JSW wznawia akcję ratowniczą w KWK Pniówek. Idą po ostatniego zaginionego górnika
20 października o godzinie 18:00 w kopalni Pniówek rozpocznie się kolejny etap akcji poszukiwawczej ostatniego z siedmiu zaginionych górników podczas katastrofy, do której doszło 20 kwietnia 2022 roku.
Muszą wydrążyć jeszcze pięć metrów
Akcja ratownicza rozpocznie się od prac, które będą miały na celu połączenie (zbicie) nowo wydrążonej przecinki (N-6a) ze ścianą N-6 w miejscu, gdzie prawdopodobnie znajduje się zaginiony górnik.
Nowa przecinka N-6a, która została wydrążona z pochylni N-9 w kierunku ściany N-6, ma niespełna 43 metry długości. Aby połączyć się ze ścianą, ratownicy muszą wydrążyć jeszcze pięć metrów, później zabudują skrzyżowanie wyrobiska ze ścianą, aby bezpiecznie rozpocząć przewietrzanie, a następnie penetrację wyrobiska.
Spodziewają się rozlewiska wody
Penetracja na początku akcji może być utrudniona, ponieważ kierownictwo kopalni spodziewa się w ścianie zalewiska wody, które może mieć około 15 metrów długości.
Jeśli głębokość zalewiska nie pozwoli na bezpieczne prowadzenie akcji, ratownicy rozpoczną pompowanie wody. Po osiągnięciu bezpiecznego poziomu lustra wody, ratownicy wrócą do poszukiwań zaginionego górnika.
Odnaleziono szczątki sześciu górników
Podczas akcji ratowniczej prowadzonej od 9. do 13. września 2023 roku udało się odnaleźć ciała sześciu zaginionych górników. Po spenetrowaniu 185 metrów ściany N-6 nie udało się ratownikom odnaleźć ostatniego zaginionego górnika. Ratownicy z każdym metrem postępu pracowali w coraz trudniejszych warunkach klimatycznych. Kierownik akcji, po konsultacji z poszerzonym zespołem sztabu akcji, podjął decyzję o przerwaniu akcji ratowniczej ze względu na bezpieczeństwo ratowników.
Kierownictwo kopalni wróciło do drugiego zaplanowanego rozwiązania w planie akcji, czyli zatamowania rejonu ściany i wykonanie przecinki (N-6a) z pochylni N-9 bezpośrednio do ściany N-6 w miejsce prawdopodobnego przebywania zaginionego górnika.
Katastrofa w kopalni Pniówek
Do katastrofy w kopalni Pniówek doszło 20 kwietnia 2022 roku w ścianie N-6 pokł.404/4+405/1, 1000 metrów pod ziemią, gdzie kwadrans po północy doszło do wybuchu metanu. W strefie zagrożenia znajdowało się 42 pracowników. W czasie prowadzonej akcji 39 pracowników udało się wycofać.
Po godzinie 3:00 nastąpił drugi wybuch metanu. W zagrożonym rejonie pozostało siedmiu pracowników, w tym zastęp ratowniczy.
Dzień później nastąpił kolejny wybuch metanu. Kierownik akcji ratowniczej podjął decyzję o czasowym wyłączeniu rejonu ściany N-6 pokł.404/4+405/1 przy pomocy tam izolacyjnych.
Akcja została przerwana 2 maja. Spośród 10 górników, którzy trafili do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, pięciu było w stanie ciężkim. W kolejnych dniach pięciu hospitalizowanych zmarło. W sumie, w wyniku wybuchów metanu życie straciło dziewięciu górników, a siedmiu uznano wtedy za zaginionych. Rannych zostało 30 osób.
źródło: JSW, oprac. ż
Zobacz również:
Czy stacja ratowników z Wodzisławia nie powinna zostać przeniesiona do Jastrzębia ? Tamten kopalnie ida do likwidacji a nasze zostają więc jaki jest sens aby była tam stacja ?