Rybnik: Dwulatek w koszulce i z butelką mleka sam chodził po ulicy
Mieszkaniec Rybnika zawiadomił straż miejską, że na ulicy Kolejowej zauważył małego chłopca, który spaceruje sam po ulicy w samej koszulce i z butelką mleka. Na miejsce natychmiast skierowano patrol.
We wtorek (27.02.) około 10:50, mieszkaniec Rybnika zadzwonił do dyżurnego straży miejskiej i poprosił o interwencję. Mężczyzna przejeżdżając ulicą Kolejową zauważył małego chłopca, który był bez opieki. W dodatku był w samej koszulce, miał też przy sobie butelkę mleka.
- Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, zaopiekowali się dzieckiem. Chłopczyk prawdopodobnie wyszedł z domu bez wiedzy rodziców. Nie można z nim było nawiązać kontaktu - przekazuje rzecznik strażników, Dawid Błatoń.
Funkcjonariusze zaczęli pytać przechodniów i okolicznych mieszkańców, czy nie znają chłopca. Dowiedzieli się, że kilka domów dalej mieszka kobieta z kilkorgiem dzieci. W tym czasie na miejsce dojechał patrol policji. Strażnicy przekazali policjantom zdobyte informacje, a ci po kilku minutach wrócili z matką chłopca.
- Z naszej strony chcielibyśmy serdecznie podziękować mężczyźnie, który nie przeszedł obojętnie obok małego dziecka. To właśnie dzięki takiej postawie nic się nie stało - podkreśla Dawid Błatoń.
Matka dziecka była trzeźwa. St. asp. Bogusława Kobeszko, oficer prasowa miejscowej komendy policji dodaje, że matka, 25-letnia kobieta oświadczyła, że spacerując z dzieckiem nie zauważyła, kiedy syn się oddalił.