Tomasz Cofała odnosi się do konferencji prezydentów. "Musiałbym co chwilę wzywać pana Wacławczyka do sprostowań"
Prezes stowarzyszenia Pomocna Dłoń, które musiało ograniczyć działalność dla dzieci i młodzieży z klubu Strefa, skomentował poniedziałkową konferencję prasową prezydenta Raciborza i jego zastępców. Włodarze stwierdzili nam nim m.in., że to nie ich decyzją Pomocna Dłoń nie ma jeszcze dotacji na nowy rok. Wskazali na winę rady miasta, która przesunęła o miesiąc uchwalenie nowego budżetu dla Raciborza.
Oto pełna treść stanowiska, jakie zajął w sprawie prezes Tomasz Cofała, wobec wystąpienia prezydentów Raciborza w poniedziałek 8 stycznia na konferencji prasowej w magistracie (przeczytasz o niej tutaj).
Dzień dobry
Panie Redaktorze, moje stanowisko w sprawie wczorajszej konferencji i słów Dawida Wacławczyka pod moim adresem.
W kontekście wczorajszej wypowiedzi pana Wacławczyka, z poczuciem humoru odnotowuję, że mogę być dla niego najmniej pożądaną postacią w Raciborzu, ale pozwólmy faktom mówić same za siebie.
Jako wiceprezydent, pan Wacławczyk wielokrotnie krytykował moje działania, zarzucając mi wykorzystywanie inicjatyw społecznych dla politycznego zysku. Pragnę podkreślić, że moje zaangażowanie w projekty takie jak ścieżki rowerowe, odnowione ścieżki w parku Roth, plac zabaw, siłownię na świeżym powietrzu czy interaktywne tablice w przedszkolach, to wynika ono wyłącznie z troski o dobro mieszkańców.
Moja rola samorządowca przez dwie kadencje i pozycja szefa dużego klubu radnych w powiecie są świadectwem mojego zaangażowania i odpowiedzialności wobec tych, którzy pokładają we mnie swoje zaufanie. Działam w ich interesie, a moje działania są zgodne z oczekiwaniami społeczności, którą reprezentuję.
Co do nadchodzących wyborów, pragnę przypomnieć, że oficjalny termin ogłosi premier po konsultacji z Państwową Komisją Wyborczą. Dopóki ten termin nie zostanie ustalony, wszelkie spekulacje na temat kampanii wyborczej czy moich ewentualnych decyzji są przedwczesne. Nigdy sam, ani moje środowisko nie ogłosiło mojego startu na Prezydenta Miasta.
Mam wrażenie, że Pan Wacławczyk, mówiąc to, tylko szuka potwierdzenia, że tak właśnie nie jest. Nie będę go nawet wzywał do sprostowania swoich wypowiedzi, bo musiałbym to robić co chwilę.
Szanowni Panie Redaktorze i Mieszkańcy Raciborza, na zakończenie chciałbym skierować do Pana Prezydenta Wacławczyka wyzwanie.
Jak wszyscy zapewne wiedzą, spekulacje na temat mojej potencjalnej kandydatury w nadchodzących wyborach prezydenckich nasiliły się. Jednakże, co jeśli okaże się, że nie jestem kandydatem i nie stanowię politycznego "zagrożenia" w najbliższych wyborach?
W związku z tym jestem ciekaw, ile czasu zajmie Panu Wacławczykowi zorganizowanie konferencji prasowej, na której przeprosi mnie, zarząd naszego stowarzyszenia oraz wolontariuszy, opiekunów, za niepotrzebne zamieszanie i polityczną insynuację.
Jestem równie zaintrygowany, czy taka konferencja w ogóle się odbędzie. Odpowiedź na to pytanie, jak przypuszczam, poznamy w niedługim czasie.
Tomasz Cofała
Ludzie
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Kurator sądowy, radny powiatu raciborskiego, prezes Stowarzyszenia "Pomocna Dłoń", Przewodniczący Rady Powiatu Raciborskiego
Spokojna i wyważona wypowiedź. Przynajmniej jak mówi to nie pluje jak Szrek i nie macha do Portowego żeby był cicho. Tutaj potrzeba spokoju a nie politycznej hucpy od 5 lat. Niech się już ta władza zmieni.
Ani słowa o dzieciach, o podopiecznych, o wykorzystywaniu młodzieży. Tylko o polityce… wszystko na temat tego gościa. Rzekomo kuratora…
wojnarowski piesek napisał co chciał naczelnik, ale nikt nie poinformował go co ma mówić gdy zaczną padać pytania.
Ale załamany facet :[]
Powiem tak: dwa lata temu przez kumpla pana Lenka czyli pana Labusa nasz klub czekał na środki do letnich wakacji. Trenerzy, prezes, zawodnicy… wszystko działało. A tutaj 6 stycznia pan Cofała ogłasza, że dzieci zostaną pod drzwiami. Czy powiadomił prezydenta o tym zamiarze? Czy świetlica u sióstr, na Miarki czy na Szewskiej zrobiły to samo, co Pomocna Dłoń? Gdzie w tym pisemku pana Cofały są dzieci? Jest polityka i pyskówki z Wacławczykiem, który chyba celnie zauważył że chodzi o politykę a nie dobro dzieci…
Pan Cofała zaliczył falstart, więc teraz mataczy jak małe dziecko które zostało przyłapane na kłamstwie.
Cofała, niby siwy włos na skroniach a jest totalnie sterowalny przez Wojnara, jak małe dziecko.
Fajny wyważony komentarz Tomka Cofały. W trójke sie wczoraj zagotowali w magistracie, a Tomasz spokojnie i spuścił z nich całe ciśnienie.
Uderzanie w Tomasza Cofałe, bo może być konkurentem a w międzyczasie w dzieci jest ciosem w jaja. Ludzie są podli i źli. Szkoda Stowarzyszenia i biednych dzieci. Zarząd Miasta musi się zmienić.
Panie Cofała chyba już wystarczy kompromitacji z Pana strony.
Ambicje polityczne Cofały objawiły się z całą mocą i stawiają w zupełnie innym świetle jego osobę. Trudno Wojnar każe Cofała musi.
Dobrze, że nie odnosi się do tego co było na konferencji. Odnosić to się może Cofała do argumentów, a na wczorajszej konferencji nie padły żadne argumenty. Tylko bicie piany i jakieś podjazdy.
Tomka znam od lat nie spodziewałem się że tak zabrnie w politykę i do tego będzie wykorzystywał stowarzyszenie. Trochę szkoda.
Ten Cofała wstydu nie ma. Polityczne gierki. Żenad.
Pan cofała powinien odnieść się merytorycznie czy to prawdabz terminamibi budżetem przesuniętym przez radę czy nie, zamiast prowadzić jalową pyskówkę. Czy tylko ja mam wrażenie, że merytorycznie nie ma odpowiedzi tylko jakaś przepychanka?
Nie znajduję w tym oświadczeniu ani słowa wyjaśnienia co do faktów przedstawionych przez Wacławczyk dotyczących oświadczenia zarządu Strefy. Pan Cofała chwali swoją działalność społeczną i na tym koniec, co z delikatnie mówiąc niepokojem który zasiał wśród podopiecznych stowarzyszenia. Proszę się odnieść do faktów przedstawionych przez urząd.
Dobrze prawo, polać mu. Ciekawe kiedy szrek wyjdzie i przeprosi.
Tomek jedziesz z nimi !
Dżisas Krast, co za smuty!