Samuel z Rybnika zmaga się z nawrotem choroby nowotworowej
- Wczoraj się załamaliśmy, a dzisiaj jesteśmy znów pełni sił do walki. Chociaż wiemy, co nas czeka, ale przecież musimy być silni, tak silni jak on - piszą rodzice chłopca.
Samuelek z Rybnika choruje od 2022 roku. Rodzice zauważyli, że chłopczykowi spuchła nóżka. Pojechali do szpitala na badanie. Lekarz wyczuł palcami guza w brzuszku chłopca. Dalsze badania przyniosły diagnozę - neuroblastoma, rzadki nowotwór dziecięcy.
Rodzicom chłopca udało się zebrać 2,8 mln zł na leczenie chłopca w specjalistycznej klinice w Barcelonie oraz ponad 1 mln zł na leczenie w USA. Zmagania z nowotworem trwały wiele miesięcy. Gdy wydawało się, że chłopczyk jest już zdrowy, lekarze stwierdzili nawrót choroby w lewym biodrze.
- Jak będą wyniki rezonansu to dowiemy się dokładnie jak duża jest zmiana i czy są przerzuty. Tak czy siak już dzisiaj zaczynamy chemie. 5 dni chemii a potem wracamy do Polski żeby się spakować, załatwić sprawy i wracamy na dalsze leczenie do Hiszpanii - poinformowali rodzice chłopca w mediach społecznościowych.
Rodzice chłopca nie kryją, że są na etapie podliczania kosztów i zasobów finansowych. Liczą się z koniecznością wznowienia zbiórki. - Pieniędzy wystarczy na chemię, ale może zabraknąć na kolejne etapy - informują, już teraz prosząc o przekazywanie 1,5% podatku dla Samuela:
- NUMER KRS - 0000396361
- CEL SZCZEGÓŁOWY 1,5% - 0246975 Samuel
Zbiórka pieniędzy jest również prowadzona na portalu siepomaga.pl.
Bieżące informacje o walce chłopca z chorobą znajdują się tutaj: