Jan Zemło: Naprawmy to, co mamy, a potem rozmawiajmy o nowych drogach [WYWIAD]
Czytelnicy często pytają o nowe drogi, remonty starych i inwestycje drogowe w powiecie. Aby odpowiedzieć na te pytania, rozmawiamy z etatowym członkiem zarządu powiatu wodzisławskiego Janem Zemło.
Jan Zemło: Naprawmy to, co mamy, a potem rozmawiajmy o nowych drogach [WYWIAD]
Szymon Kamczyk. Zacznę od pytania, które często przewija się w komentarzach w portalu Nowiny.pl. Czy powiat wodzisławski od swojego powstania wybudował jakieś nowe drogi?
Jan Zemło. Żeby dobrze odpowiedzieć na to pytanie, trzeba cofnąć się do roku 1999, kiedy w ramach reformy administracyjnej utworzono powiaty. Powiat wodzisławski otrzymał do administrowania ponad 200 km dróg o różnym stanie technicznym, różnych parametrach, w tym kilkanaście dróg o nawierzchni gruntowej lub utwardzonej kamieniem kopalnianym. Większość dróg nadawała się do natychmiastowego remontu i to właśnie wtedy na mój wniosek (jako dyrektora PZD), podjęto decyzję, żeby najpierw doprowadzić istniejące drogi powiatowe do stanu przejezdności, a w przyszłości, jak środki finansowe pozwolą, zacząć je modernizować. W większości sieć dróg powiatów przebiega przez tereny silnie zurbanizowane, z gęstą zabudową mieszkaniową. To ograniczało wtedy i ogranicza dzisiaj przeprowadzanie większych modernizacji, jak budowa chodników i ścieżek rowerowych. Jeżeli chodniki po zarurowaniu rowów można budować, to ze ścieżkami rowerowymi jest znacznie większy kłopot, bo trzeba by było zbliżyć się do budynków mieszkalnych. Ponadto sieć 200 km istniejących dróg powiatowych w zasadzie, moim zdaniem, jest wystarczająca. W takim przypadku jak Polder Buków, gdzie zlikwidowano miejscowość Kamień pod tworzenie zbiornika przeciwpowodziowego i wybudowano nową drogę wzdłuż wałów pomiędzy Bukowem i Odrą, była zasadność budowy takiej drogi.
A czy widzi pan jakieś nowe odcinki, które byłyby wartościowe do utworzenia?
Teraz z czasem byłaby potrzeba budowy drogi pomiędzy Skrzyszowską, a Piaskowską w Wodzisławiu Śl. po starym torowisku kolejowym, ale tu trzeba zaczekać na decyzję CPK.
Widzę, że pan też czyta komentarze na Nowiny.pl.
W zarządzie powiatu w tej kadencji resortowo zajmuję się drogami od 5 września, natomiast jest to temat, który towarzyszy mi od wielu lat. To mój konik. Oczywiście, że czytam komentarze i tutaj mogę powiedzieć w odniesieniu do niektórych z nich, że takie odcinki, jak np. Śląska, Ziołowa w Radlinie to odcinki życzeniowe, bo nie spełniałyby parametrów drogi powiatowej, a po drugie prowadziłyby przez pola, więc zrobilibyśmy drogę rolnikom, a wydalibyśmy miliony. Były też sugestie poszerzenia skrzyżowania ulic Matuszczyka i Radlińskiej, w miejscu, gdzie się korkuje. Niestety od osiedla XXX-lecia nie ma żadnej możliwości poszerzenia, bo droga idzie 5 m od budynku. Wykonanie pasa o szerokości 3 metry spowodowałoby, że jeździlibyśmy mieszkańcom pod oknami. Nikt by na to nie wyraził zgody. Z kolei na skarpie jest budynek, który należałoby wykupić, a przecież wysiedlenie mieszkańców do zawsze duży problem i perturbacje. Ulica Matuszczyka jest drogą miejską, a Radlińska powiatową, więc tu wymagane byłyby ustalenia pomiędzy administratorami tych dróg.
