Ktoś urządził sobie drift w Rudniku. Urzędnicy oburzeni, chcą zawiadomić policję
Niektórzy troszczą się o coś, a inni to niszczą... Urzędnicy z Rudnika są stanowczy: albo sprawca sam się ujawni i poniesie konsekwencje, albo sprawa zostanie zgłoszona na policję. Posiadają nagranie z monitoringu.
Na parkingu przy Gminnym Centrum Informacji w Rudniku ktoś zdecydował się na driftowanie. Jest to praktyka z motoryzacji polegająca na kontrolowanym poślizgu pojazdu, jednak parking gminny nie jest odpowiednim miejscem na takie akrobacje.
Władze gminne ostro reagują na akt wandalizmu. Z przekazanych informacji wynika, że posiadają nagranie z kamer, które przekażą policji, jeśli sprawca nie zgłosi się sam do urzędu do poniedziałku, 11 marca, do godziny 16:30. Wyjaśniają, że chcą omówić sprawę osobiście, aby uzgodnić rekompensatę.
Policja traktuje driftowanie jako poważne naruszenie przepisów drogowych. Za tego typu zachowanie kierowca może otrzymać mandat, którego kwota może sięgać nawet do 5000 złotych. Artykuł 86* oraz artykuł 98** Kodeksu Wykroczeń w Polsce precyzyjnie regulują kwestie związane z celowym poślizgiem (driftem) na drodze, grożąc karami w postaci aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny.
*Artykuł 86 Kodeksu Wykroczeń: "Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny."
**Artykuł 98 Kodeksu Wykroczeń: "Kto, prowadząc pojazd poza drogą publiczną, strefą zamieszkania lub strefą ruchu, nie zachowuje należytej ostrożności, czym zagraża bezpieczeństwu innej osoby, podlega karze grzywny albo karze nagany."
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Może to ten sfrustrowany drifter wyrzucony z Racka do Kietrza?