Śniadanie w TVN, podróż ogórkiem i podpowiedzi z Niemiec. Zamek Piastowski szykuje się na promocyjną ofensywę Słodowni
Na posiedzenie komisji oświatowej w starostwie zaproszono dyrektor Zamku - Krystynę Niklewicz. Ta opowiedziała, jak zamierza promować nowe muzeum multimedialne i centrum konferencyjne. Pierwsze wydarzenia towarzyszące ich otwarciu odbędą się w marcu.
Czekają na koniec remontu
Od akcji promocyjnych dla przedszkolaków i uczniów, po oferty dla studentów Uniwersytetu III Wieku, zakładów pracy i turystów - to na początek ujawniła z planów promocyjnych szefowa Zamku. Powiedziała też, że w ostatnim tygodniu lutego placówka ogłosi plan wydarzeń towarzyszących wiosennemu otwarciu Zamku.
Promocja ma być na razie głównie bezkosztowa. Za to Zamek poniesie wydatki m.in. na folder, w którym zamieści zdjęcia sprzed i po remoncie.
Instytucję wspomogą promocyjnie Śląska Organizacja Turystyczna i Polska Organizacja Turystyczna - Zamek jest ich członkiem. - Ponadto wszystkich odwiedzających nas turystów informujemy o otwarciu i zapraszamy do odwiedzin po remoncie - podała radnym K. Niklewicz.
Planowane jest także wysyłanie mejli oraz rozmowy telefoniczne kierowane do firm i instytucji z zachętą do odwiedzin. Zajmie się tym jeden z pracowników jednostki. - Dziś ciężko byłoby to robić, bo remont jeszcze się nie zakończył. Po wszystkim trzeba Zamek wysprzątać, a pracowników przeszkolić - zaznaczyła Niklewicz.
Chcą, żeby o Zamku było głośno
W Powiecie liczą na doświadczenia partnera z Niemiec - Powiat Markischer też ma Zamek, podobnie jak Czesi z Ostrawy, z którymi Niklewicz zrealizowała projekt ze środków unijnych.
W planach są ponadto reklamy w radiu i telewizji - tu potrzebne będą nakłady finansowe.
- Remont jest na finiszu, obiekt jest wyposażany w eksponaty, przygotowujemy sale, prezentacje. To się właśnie dzieje - podkreśliła pani dyrektor.
W dyskusję włączył się starosta raciborski. Podał, że na Zamku odbędzie się czerwcowe Święto Krainy Górnej Odry, w tym Pływadło, że rozwija się współpraca z Drengami i Zamkiem w Chałupkach. - Kampania reklamowa będzie ogólnopolska, prezentująca Zamek Piastowski w nowej odsłonie. Zgłosimy go do konkursu na modernizację roku - wyjawił G. Swoboda.
Trwają starania, by na Zamku pojawiła się telewizja TVN ze swoim programem śniadaniowym. - To będzie nowe, choć historyczne miejsce. Chcemy, żeby było o nim głośno. Odbędzie się tu szereg imprez - obiecał.
Enigmatyczne zapowiedzi
Pierwsze pytanie, jakie padło ze strony radnych, dotyczyło okresu gwarancji na sprzęt multimedialny. Wiadomo, że to skomplikowane technologicznie urządzenia i mogą wymagać specjalistycznego serwisu. Chciał wiedzieć, czy np. po dwóch latach, naprawy sprzętu będą możliwe w oparciu o miejscowe, tańsze rozwiązania. Starosta uspokajał, że wszystko jest na wysokim poziomie i przede wszystkim nowoczesne.
Artur Wierzbicki zauważył, że większość zapowiedzi brzmi nieco enigmatycznie. Dodał, że działania bezpłatne wymagają dużej inwencji, żeby się wyróżniły. Ciekawił go poziom budżetu na reklamę odnowionego Zamku. Przypomnijmy, że radny ma sporo uwag co do form promocji obiektu i jego oferty. Był czas, że kpił z tego i proponował rozwiesić prześcieradło ze sprejowanym napisem, aby było cokolwiek reklamowego. - Jak będzie szansa na taką ogólnopolską promocję w mediach to powiadomimy ile będzie kosztowała - odparł starosta Swoboda. Tu zaznaczył, że obecności mediów i licznych artykułów i materiałów spodziewa się w momencie otwarcia, bo dziennikarzy zwabi nowość nad Odrą. Zdradził, że otrzymał wiele pochwał po publikacji zdjęcia załogi zamkowej w przyszłej sali tronowej, które umieścił na Facebooku.
Kolejny magnes turystyczny
Wierzbicki spytał, jak Zamek będzie się promował w Czechach? Tu usłyszał, że ruszy nowa strona internetowa w różnych językach. Będą też informacje w na terenie Gminy Krzyżanowice i Rudach, bo tam przebywa w weekendy mnóstwo turystów. Zdaniem Swobody Zamek z nowym muzeum dołączy do magnesów turystycznych ziemi raciborskiej - szlaku wież widokowych Silesianka, Zespołu klasztorno-pałacowego w Rudach czy ruin zamkowych w Tworkowie.
- Zwiedzanie Domu Książęcego będzie odbywało się z przewodnikiem, wprowadzimy troszkę historii ze średniowiecza, przystępnie i rubasznie, a w słodowni czas spędzi się przy multimediach - opowiadała Krystyna Niklewicz.
Z tematów promocji obiektu wrócono do poruszanej od lat kwestii ustawienia znaku o Zamku przy autostradzie A1. Problemem jest odległość Raciborza od zjazdu w Gorzyczkach. Dyrektorka poinformowała, że znaki takie ustawia się 20 km od celu, a tu odległość jest znacznie większa.
Wiadomość z wicedyrektorem zaskoczyła
Elżbieta Biskup zauważyła, że mimo zaangażowania tak dużych pieniędzy - 22 mln zł. - Nie wiemy jeszcze, jakie wystawy będą, nie wiemy, co będzie marką turystyczną. Sam gmach nie będzie funckjonował jeśli państwo nie będziecie wypracowywać jego marki. Może festiwal muzyczny Full Moon nią zostanie? - zastanawiała się głośno dysponująca ogromną wiedzą w branży kulturalnej była dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury.
Oponowała Niklewicz, która powiedziała, że w Zamku dokładnie wiedzą co będzie na wystawach na każdym piętrze. - Eksponaty właśnie przyjeżdżają, te związane z kolegiatą i te związane z historią Piastów i Przemyślidów - przekazała radnej. Swą podwładną wsparł starosta Swoboda. - Wiemy co, kiedy i jak będzie się działo na Zamku. Będzie Full Moon, będzie Oktober Fest. Wszystko realizujemy zgodnie z planem, który na bieżąco państwu przedstawiamy - podkreślił.
Radna Biskup wyraziła jeszcze swoje zdziwienie, że przed miesiącem nikt nie mówił o utworzeniu stanowiska wicedyrektora, mimo że padały pytania o poszerzenie kadry na Zamku.
Swoboda oznajmił, że już w Programie Funkcjonalno-Użytkowym inwestycji określono, jakie etaty będą potrzebne do obsługi nowego muzeum i centrum. - Jest w budżecie powiatu oraz zamku zwiększenie nakładów na zatrudnienie. Radni zabezpieczyli tę kwotę - przekazał.
Dzień odbioru, dzień otwarcia
Ryszard Frączek chciał wiedzieć, czy do starosty dociera zainteresowanie przedsiębiorców, którzy chcą zająć się obsługą restauracji i miejsc noclegowych. Włodarz odparł, że nie widział takich ofert, a Powiat na początek sam zamierza pokazać potencjał miejsca, jego możliwości.
- Kiedy wyznaczono dzień oddania i dzień otwarcia Zamku? - docierał członek Oblicz. - Będziemy o tym informowali. Jest procedura, uczestniczą w niej służby. Firma ma czas do końca marca, a 14 dni jest na czynności odbiorowe - wyliczał starosta. Frączek uznał, że w połowie kwietnia nastąpi oddanie obiektu do użytku. Swoboda powiedział jeszcze, że oficjalne otwarcie na pewno nastąpi, zostanie ogłoszone i nie będzie miało związku z wyborami samorządowymi. Adrian Plura ocenił dociekliwość Frączka jako chęć poznania konkretnej daty tylko po to, żeby później wytknąć, że czegoś terminowo nie dotrzymano.
Opozycja przechwytuje myśli
Frączek zaproponował, żeby zaprosić na sesję nowego wicedyrektora Grzegorza Wawocznego. - Został przyjęty w celu ogarnięcia, ładnie powiem: tego wszystkiego dobrego co jest robione na Zamku. I żeby ten nowy zastępca na sesji przedstawił radnym biznesplan. Wiem, że się zgodzi przyjść i taki składam wniosek - oświadczył radny z klubu PiS.
Kolejne pytania opozycjonisty uznała za żerowanie na temacie, by zwołać konferencję wicestarościna Ewa Lewandowska. - To zmierza to w złym kierunku. Jest pan w tym nieuczciwy, że pan rozmawiał z panem Wawocznym, że on może przyjść, bo my wcześniej zaplanowaliśmy, że on i pani dyrektor przyjdą na sesję - zarzuciła Frączkowi. Wspólnie z przewodniczącym Plurą porównali posiedzenie do farsy i przesłuchania.
Frączek był oburzony, bo próbowano mu odebrać głos i prawo do zadawania pytań. Lewandowska zasugerowała, by czas na zapytania, czy oświadczenia ograniczyć jak w Sejmie. - No to będę pytał na sesji - zapowiedział Ryszard Frączek.
Obrona czegoś fantastycznego
Starosta Swoboda uznał, że opozycja próbuje zrobić z tematu Zamku polityczną nagonkę. - Chcecie się ogrzać przy fajnej rzeczy, z którą nie macie nic wspólnego. Zamieszanie robicie, mówicie o nieporządku, a my tam ze wszystkim mamy porządek. Taki macie pomysł na kampanię - zaatakować starostę, zrobić ferment i to się przebije do mediów. Tymczasem inwestycja idzie zgodnie z planem, robimy coś fantastycznego i nie pozwolę tego zniszczyć - zarzucił Frączkowi włodarz Powiatu. Ewa Lewandowska dodała, że Frączek ogłasza zatrudnienie Grzegorza Wawocznego jako swoją inspirację, a to jest myśl zarządu Powiatu. - Był nabór, pan Wawoczny złożył swoją ofertę, to było wcześniej merytorycznie przeanalizowane - zauważyła etatowa członkini zarządu.
Padła jeszcze informacja, że Zamek będą reklamowały wszystkie autobusy PKS (76).
Pytań więcej nie zadano, bo wicestarosta Marek Kurpis zawnioskował, żeby zamknąć dyskusję.
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Kolejna droga zabawka w łapskach PO-wiatu. Czyli szastanie kasą tylko po to by się reklamować .... w Raciborzu. To tak jakby Wawel był znany i promowany tylko w Krakowie.
Czas na duuuuże zmiany w Powiecie
Komedia. Promocja zamiast do turystów - ma być skierowana do mieszkańców miasta. A promocja na Czechy... poprzez stronę (wiara w bajki jak w latach 90-tych). A w ogóle to starosta dostał lajki na swoim fejsiku, więc od turystów zamek się nie odgoni. Co za amatorszczyzna...
Oni chyba nie wiedzą ile reklama w telewizji kosztuje i że wydanie 100 czy 200 tys. na reklamę telewizyjną nie ma żadnego sensu.
Większych bzdur nie słyszałem. Cały świat przyjedzie bo rzutnik będzie w słodowni.
Nie no, ten Swoboda jest żenujący.