A czy to nie jest tak, że niektóre odcinki, które nie spełniają kryteriów drogi powiatowej, po prostu byłoby łatwiej przekazać gminom?
Ja przejmowałem to przy reformie administracji publicznej, kiedy (jak wspomniałem) powiat otrzymał 200 km dróg. Wtedy, w 1999 roku, PZD tworzył Jan Zemło i kilka osób w zakładzie drogownictwa przy Podhańskiej w Jastrzębiu-Zdroju. Dlatego, patrząc na inwestycje w te drogi, trudno byłoby teraz zrezygnować z niektórych, nawet trudnych odcinków.
Czy Droga Główna Południowa rozwiązałaby problem korkowania centrum Wodzisławia Śląskiego, czy te tematy się nie łączą?
W części tak, ale w moim odczuciu, a często jeżdżę po drogach, DGP rozwiąże problem tranzytu z Jastrzębia, może Rybnika, a na pewno z Raciborza. Z tego, co widzę na co dzień, kiedy głównie poruszam się między Wodzisławiem, Radlinem i Pszowem, w Wodzisławiu mamy przede wszystkim ruch samochodów osobowych, które w godzinach szczytu powodują zatory. Z drugiej strony przejrzałem nasze drogi, porównując je z sąsiadami. Np. w Raciborzu, mimo że ma rozbudowane ciągi drogowe i nową obwodnicę, są większe korki niż u nas. To pewnie wynika także z dużych zakładów, do których dojeżdżają pracownicy, ale przecież my też już za chwilę będziemy mieć bardzo duży zakład. Podobnie w Rybniku, na Wodzisławskiej zawsze są korki, mimo oddania do użytku odcinka drogi Pszczyna-Racibórz. Mimo że my narzekamy na korki w Wodzisławiu, nie są one jednak tak uciążliwe, kiedy pojedziemy do naszych sąsiadów.
No właśnie, ale sam pan mówi, że już niebawem, a nawet lada dzień, ruszy produkcja w zakładzie Eko-Okien w Kokoszycach. Zauważymy to na drogach, oj zauważymy…
To na pewno, dlatego jeden z węzłów Drogi Głównej Południowej ma być zlokalizowany w sąsiedztwie tego zakładu i całej strefy ekonomicznej. Ale tak, jak mówię, to będzie głównie rozwiązywało problem tranzytu i to dopiero, kiedy DGP powstanie, a to może jeszcze długo potrwać, bo według dokumentów, które otrzymałem, decyzja środowiskowa będzie mogła zostać wydana dopiero w 2025 roku.
Zmierzam do tego, czy będzie sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu Pszowska-Młodzieżowa w Kokoszycach, co pewnie usprawni wyjazd z Młodzieżowej?
Dzisiaj mam pisma i nieoficjalne informacje, ale wiem jedno – nie ma obecnie w budżecie województwa śląskiego środków zabezpieczonych na 2024 rok na to zadanie, ani pod względem dokumentacji, ani realizacji. Uważam, że to można zrobić ścieżką „zaprojektuj i wybuduj”, bo kanały teletechniczne zostały tam wykonane przy ostatniej modernizacji. Jeżeli jednak nie zrobimy „pospolitego ruszenia”, akcji społecznej, jak miało to miejsce z ulicą Młodzieżową w Zawadzie i Kokoszycach, temat może ucichnąć. Potrzeba nam wsparcia posłów, senatora, radnych sejmiku, a być może także powołania zespołu społecznego mieszkańców. Przerabialiśmy już to i udało się z Młodzieżową. Mieszkając tutaj wiemy, że wyjazd pracowników z Eko-Okien w godzinach szczytu pogorszy to, co na tych skrzyżowaniach jest złe. Obecnie zator sięga szkoły w Kokoszycach i nawet dalej. Kierowcy szukają też bocznych dróg, jadą ulicami Oraczy, Pałacową. Najpierw spróbujemy formalnej ścieżki urzędowej, aby województwo zabezpieczyło w budżecie środki (z tzw. wolnych środków na 2024 rok). Sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu Pszowskiej i Młodzieżowej jest niezbędna. Zarówno w zakresie odpowiedniej regulacji ruchu, jak i wykonania odrębnego prawoskrętu. Mieszkańcy są oburzeni, że zawężono wyjazd do jednego pasa. Z kolei specjaliści z Zarządu Dróg Wojewódzkich podkreślają, że to dla bezpieczeństwa, bo ciężarówka ustawiona do wyjazdu w lewo z Młodzieżowej, ograniczyłaby widoczność wyjeżdżającym w prawo. Sygnalizacja świetlna jednak ten problem rozwiąże.
Czyli pana zdaniem światła w tym miejscu w końcu będą?
Tak, będą. To kwestia czasu i determinacji mieszkańców. Mając na uwadze doświadczenia z ulicą Młodzieżową, mam już obeznane te ścieżki, bo w Zawadzie mieliśmy przecież o wiele trudniejszą sytuację. Sygnalizacja świetlna nie rozwiąże jednak do końca problemu, jaki będą generować godziny zmianowe w Eko-Oknach.
Wyjazdy są na Młodzieżową z ul. Rozwojowej, ulicą Olszyny do Młodzieżowej lub Pałacowej, a w drugą stronę ulicą Olszyny do Nowej i dalej do skrzyżowania z Wodzisławską. Jak usprawnić ten układ komunikacyjny?
Podsumowując, cały ruch będzie się obecnie odbywać drogami lokalnymi. Wystąpiliśmy do odpowiednich instytucji, aby uzyskać ze środków pomocowych 80 mln zł na skomunikowanie ruchu samochodów ze strefy ekonomicznej dalej, do autostrady. Mimo naszych wysiłków, kwota ta nie została nam przyznana. Wiemy natomiast z mediów, że 45 mln trafiło do powiatu raciborskiego. Wracając na nasze podwórko, wyjazd w kierunku parku będzie ograniczony do 12 t, więc nie będzie tam ciężkiego ruchu. Ale i tak w godzinach zmianowych wyjadą nam setki samochodów, na które nie będziemy mieć wpływu. Niestety, kokoszycka fabryka powstała bez układu komunikacyjnego i trzeba na to wielu milionów złotych.
Ile wydał powiat na remonty dróg w tym roku?
W tym roku było to ponad 40 mln zł. W tej kadencji od 2019 do dziś wydano ponad 101,1 mln zł, a w poprzedniej 52,2 mln zł. Dla mnie to przepaść, dwukrotnie więcej. To satysfakcja, że możemy dziś jeździć po takich drogach, jak Radlińska, Raciborska w Rogowie, 1 Maja w Gołkowicach czy odcinek z Pszowa do Syryni. Wracając do początku – pytania o budowę nowych odcinków, najpierw musimy naprawić i poprawić bezpieczeństwo tego, co mamy, a potem możemy myśleć o nowych drogach. Na pewno trzeba zacząć planować budowę nowych odcinków dróg w kontekście powstających stref gospodarczych i rozbudowy terenów przemysłowych. Powstające w gminach Plany Zagospodarowania Przestrzennego już to uwzględniają.
423 komentarze
Śledź tę dyskusjęNo to chyba macie pecha za darmo tych 1000 głosów nie dostał.A po co ja wam to pisze jak wy to wiecie tylko po prostu głupa rrzniecie
Śmiem wątpić, że to jakimś kolegom chciałoby się tak zaciekle bronić tej niekompetencji i nieudolności, to raczej sam zainteresowany nie może znieść krytyki, więc hejtuje wszystkich których sam nazwał hejterami, i sam sobie słodzi z różnych nicków. Nawet nie ma sensu pisać, co powinno być na wczoraj zrobione, bo nic nie zrobi, tylko pianę będzie toczył i dowodził, że czarne jest białe.
dohejterówzadowoleni - dokładnie mogli sobie urzędasy stworzyć kółeczko wzajemnej adoracji - a tutaj pojawiają się niezadowoleni tzw "hejterzy" któzy obnażają waszą niekompetencje - W głowie się nie mieści co ci ludzie to wypisują - jeden twierdzi że korki są "tylko" w godzinach szczytu, cieszmy się że nie w nocy, drugi twierdzi że 9 samochodów czekających przed skrzyżowaniem to nie korek, trzeci twierdzi że na nowo wyremontowanym skrzyżowaniu normalne jest że nie ma lewoskrętu i jeden samochód skręcający w lewo blokuje wszystkich jadących prosto w stronę Pszowa, przykłady można by mnożyć, Rybnik buduje 2 etap ogromnej obwodnicy a koledzy z forum prześcigają się w peanach i podziękowaniach
Zobaczymy co powiecie jak otworzą się Eko i całe miasto dosłownie stanie w miejscu
Można było podyskutować o drogach coś się dopytać, dowiedzieć, hejterzy rozpieprzyli temat, zamiast dyskusji mamy niesmak. Zamiast dyskutować obrażali, kłamali i pisząc bzdury uniemożliwiali dyskusję.W efekcie mamy to co mamy
kiler po pierwsze jakbyś dokładnie przeczytał artykuł to byś wiedział. że to jest droga wojewódzka i właścicielem jest Urząd Marszałkowski w Katowicach, tłumaczę ci , że na Pszowskiej nie ma korków były jak był remont co jest problemem to też masz w artykule. Odnoś się co wynika z artykułu, masz napisane, że sygnalizacja i prawo skręt na Pszowską jest planowany, artykuł swoje a ty swoje
skończciezgłupotami - 5 lat remontu, kilkaset milionów, brak lewoskrętu, i przelicz to przez te setki aut dziennie jadących prosto w stronę Pszowa które są blokowane przez skręcających w lewo, tak samo setki aut które są blokowane przez skręcających w lewo z Młodzieżowej w stronę Pszowa
Człowieku ja to z okna widzę tak więc nie pieprz głupot. Tam są potrzebne światła lub rondo bo wyjeżdżając z Młodzieżowej można w zasadzie tylko jechać w prawo lub w lewo / droga na Dołki to dwa trzy auta na dzień/ A wy od tygodnia ta sama lajerka. Jest zasada pomóż jak możesz a jak nie pomagasz to nie przeszkadzaj.. Skończcie z tymi głupotami.
Skończciezgłupotami - no nareszcie zrozumiałeś sytuację, brak lewoskrętu powoduje że Ci skręcający w lewo przepuszczający tych z przodu blokują wszystkich chcących jechać prosto, długo to trwało ale zrozumiałeś o co nam chodzi
kiler jaki korek z Pszowskiej, jak oni przepuszczają tylko auta jadące od Pszowa i logiczne że trzeba je przepuścić. Co Wy tu za herezję wypisujecie. A JESZCZE ATAKUJECIE TEGO KTORY JESZCZE COŚ ROBI.
do domieszkaniec111 - a ja tą drogą jeżdżę kilka razy dziennie - i prawie za każdym razem jest korek spowodowany blokowaniem ruchu przez samochód skręcający w lewo, i to z Młodzieżowej w Pszowską i to z Pszowskiej w lewo w Młodzieżowa - dobra koniec jałowej dyskusji, jeszcze nie spotkałem się żeby jakikolwiek urzędas przyznał się do błędu
mieszkaniec111 podłe zajęcie sobie wybrałeś / hejtowanie/ bo ja tą drogą jeżdżę kilka razy dziennie a szczególnie około 7 i po 15-16, jeżeli 7do 9 samochodów uważasz za korki to są ale tylko w tych porach no i więcej aut jest jak policja łapie pod Lewiatanem za nie zatrzymywanie się na stopie ale wtedy to inna przyczyna bo wszyscy dwa razy się zatrzymują i blokują skrzyżowanie. Moje uwagi o hejtowanie odnoszą się do pierwszych twoich wpisów, kiedy bezpodstawnie obrażałeś p. Zemło pisząc nieprawdę /HEJTUJĄC/ Zawsze możesz jeszcze przeprosisić.
booby - właśnie dzisiaj rano stałem w korku na Młodzieżowej , Drodze Wojewódzkiej, Powiatowej, Miejskiej - dla mnie laika nie ma to znaczenia i wtedy pomyślałem - Rybnik - obwodnica, Jastrzębie Pawłowice, Racibórz - obwodnica, Wodzisław - ... i niech to będzie podsumowanie naszej dyskusji, pewnie niektórzy nazwą to hejtem :)
Dzisiaj o 13 05 wjezdzalem na rondo od Radlinskiej bez zatrzymywania bo nikogo przedemna nie bylo.Brawo@expert,zdobyles tytul glupka portalu
expert. Proszę wybaczyć ale to już przechodzi wszelkie wyobrażenie takich bredni nie można już na spokojnie czytać. Oczywiście, że czasami rondo jest zablokowane lecz powodem są 4 przejścia dla pieszych na każdym wjeździe na rondo i jak piesi mają pierwszeństwo to auta stają przy wyjeździe to samo ze zjazdem z ronda
a ruch pieszy jest tam b duży następnie 60 m dalej nastepne przejście do Spara, do apteki i przedszkola następnie światła do SP 10 i po drugiej stronie do kościoła. Potem skrzyżowanie z Leszka i znowu przejście. Znajdź sobie inne forum do pisania głupot bo tylko wkurzasz.
Radlinska to obraz nędzy i rozpaczy, zakorkowana zapchana, nieprzepustowa, tak samo rondo. A korki na 26 Marca i Armii Krajowej wynikają właśnie z zapchanej Radlinskiej i ronda na niej. A to powiat za to odpowiada. I od Radlinskiej i ronda stoi wszystko po Rybnicką. Powiatowe Rondo na Matuszczyka/Radlinska nie wyrabia w obecnych czasach A nie raz ronda nie da się zjechać w Radlińską z ronda bo na Radlinskiej wszystko stoi. Film wrzucić panom ze starostwa jak z ronda na Radlinską wjechać nie można???
1kiler. Wytłumacz w czym rzecz co mają powiatowe urzędasy do Pszowskiej i Młodzieżowej jak to drogi wojewodzkie, przeklinasz na powiatowych bo mogą czytać komentarze a katowiccy mają cię gdzieś. O co chodzi.
Radlińska - wystarczy że nie spijasz z dzióbków urzędasów tylko przeklinasz w duchu stojąc w korkach - to jesteś hejterem i uprawiasz hejt
mieszkaniec 111. Hejtujesz powiat od ukazania się artykułu najpierw wymyślasz korki na skrzyżowaniu Pszowska - Młodzieżowa obrażasz pracowników powiatu całkowicie pomijając fakt, że są to drogi wojewódzkie i powiat nimi nie zarządza. Teraz tworzysz narrację o spieprzeniu remontu na ul. Radlińskiej. Typowe podejście trola.
do miskaniec 111 Proponuję przejedź się tą drogą kilka razy w ciągu dnia to nie będziesz pisał o korkach bo kilku minutowe korki są na Armii Krajowej od BRIKO do ronda na 26 Marca i na Radlińskiej - Matuszczyka dużo większe korki są przy stadionie obok urzędu miasta, na Pszowskiej i Młodzieżowej.
op - jedna z głównych dróg dojazdowych do centrum Wodzisławia, korek praktycznie o każdej porze, no może oprócz godzin nocnych - no ale dla ciebie to jakieś głupoty, kolejny remont spieprzony
Kiedy wiele drog powiatowych czeka na remont pajace chca remontowac niedawno wyremontowana Radlinska bo 20 aut czeka przed rondem.Po co zasmiecacie portal glupotami?
zxc - pewnie chłopak jeździ tylko w niedzielę do kościoła
@do domieszkaniec11 poza godzinami szczytu to i w Krakowie czy Warszawie nie ma zatorów, właśnie chodzi o to aby ich w godzinach szczytu nie było.
