poruszała się w asyście pracowników Eko-Okien, którzy torowali im przejście i dbali o bezpieczeństwo przy zwiedzaniu, bo w jego trakcie odbywał się regularny dzień pracy, we wszystkich halach toczyła się intensywna produkcja.
Gościnność i skromność
Po zakończonym spacerze przyszedł czas na poczęstunek i prezenty, a także nieformalne rozmowy. Niektórzy ze zwiedzających rozmawiali osobiście z szefem Eko-Okien i wymieniali się z nim wizytówkami.
Całość podsumował wiceminister Paweł Jabłoński, podkreślając przede wszystkim gościnność i skromność Mateusza Kłoska, a także wskazując, że to imponujące przedsięwzięcie biznesowe jest jego zasługą.
- Fabryka w Kornicach wkrótce będzie miała swoje odpowiedniki w Wodzisławiu Śląskim i Kędzierzynie-Koźlu - mówił gościom na zakończenie.
Nieco później, gdy grupa ambasadorów dotarła do Raciborza i wiceminister zorganizował briefing prasowy, oznajmił tam - wspólnie z ambasadorką Węgier, że takie wizyty umożliwiają nawiązywanie kontaktów gospodarczych i ma nadzieję, że spotkanie w Kornicach zaowocuje takimi w przyszłości.
Pod koniec wizyty w Eko-Oknach pojawił się wiceminister Michał Woś, który odwiedził swoją koleżankę - ambasador Węgier. Został przywitany osobiście przez Mateusza Kłoska i Adama Wajdę.
WIDEO: ZWIEDZANIE HAL PRODUKCYJNYCH EKO-OKIEN Z PREZESEM KŁOSKIEM
5 kilometrów i 50 hektarów
Prezes Eko-Okien każdemu z ambasadorów oraz członkom ich rodzin sprezentował upominki. W torbach znalazły się m.in. słodkości z Mieszka oraz koszulki z logotypem fundacji z Kornic, a także efektowny katalog z asortymentem Eko-Okien.
Na koniec Mateusz Kłosek udzielił krótkiego wywiadu mediom z Raciborza obecnym w trakcie zwiedzania fabryki. Mówił w nim o swoich odczuciach z wizyty ambasadorów, o bieżącej kondycji Eko-Okien i misji pomagania, która przyświeca firmie oprócz osiągania efektu biznesowego.
WIDEO: WYPOWIEDŹ MATEUSZA KŁOSKA WŁAŚCICIELA EKO-OKIEN
Prezes Mateusz Kłosek powiedział, że "wycieczka" pokonała 5 km po terenie 50 ha, jaki zajmują Eko-Okna, z czego 32 ha znajdują się pod dachem. Firma pokazała im co i jak produkuje - okna, drzwi, rolety i bramy garażowe. - Misją firmy nie jest tylko biznes, ale i działania pomocowe. Eko-Okna są przyjazne dla pracowników, rodzin, a to nie jest to łatwe, takie wkraczanie w życie prywatne. Pracujemy na 3 zmiany, co zwłaszcza dla kobiet-matek, żon nie jest łatwe. Uczymy się tego. Zwracamy uwagę na człowieka, na budowanie rodziny, bo jeśli jest dobrze w domu, to pracownik jest wydajny w pracy. Dlatego mamy tu przedszkole, mamy domki jednorodzinne - opowiadał mediom prezes Eko-Okien.
Przyznał, że poprzedni rok zakończył się bardzo duży wzrostem dochodów Eko-Okien, ale w tym ten wynik jest wyższy tylko o 8%. - Przy naszych inwestycjach to za mało, chcielibyśmy więcej, bo dążymy do tego żeby Eko-Okna była wiodącym producentem stolarki okiennej. Czy wizyta ambasadorów wpłynie na nasz portfel zamówień? - W tej chwili to nie jest nasz kluczowy odbiorca, dostawca, ale w przyszłości nie wykluczam - zaznaczył Kłosek. Gdzie widzi przestrzeń do dalszego rozwoju Eko-Okien? W Kornicach, w Raciborzu? - Jeśli tylko będzie możliwość to będziemy się rozwijać tutaj, czy w innym miejscu - stwierdził M. Kłosek.
Ludzie
Wójt Gminy Pietrowice Wielkie
Właściciel firmy Eko-Okna.
Poseł na Sejm RP
do Glena ty jeszcze będziesz Kanclerz Merkel osobiście prosił o pomoc ty ci czarnawi meczetu pod nosem nie postawili za PiS-owską zgodą . A tak na marginesie po ile dziś wizy ?
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Cyrk dla pisowskiej gawiedzi...
Do Solidarucha. Co po 15 oglądać przyjadą Ławrow z Merkelką?
ha, ha trzeci świat ogląda nowoczesny obóz pracy - tuś Jabłoński trafił - ale juz 15-go was pogonimy faryzeusze
Alternatywy 4 to pogodna bajeczka w porównaniu z tym.... Nawet nie wiem, jak to nazwać...
Alternatywy 4