Jesienią odwiedź biblioteki w gminie Gorzyce
Bibliotekarze z placówek działających na terenie gminy Gorzyce zapraszają do odwiedzenia wypożyczalni książek i zainteresowania się ciekawymi publikacjami.
![Jesienią odwiedź biblioteki w gminie Gorzyce](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2023/11/07/225226_1699377784_73126000.webp)
Jesień to pora roku, która sprzyja nie tylko grabieniu liści ale także dłuższej refleksji, którą można również podjąć po przeczytaniu ciekawej książki. Dlatego panie bibliotekarki zapraszają wszystkich zainteresowanych w swoje progi. Nie trzeba być mieszkańcem gminy Gorzyce żeby odwiedzić daną bibliotekę i wypożyczyć ciekawą pozycję.
- Bibliotekarze uwielbiają jesień i bardzo kochają zimę. Długie wieczory w domowym zaciszu sprzyjają czytelnictwu. Także pogoda przeważnie działa na korzyść bibliotek. Od września rozpoczyna się również czas powrotu do lektur szkolnych, więc w można powiedzieć, że w bibliotekach panuje ożywiony ruch. Wzmożonemu czytelnictwu sprzyjają oczywiście liczne święta, które od listopada, poprzez grudzień i aż do końca karnawału w okolicach lutego, przyciągają do nas tych, którzy wyemigrowali za granicę Polski. Takich emigracyjnych czytelników mamy naprawdę wielu. Im także dłużą się zimne i ciemne dni, w czasie których wolą powracać do literatury w języku ojczystym – mówi dyrektor GBP w Gorzycach z/s w Rogowie, pani Anna Jęczmionka.
Na grzyby i do biblioteki
- Jesienią w ruch wprawiane są też książki o tematyce naukowej. Chociaż mamy zakupionych wiele nowości literatury beletrystycznej, ludzie poszukują także informacji z dziedziny nauk przyrodniczych. Okazuje się, że Internet nie odpowiada na wszystkie zadane pytania lub odpowiada zbyt płytko. Więcej można znaleźć w książkach. W okresie wzmożonej tendencji do przeziębień renesans przeżywa literatura o tematyce medycznej. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się także książki o ogrodach oraz wszelkie atlasy grzybów. Obecnie panuje moda na zdrowie poprzez ruch, najlepiej na świeżym powietrzu. Nasze biblioteki znajdują się na wsiach, więc ruch ten przeważnie odbywa się w przydomowych ogródkach, lub podczas spacerów po lesie. A że lasów u nas dużo, zachęcamy naszych czytelników do zbioru grzybów, które w tym roku obrodziły wyjątkowo. Część bibliotekarzy gminy Gorzyce to zapaleni grzybiarze, więc dzielą się tą pasją z innymi, podsuwając przy okazji odpowiednią literaturę, aby czytelnik nie nazbierał na przykład muchomorów sromotnikowych, myśląc że to kanie i nie próbował ich zjeść – opowiada z pasją bibliotekarz z Rogowa, pani Justyna Lazar, grzybiarz od urodzenia.
Nowości czytelnicze, do których warto sięgnąć
Pani Joanna Ciuberek, bibliotekarz w Rogowie i Olzie, która zajmuje się opracowywaniem nowości wydawniczych dodaje ponadto, iż druga połowa roku to także dodatkowy zastrzyk finansowy dla bibliotek - Otrzymujemy fundusze na zakup książek z projektów Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Biblioteki gminy Gorzyce zawsze biorą w tych projektach udział, mogą więc zaopatrzyć się na jesień i zimę w większą ilość poczytnej literatury niż jest to możliwe wiosną i latem. Otrzymane dotacje trzeba wykorzystać zawsze do końca listopada, więc na długie wieczory mamy jak znalazł mnóstwo nowości do zaoferowania. W tym oczywiście bajki dla dzieci, które najmłodsi mogą sami sobie wybierać w specjalnie dla nich przeznaczonym w bibliotece miejscu - mówi pani Ciuberek.
Biblioteki miejscem spotkań i wymiany myśli
- Biblioteka jesienią i zimą na naszych przytulnych wsiach to także miejsca wielu spotkań, także tych indywidualnych. O ile wiosną i latem przy ładnej pogodzie nikomu nie chce się siedzieć zbyt długo zamkniętym w bibliotecznych murach, o tyle w zimnych i ciemnych porach roku każdy woli przysiąść, ogrzać się, porozmawiać, spotkać innych ludzi, pozwiedzać wystawy, zmienić myśli, przyjść nie tylko po książkę, ale czasem i po pomoc oraz dobrą radę - kontynuuje pani Anna Jęczmionka.
- Mamy nawet takie własne lokalne powiedzenie: “Choć nie wie ksiądz i lekarz, to wie bibliotekarz” (z całym szacunkiem do osób duchownych i medyków). W końcu otacza nas tyle książek, programów komputerowych i przede wszystkim innych ludzi, że jesteśmy wręcz zobowiązani wiedzieć wiele i udzielać potrzebującym informacji. Nie udzielamy jednak rozgrzeszeń i sakramentów, ani nie przeprowadzamy badań i nie wypisujemy recept - śmieje się pani Justyna, która uwielbia żartować - Po te ważne sprawy trzeba się udać do właściwych i kompetentnych instytucji. Ale my wiemy gdzie się znajdują i możemy wskazać drogę i godziny urzędowania. Zawsze to coś - dodaje z uśmiechem pani Justyna Lazar.
A tak na poważnie …. biblioteka nie lubi być traktowana zbyt nobliwie. Lubimy rozśmieszać naszych czytelników, rzucić żartem, zrobić coś wesołego. Nie ma nic gorszego dla czytelnika niż wejść do biblioteki i napotkać surową minę ponurego bibliotekarza - wzdryga się pani Joanna - Nam też się lepiej pracuje jeśli wszystkim dopisuje humor. To oczywiste. Jesień to taki trochę depresyjny czas, zwłaszcza że listopad przypomina nam o naszych zmarłych. Dlatego staramy się obecnie polecać naszym czytelnikom literaturę lekką, zabawną i obowiązkowo ze szczęśliwym zakończeniem. Żadnych książkowych “smutasów”, choćby były nie wiadomo jak promowane w mediach. “Smutasy” wypożycza się latem. Oczywiście nie dotyczy to lektur szkolnych, ponieważ na to nie mamy wpływu. Ale dzieci i młodzież z zasady i w większości nie lubią żadnych lektur, więc i tak niczyjego humoru byśmy nie uratowali - śmieje się pani Joanna.
Gorzyckie bibliotekarki w terenie
Pracownicy gorzyckich bibliotek nie zamykają się tylko w murach ale biorą udział w różnego rodzaju imprezach na terenie gminy promując czytelnictwo.
-Ostatnio naszą bibliotekarską czasoprzestrzeń wzbogaciło kilka imprez zewnętrznych, w których braliśmy udział - opowiada pani dyrektor - I nieźle nas wciągnęło - śmieje się - Organizowaliśmy dekoracje dla jednej z rogowskich reprezentacji w korowodzie Dożynek Gminnych. Wzięliśmy też udział w imprezie otwarcia Świetlicy Wiejskiej w Osinach. Nasza pani Justyna przerobiła po śląsku wiersz Juliana Tuwima na potrzeby tamtejszego przedstawienia i z Rzepki zrobiła Banię, czyli dynię. Przebrała się też za Krystynę Czubównę i wystąpiła jako lektor w spektaklu pt. “Bania” właśnie. Bardzo dziękujemy pani Monice Jokel, która była pomysłodawcą całej imprezy i zaprosiła nas do udziału w niej. Dawno się tak świetnie nie bawiliśmy. Przeżywaliśmy też ostatnio uroczystość 50-lecia Gminy Gorzyce, a ja osobiście wybieram się na kolejny niesamowity jubileusz 120-lecia Szkoły Podstawowej w Bluszczowie. I chociaż, jak już zostało wspomniane, jesienią i zimą dobrze jest zaszyć się w ciepłych murach biblioteki, my jednak wychodzimy na zewnątrz. Do ludzi, do naszych czytelników. Bo biblioteka to nie tylko książki, co zawsze i z uporem maniaka wszystkim powtarzamy - kończy dyrektor Jęczmionka.
Pięć placówek bibliotecznych zaprasza w swoje progi
Na terenie gminy funkcjonuje pięć placówek. W Rogowie jest biblioteka centralna gminy Gorzyce, zaś w Olzie, Turzy Śląskiej, Gorzycach i Czyżowicach.
Godziny urzędowania można znaleźć na stronie: