32. finał WOŚP w Raciborzu. Co trafiło do licytacji? Już jest 230 pozycji, a pula rośnie [ROZMOWA]

Skarby z artystycznego saloniku

W materiale wideo, który zrealizowaliśmy w czwartkowe przedpołudnie w Raciborskim Centrum Kultury (RCK), można obejrzeć, co jest polecane przez sztab, jeśli chodzi o licytacje. 28 stycznia ze sceny będą je licytować - już tradycyjnie - szefowa sztabu Anna Kokolus i wiceprezydent miasta Dawid Wacławczyk.

Przedmioty do licytacji zgromadzono tym razem w saloniku artystycznym na piętrze. - To jest nasze WOŚP-owe studio, które nagrywamy dla Nowin - mówiła nam Kokolus, bo spotkania przedfinałowe przed naszą kamerą, to już orkiestrowa tradycja.

Jak co roku raciborski finał będzie miał wiele lokalizacji, a my rozmowę z szefową sztabu zaczęliśmy od zapytania, jak się czuje w swojej corocznej roli lidera WOŚP?

- Całkiem dobrze, ale pamiętajmy, że nie tylko ja się tu udzielam. Dużo jest jeszcze pracy przed sztabem. Wiele osób działa, jeszcze więcej wspiera. Każdy finał wymaga wielu przygotowań. Z przedmiotami do licytacji bardzo dużo osób zgłasza się na ostatni moment, choć prosimy, aby z tym nie zwlekać. Przedmioty te znajdują się już na serwisie allegro, gdzie można je licytować. Liczę, że dopisze nam pogoda. Prognozy wskazują, że będzie na plusie, oby bez wiatru. On swego czasu krzyżował nam plany - mówiła Anna Kokolus.

Z kamerą na porodówce

32. finał w Raciborzu zacznie się od meczu siatkarskiego w PCS-ie, ale kwestią, która nurtuje raciborzan, jest łączenie z rynku z telewizją TVN transmitującą całą WOŚP. - Tym razem bezpośrednio chyba się nie połączymy, ale będziemy wysyłać materiały z Raciborza, na pewno ze szpitala, z porodówki, bo się włącza, doktor Kłosiński jest nawet wolontariuszem. Na Gamowską trafia sprzęt WOŚP, chcemy go pokazać - podkreśliła A. Kokolus.

WIDEO: pierwsza część rozmowy wideo z wicedyrektor RCK, a tu - szefową sztabu

Można wylicytować dzień w roli strażaka

Kokolus podkreśliła, że sztab główny WOŚP wybrał łączenia i materiały wideo z 20 miast spośród 60. zgłoszeń i Racibórz tam się znalazł. - Myślę, że spodobał im się nasz zróżnicowany program. Jest ten świeży wątek porodówki, jest też pokaz samochodów-klasyków PRL, do którego dojdą też amerykańskie, luksusowe samochody - mówiła pani Anna.

Cieszy ją, że dołączają też służby - zawodowa straż pożarna, policja i służba więzienna - których zabrakło w uprzednich latach z uwagi na obostrzenia ze strony władz centralnych.

- Tu mamy niespodziankę. Państwowa Straż Pożarna wystawiła na licytację dzień w roli strażaka - cała dniówka, 8 godzin, wspólne treningi, posiłki, rozmowa z komendantem itp. - polecała A. Kokolus.

WIDEO: dokończenie rozmowy przeprowadzonej z Anną Kokolus