Rogale i tłumy ludzi. Wspomnienie św. Marcina w Łubowicach [ZDJĘCIA]
11 listopada to nie tylko Narodowe Święto Niepodległości, ale także dzień, w którym wspominany jest św. Marcin z Tours. To szczególne wydarzenie od lat znajduje swoje miejsce w Łubowicach (gm. Rudnik), gdzie odbywają się uroczystości ku jego czci. Święty ten pełni rolę inspiracji dla wielu ludzi dobrej woli, zachęcając do hojności i troski o potrzebujących.
400 rogali
Rozpoczynające się nabożeństwo w kościele pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Łubowicach to jedynie początek obchodów. Następnie odbywa się przemarsz na plac plebanijny, gdzie rozgrywa się festyn, a atmosferę wypełniają rozmowy i radość. W trakcie tych wydarzeń nie brakuje również rogali z dżemem, które cieszą podniebienia uczestników.
Organizacji tego święta podejmuje się DFK Grzegorzowice we współpracy z parafią. Teresa Jurecki, przewodnicząca DFK Grzegorzowice, podkreśla, że w tym roku przygotowano 400 porcji rogali dla licznie przybyłych mieszkańców z Łubowic, Brzeźnicy, Ligoty Książęcej i Grzegorzowic.
- Występy dzieci są w języku niemieckim. To odbywa się u nas tak od zawsze i to też wyróżnia nas na tle innych - powiedziała Nowinom przewodnicząca DFK. Dbają o to nauczyciele szkoły w Grzegorzowicach oraz ks. Andrzej Styra, kontynuując pracę poprzedniego proboszcza, ks. Henryka Rzegi, który posługiwał w Łubowicach do 2017 roku.
Tłumy mieszkańców
Święto św. Marcina w Łubowicach przyciąga tłumy, co świadczy o jego rosnącej popularności. Atmosferę podkreśla również Teresa Jurecki, zwracając uwagę na przyjemną pogodę sprzyjającą uczestnictwu w obchodach.
Rogale podawane podczas tych uroczystości, choć nieco odmienne od tradycyjnych świętomarcińskich, były równie smaczne. Piekarnia "Śliwka" w Łanach odpowiadała za ich przygotowanie. Dodatkowo, bufet prowadzony przez członków DFK oferował różnorodne smakołyki, takie jak ciasta, kiełbasa z grilla, frytki i napoje.
Św. Marcin... był kobietą
Nie można zapomnieć o obecności samego Marcina, którego rolę w tegorocznych obchodach odegrała Marta Ficoń na koniu Ranita. Dzięki jej zaangażowaniu i przejęciu roli, mieszkańcy Grzegorzowic mogli uczestniczyć w tradycyjnym przemarszu na plebanijny plac, gdzie odbyła się dalsza część uroczystości. Warto wspomnieć o krótkiej inscenizacji, w której święty dzieli się swoim płaszczem z ubogim, co stało się symbolem hojności i miłosierdzia. Święty Marcin jest patronem ubogich, żołnierzy, kawalerii oraz wielu innych grup społecznych, a jego wspomnienie liturgiczne obchodzone jest właśnie 11 listopada.
Przecież Mniejszosc Niemiecka to wydarzenie jak wiekszosc innych obchodów Martinstag w okolicy organizuje
A CO NA TO MN W POLSCE?