W ostatnich latach Powiat Wodzisławski przeprowadził całą masę remontów dróg i w każdej gminie to widać gołym okiem. A ciągle nowe inwestycje są rozpoczynane i toczy się kilka nawet teraz. Tempo nowych inwestycji jest największe od lat! Dużo jest zrobione, trzeba zrobić jeszcze, ale nie da się wszystkiego na raz. Ale powiem tyle: jak Pan Jan się do czegoś weźmie to nie odpuści - tego można być pewnym - jak nie da się załatwić sprawy normalnie przez drzwi - to zawsze można oknem.
mieszkaniec 11 Jak zwał tak zwał ale młody ma rację tam nie ma poza godzinami szczytu żadnych zatorów.
XXXLecia - wybórzał ?? wybórzał ??? chłopcze skończ podstawówkę a później udzielaj się w dorosłej dyskusji,
MGol Rzeczywiscie na AK i Radlinskiej w godz szczytu 14 30- 15 30 są korki ale max 5- 10 minut kto chce wyburzyć pół ulicy, żeby zyskać kilka minut.
zhc popieram. Pytanie tylko dlaczego w niektórych miastach władze wymagają zmiany ciągu komunikacyjnego od inwestora a w niektórych olewają ten fakt. Dlaczego przy Armii Krajowej nie doszło do przebudowy krótkiego odcinka przed rondem / ronda i odcinka za rondem. W Jastrzębiu budowana jest Karuzela i inwestor na swój koszt buduje tam rondo.
Ulica Oraczy jest drogą powiatową to jak Kieca miał ją remontować? "Remont kosztować będzie 77 752,64 zł i zostanie sfinansowany po połowie przez Powiat i Miasto Wodzisław Śląski. " Twierdzisz, że miasto nie partycypowało w kosztach remontu? Miasto akurat partycypowało w kosztach remontu Czarnieckiego, Oraczy, Radlińskiej czy Grodzisko, dlaczego w takim razie nie wymagać aby też powiat wybudował jakąś drogę dla miasta i powiatu skoro stać go na: " Projekt adaptacji i przystosowania budynku przy ul. Orkana 23 w Radlinie na potrzeby Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej", który przenosi się wbrew niektórych osób korzystających z tej poradni.
Obserwuję działania Pana Jana Zemło juz od kilkunastu lat , jest to osoba z ogromnym doświadczeniem, bardzo dużo zrobił dla miasta i mieszkańców będąc dyrektorem pzd i teraz jako społecznik i Radny. Z jego inicjatywy z wsparciem Pana Szwagrzaka, Pana Elsnera i rady dzielnicy w Zawadzie, wyremontowano ulicę Oraczy, która w końcu spełnia standardy. Natomiast zaangażowanie miasta i pana prezydenta było zerowe. Po dokonanej inwestycji- Pan Prezydent z największą hipokryzją i beszczelnoscią przejeżdżając się ulica oraczy, oznajmił w mediach społecznościowych że to właśnie On jest Ojcem tegoż sukcesu, lansujac się że to dzięki niemu został wyremontowany ten odcinek drogi nagrywajac filmik
Rondo powiatowe budynki prywatne i to nie jeden jak mówi J Zemło tylko 7-8 kto będzie wybórzał pół ulicy dla 15 m8nut
Akurat ulica Radlińska i rondo obok szpitala Radlińska/Matuszczyka to problem powiatu. Czym prędzej powinno się tam podnieść przepustowość drogi i skrzyżowania ronda. Podobnie jak miasto powinno poprawić przepustowość ronda obok dawnego TESCO i zrobić dodatkowy pas tzw. bajpas z Armii Krajowej do 26 Marca pod szpital. Obecnie ronda blokują też piesi i na skrzyżowaniach - rondach tam gdzie jest dużo pieszych powinni być światła, bo piesi blokują całe skrzyżowania.
Prawda _ boli (46.134. *.97) . Człowieku co to ma być, chyba czytamy inny artykuł. Masz problem to nie tu. Ogarnij się
Nareszcie ktoś kumaty , miasto za miejskie powiat za powiatowe a województwo za wojewódzkie. Jasne
w pierwszej kolejności należy poprawić przepustowość na drogach wojewódzkich, to korki na tych drogach są głównym utrapieniem kierowców, dlatego kieruję pytanie do radnych województwa śląskiego #SzczęsnyJarosław #ChrobokBarbara , czy zostały złożone interpelacje do Zarządu Województwa w kwestii udrożnienia ruchu na drogach wojewódzkich w Wodzisławiu Śląskim, jakie środki zostały zaplanowane w WPF Województwa Śląskiego na przyszłe lata na przebudowę dróg wojewódzkich w Wodzisławiu Śląskim. Z tego co pamiętam , jak wystąpił problem przy realizacji inwestycji na ulicy Młodzieżowej, nie było żadnego odważnego radnego sejmiku województwa śląskiego który by miał odwagę powalczyć z Marszałkiem o środki na skończenie remontu drogi. Prezydent Kieca, po tym jak został zbyty przez Marszałka, nie był zdeterminowany żeby załatwić temat zakończenia remontu ulicy Młodzieżowej. Dopiero po interwencji Pani Senator Ewy Gawędy i Radnego Powiatowego Jana Zemło, droga wojewódzka przy ulicy Młodzieżowej została ukończona a koszmar kierowców, mieszkańców i przedsiębiorców, wreszcie się skończył. Co do dróg powiatowych, stan dróg jest sukcesywnie poprawiany i da się to odczuć podróżują po powiecie.
Przestańcie pieprzyć Zemło wyrobił sobie nazwisko na pomaganiu ludziom a że robi to od lat to i jest skuteczny. Ot i tyle. Do działania a nie do oczerniania. Do pracy rodacy.
To bezczelność niebywała, żeby wyrządzić swojemu miastu wielkie zło, być prowodyrem amputowania dzielnic z Wodzisławia i mieć całą paletę innych "sukcesów" w jego upadlaniu i zrobieniu pośmiewiska, a zamiast milczeć, atakować tych którzy mówią prawdę i robić z siebie zbawcę, cierpiętnika oczernianego przez hejterów. Brawo. Diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni.
Oczywiście.że krytyka to nie jest hejt. Ale celowe powtarzanie kłamstw to nie tylko jest hejt to jest oczernianie robione z premedytacją. O jakim anonimowym kreowaniu na pomocnika społecznego piszecie jak gazety od lat piszą liczne artykuły o działalności J. Zemło. Przecieztwoje hejtowskie komentarze też są do artykułu z Janem Zemło. Wymyślcie coś mądrzejszego bo na taki rympał nikogo już nie nabierzecie. Pozdrowienia dla troli
krytyka_to_nie_hejt- dojdziemy do czasów że już nic w internecie nie będzie można napisać bo hejt, Więc biedny kierowco zaciśnij zęby i stój w korkach bo jak nie to jeden z drugim urzędasem może się obrazić
Brak pokory wobec konstruktywnej krytyki i nazywanie jej hejtem. Anonimowe kreowanie się na pomocnego społecznika, kiedy się blokuje rozwój znienawidzonego miasta, a inwestycje załatwia tylko koło swojej chałupy. Jakieś ubeckie żale, że krytykującym też wolno pisać anonimowo, przez co nie idzie ich uciszyć używając swoich znajomości z czasów słusznie minionych. Normalnie perła wodzisławskiego samorządu. Ludzie obudźcie się.
@op to w Wodzisławiu żadna droga by się nie kwalifikowała do remontu bo w Wodzisławiu nie masz zakładów pracy. Przecież mieszkańcy Wodzisławia pracują poza swoim miastem
Dyskusja: