Wiceminister Paweł Jabłoński odpowiadał na pytania mieszkańców Rydułtów
W przykościelnym Oratorium Św. Józefa w Rydułtowach odbyło się otwarte spotkanie z wiceministrem spraw zagranicznych Pawłem Jabłońskim. Podczas spotkania poruszono tematy bezpieczństwa granic, bezpieczeństwa energetycznego oraz temat narodowości śląskiej.
Wiceminister Paweł Jabłoński odpowiadał na pytania mieszkańców Rydułtów
Spotkanie rozpoczął gospodarz miejsca, proboszcz parafii pw. Św. Jerzego ks. Witold Psurek. - Kościół zawsze był miejscem dialogu i dyskusji. Tylko kościoły romańskie bardziej służyły obronie ze względu na grubość ścian, kiedy od czasów średniowiecza zaczęto budować katedry oraz wysokie i strzeliste kościoły, ale wcześniej były przede wszystkim miejscem spotkań, nie tylko mszy i nabożeństw. Cieszę się, że także nasza parafia wpisuje się w tę historię dialogu i dyskusji, która się toczy w przestrzeni. Każdy z nas jest nie tylko wierzący, ale też jest obywatelem tego pięknego kraju, przez co mamy głos, który pragniemy wykorzystać - powiedział ks. Witold Psurek, witając przybyłych na spotkanie oraz dziękując za pomoc parlamentarzystom i burmistrzowi w pozyskaniu środków na renowacje zabytków - dotację na remont elewacji wieży kościoła, a także ostatnio na renowację dwóch zabytkowych figur na cmentarzu.
Wiceministra Pawła Jabłońskiego zaanonsował poseł Adam Gawęda.
- My uważamy, że pieniądze, które ludzie płacą w podatkach, powinny do nich wracać - rozpoczął wiceminister Jabłoński. - To są pieniądze, które w takiej czy innej formie muszą wracać do ludzi. Naszym zdaniem, zdaniem rządu PiS, ten podział powinien być tak skonstruowany, aby był maksymalnie sprawiedliwy. Osoby, które są w trudniejszej sytuacji materialnej, powinny dostawać więcej, a osoby, które są w lepszej sytuacji materialnej, powinny dostawać też, ale z uwagi na to, że dążymy do wyrównywania nierówności społecznych, mechanizm jest trochę inny. To jest kwestia bezpieczeństwa, bo jeśli zmniejszają się różnice między ludźmi, nierówności bytowe, także w małych miejscowościach, jeśli ludzie będą żyli na poziomie, jak w dużych miastach, będą mieli wybór, czy chcą żyć tutaj, czy może wyjechać i żyć np. w Katowicach czy w Warszawie. Jeszcze kilkanaście lat temu ludzie nie mieli możliwości znalezienia pracy, która dałaby im możliwość godnego życia, założenia rodziny i zadbania o bezpieczeństwo. Zaraz po wejściu do UE dysproporcje między nami i innymi państwami wspólnoty powodowały, że wiele osób zdecydowało się wyjechać - mówił Paweł Jabłoński, płynnie przechodząc do spraw polityki międzynarodowej, ugruntowania pozycji Polski pod kątem surowców i niezależności oraz bezpieczeństwa granic, szczególnie granicy z Białorusią.
- Ukraina jest państwem, które dzisiaj się broni. Mamy tutaj różne spory i to jest oczywiste, ale Ukraina się broni przed Rosją i to też jest w naszym interesie, aby Ukraina się obroniła, była niepodległa i niezależna od Rosji. Aby nie była marionetkowym państwem, jak Białoruś. Rosja też jest cierpliwa i widzi to, że Europa jest coraz bardziej zmęczona i znudzona, dlaczego to się jeszcze nie skończyło. Pojawia się coraz więcej głosów, szczególnie na zachód od nas, choć u nas też, że trzeba się jakoś z Rosją dogadać, trudno - najwyżej Ukraina przestanie istnieć, jako niepodległe państwo, pewnie jakoś sobie poradzimy. Otóż sobie nie poradzimy, bo to będzie oznaczało przygotowanie kolejnej wojny, tym razem być może już na naszym terytorium. To realne zagrożenie - podkreślał Jabłoński.
Podczas spotkania pojawiły sie pytania mieszkańców m.in. o film "Zielona granica", co wywołało dyskusję wśród samych zgromadzonych, a także o kwestie uznania narodowości śląskiej i języka śląskiego za język regionalny.
Swoje pytanie do wiceministra skierował także burmistrz Rydułtów Marcin Połomski. Przypomniał on znaczące uszczuplenie wpływów do budżetu samorządów z tytułu podatków PIT i CIT oraz brak możliwości zaplanowania subwencji w przyszłorocznym budżecie, co powoduje brak stabilności finansowej. - Powstaje pewna patologia, bo tworzymy fikcyjny budżet. Każde miasto się do tego przyznaje, że taki budżet stworzyło - powiedział burmistrz Połomski, zaznaczając, że przyznawane środki w ramach Polskiego Ładu po waloryzacji wykonawców inwestycji okazują się niewystarczające na konkretne zadania. Burmistrz podkreślił również, że Polski Ład jest stabilnym instrumentem, dla którego gmina łatwo może wyliczyć swój wkład własny i nie przejmować się wydatkami kwalifikowanymi oraz niekwalifikowanymi, jak w projektach unijnych.
Wiceminister Jabłoński w odpowiedzi zapewnił, że PiS nie zostawi samorządów samym sobie, natomiast prawdopodobne, że w kolejnych edycjach Polskiego Ładu wzięte pod uwagę będą sugestie samorządów, aby można było wnioskować o dodatkowe środki na już rozpoczęte zadania.
Ludzie
były poseł i senator
Burmistrz Miasta Rydułtowy
Poseł na Sejm RP
"Kościół zawsze był miejscem dialogu i dyskusji" - dalej już nie czytałem, ps. spytajcie tych wszystkich skazanych przez np. inkwizycję ?
Wstyd, że Ksiądz Proboszcz politykuje. Inaczej tego nie można nazwać. Zawsze się cieszyłam, że w nasza parafia była wolna od polityki. Bardzo szkoda że to spotkanie miało miejsce. Jeszcze krótko przed wyborami... Jest mi bardzo przykro i smutno.
kolejna stypa?
Dyskusja o film Zielona granica została wywołana po pytaniu o wykonanie wyroku sądu w Opolu