Kontrowersje wokół kabla energetycznego z wiatraków. Wójt Pietrowic: "Tu nie ma żadnego przekrętu"
- Chcemy, aby z wiatraków pożytek mieli wszyscy mieszkańcy - mówił wójt Andrzej Wawrzynek na ostatniej sesji, kiedy decydowano o zgodzie na ułożenie kabla w pasie działek gminnych (choć w prywatnych również, ale o pozwoleniu decydują poszczególni właściciele), którym ma być przesyłana energia wytworzona w budowanych na terenie gminy wiatrakach. To zgoda na 33 lata, która budziła obawy wśród mieszkańców. Głos zabrało lokalne stowarzyszenie, apelując o wstrzymanie się z decyzją, mając na względzie dobro społeczeństwa. Ostatecznie rada podjęła uchwałę po myśli urzędu. Wójt wyliczał, że rokrocznie do gminnego skarbca z tego tytułu ma wpływać około 130 tys. złotych. Podał też, że z samych wiatraków, kiedy rozpoczną pracę, gminny budżet ma być zasilany kwotą około 2 mln złotych rocznie.
![Kontrowersje wokół kabla energetycznego z wiatraków. Wójt Pietrowic: "Tu nie ma żadnego przekrętu"](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2023/11/09/225266_1699519891_46650000.webp)
Bez zagrożenia
Radny Jan Herud martwił się, że kabel w przyszłości może zagrażać np. budowie obwodnicy. Poprosił przed sesją o mapkę przebiegu. Po zapoznaniu się z materiałem jest już spokojny. - Tam nie ma takiego zagrożenia. To idzie w zupełnie innych miejscach, niż były kiedyś plany obwodnicy Pietrowic. Myślę, że to o wiele lepsze rozwiązanie niż linie napowietrzne - oznajmił.
Radny stwierdził, że jeśli kabel będzie ułożony na odpowiednim poziomie, to nie będzie przeszkadzał nawet wtedy, kiedy w tych miejscach miałaby powstać kiedyś droga. Mówił, że kabel ma iść przez obręby sołectw: Cyprzanów, Żerdziny, Maków, Pawłów i miasto Racibórz do stacji rozdzielczej w Raciborzu-Studziennej; wcześniej wspomniał o tym także wójt.
Dawniej zachęcano
Przewodniczący Bajak przypomniał, że decyzje w sprawie wiatraków zapadły 23 kwietnia 2009 roku, kiedy rada wpisała je w plan zagospodarowania przestrzennego. Jego zdaniem inwestor nie musi informować otoczenia, kiedy rozpocznie prace w terenie, bo wcześniej otrzymał zgodę na realizację.
Bajak oznajmił, że rada nie musi podejmować uchwały na 33 lata, zaś wójt może wydawać zgodę co 3 lata. Ale trudno mu sobie to wyobrazić, zwłaszcza, że dawniej poprzez zmiany w planie zachęcano do takiej inwestycji, a obecnie miałyby pojawić się problemy z przesyłem energii wyprodukowanej przez wiatraki. Stwierdził jednak, że uchwałę można odłożyć na kolejną sesję, aby radni mieli więcej czasu na przeanalizowanie tematu.
- Ten temat był poruszany od 2009 roku - nie zgadzał się z argumentami, że mieszkańcy nie wiedzieli o budowie wiatraków.
Jak głosowali radni?
Na czternastu radnych (Marin Malcharczyk był nieobecny) „za” głosowało 12 osób. Dwie osoby się wstrzymały – Piotr Bajak i Ilona Gawlica. Uchwała została przyjęta większością głosów.
Ludzie
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2014/06/21/46.webp)
Były wójt gminy Pietrowice Wielkie.
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2018/12/06/254_1544088341_68232600.webp)
Radna gminy Pietrowice Wielkie
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2018/12/06/250_1544088259_70761500.webp)
Radny gminy Pietrowic Wielkie
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2018/12/06/255_1544088357_77373500.webp)
Były przewodniczący rady gminy Pietrowice Wielkie
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2018/12/06/260_1544088457_23993700.webp)
Radny gminy Pietrowic Wielkie
Dadzą ochłapy, zarobią mln xD
Ładnie już było… Teraz krajobraz zepsuty… za 130 tysięcy na rok….
Przekrętu nie było - pozwolenie na budowę wydano w 2009 roku, ważność upływa po pięciu latach czyli w 2014 roku, obecnie budowane wiatraki mają inne parametry niż planowano i jak tu wierzyć państwu i jego urzednikom
Właśnie, co z czterema "zabytkami" w sąsiedniej gminie? Dlaczego te turbiny od kilku już lat stoją bezużytecznie?