Koniec akcji w kopalni Pniówek. Ratownicy odnaleźli ostatniego z siedmiu zaginionych górników
Koniec akcji poszukiwawczej w kopalni Pniówek w Pawłowicach. W sobotnie popołudnie (21.10.) rzecznik prasowy Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Tomasz Siemieniec, przekazał informację o dotarciu do ciała ostatniego z górników zaginionych po tragedii z kwietnia ubiegłego roku.
Ostatni z górników odnaleziony
Ratownicy odnaleźli ostatniego z siedmiu zaginionych górników podczas katastrofy w kwietniu 2022 roku.
Poszkodowanego odnaleziono w ścianie N-6 w okolicach kombajnu ścianowego. Ciało górnika zostało wytransportowane na powierzchnię i przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej w Katowicach.
- Aby dotrzeć do poszkodowanego górnika ratownicy musieli przebić się do ściany N-6 z nowo wydrążonej przecinki N-6a, zabezpieczyć skrzyżowanie, przewietrzyć wyrobisko i zdemontować elementy obudowy ścianowej - mówi Edward Paździorko, zastępca prezesa JSW ds., technicznych i operacyjnych.
Ratownicy pracowali w bardzo trudnych warunkach klimatycznych.
- Kierownik akcji ratowniczej po konsultacjach z poszerzonym zespołem sztabu akcji podjął decyzję o otamowaniu ściany N-6 ze względu na wzrost zagrożeń w ścianie N-6 oraz w sąsiednich rejonach kopalni. Po wybudowaniu przez ratowników tamy izolacyjnej z pian ciężkich - akcja ratownicza zostanie zakończona, a następnie rejon zostanie otamowany tamą izolacyjną przeciwwybuchową z przełazami - przekazuje szczegóły Tomasz Siemieniec, rzecznik prasowy Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
W akcji ratowniczej do tej pory wzięło udział 26 zastępów ratowniczych, w tym 4 z CSRG w Bytomiu.
Akcję wznowiono w piątek (20.10.)
Ostatni etap akcji rozpoczął się w piątek o 18:00, działania na miejscu wznowiono po paru tygodniach.
Podczas akcji ratowniczej prowadzonej od 9-13 września 2023 roku udało się odnaleźć ciała sześciu zaginionych górników. Po spenetrowaniu 185 metrów ściany N-6 nie udało się ratownikom odnaleźć ostatniego zaginionego górnika. Ratownicy z każdym metrem postępu pracowali w coraz trudniejszych warunkach klimatycznych. Kierownik akcji, po konsultacji z poszerzonym zespołem sztabu akcji, podjął decyzję o przerwaniu akcji ratowniczej ze względu na bezpieczeństwo ratowników.
Kierownictwo kopalni wróciło do drugiego zaplanowanego rozwiązania w planie akcji, czyli zatamowania rejonu ściany i wykonanie przecinki (N-6a) z pochylni N-9 bezpośrednio do ściany N-6 w miejsce prawdopodobnego przebywania zaginionego górnika.
Katastrofa w kopalni Pniówek
Do katastrofy w kopalni Pniówek doszło 20 kwietnia 2022 roku w ścianie N-6 pokł.404/4+405/1, 1000 metrów pod ziemią, gdzie kwadrans po północy doszło do wybuchu metanu. W strefie zagrożenia znajdowało się 42 pracowników. W czasie prowadzonej akcji 39 pracowników udało się wycofać.
Po godzinie 3:00 nastąpił drugi wybuch metanu. W zagrożonym rejonie pozostało siedmiu pracowników, w tym zastęp ratowniczy.
Dzień później nastąpił kolejny wybuch metanu. Kierownik akcji ratowniczej podjął decyzję o czasowym wyłączeniu rejonu ściany N-6 pokł.404/4+405/1 przy pomocy tam izolacyjnych.
Akcja została przerwana 2 maja. Spośród 10 górników, którzy trafili do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, pięciu było w stanie ciężkim. W kolejnych dniach pięciu hospitalizowanych zmarło. W sumie, w wyniku wybuchów metanu życie straciło dziewięciu górników, a siedmiu uznano wtedy za zaginionych. Rannych zostało 30 osób.
źr. JSW, oprac. sqx
Szkoda chłopaków i ich rodzin. Ciał nigdy nie odnajdą, po tylu wybuchach i temperaturze jaka tam panowała, każdy logicznie myślący wie, że ciał nie ma... Składamy się z węgla i wody...
Wieczny odpoczynek racz im dać Panie.
~dumnySlonzok-nie masz racji,zostali Takie informacje o katastrofach gorniczych znajdziesz w internecie
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
w górnictwie Polskim nikt nigdy nie został pod ziemią na wieczność to nas wyróżnia to nasza duma i nadzieja. Zawsze po żywych zawsze. Niech tak zostanie na zawsze
Wieczny odpoczynek racz im dać Panie
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem