Wojciech Gdesz: O kandydowaniu na urząd burmistrza Kuźni Raciborskiej myślałem zanim zostałem wiceburmistrzem [WYWIAD]
W rozmowie z Wojciechem Gdeszem, ówczesnym już wiceburmistrzem Kuźni Raciborskiej, który teraz startuje w wyborach na burmistrza, poruszamy tematykę jego dotychczasowej pracy w urzędzie, powodów odejścia oraz zbliżających się wyborów. - Ja nie poszedłem do Urzędu Miejskiego w Kuźni Raciborskiej, aby zatrudnić się u pana Machy. Postanowiłem oddać się służbie dla dobra naszej gminy. Mimo wielu ostrzeżeń i sugestii, że moja wizja była ryzykowna, nie uległem strachowi - wyznał dla Nowin. Rozmowę przeprowadził Dawid Machecki.
- Powiedział pan wiele o wizji, ale czego tak właściwie chce pan dla Kuźni Raciborskiej?
- Gmina Kuźnia Raciborska przeszła przez istotne zmiany w ostatnich latach, co widać szczególnie na przykładzie rozwoju turystyki. Bardzo mocno podkreślam, że jest to szansa, którą należy wykorzystać. Jednak równocześnie, biorąc pod uwagę walory naszej gminy, ważne jest zadbanie o bezpieczeństwo mieszkańców.
W ostatnich miesiącach uczestniczyłem, jako zastępca burmistrza, w spotkaniach dotyczących bezpieczeństwa mieszkańców, zwłaszcza podczas weekendowych wiosennych i letnich spotkań, gdy tysiące turystów odwiedza naszą gminę, a szczególnie Rudy, przysiółek Brantolka, który wierzę, że może wkrótce stać się osobnym sołectwem. Chociaż ruch turystyczny przynosi znaczną wartość dodaną dla naszego regionu, może także zakłócać bezpieczeństwo, na przykład utrudniając dojazd służb ratowniczych czy generując duże natężenie ruchu na drogach.
Nasza gmina przyciąga nie tylko pielgrzymów, ale także miłośników turystyki rowerowej oraz uczestników różnego rodzaju imprez sportowych, takich jak półmaraton. Chcemy maksymalnie wykorzystać ten potencjał, jednocześnie zapewniając bezpieczeństwo naszych mieszkańców. W związku z tym otwieramy nowe perspektywy dla rozwoju turystyki, dlatego też wsłuchujemy się w rady osób związanych z branżą turystyczną i sportową. Dzięki mojemu osobistemu zaangażowaniu udało nam się sprowadzić do Kuźni Raciborskiej najwybitniejszych przedstawicieli świata sportu, związanych z konkretnymi dyscyplinami. Mam na myśli między innymi Tomasza Marczyńskiego i Wojciecha Pszczolarskiego, wybitnych kolarzy. Naszym celem jest stworzenie warunków, które pozwolą turystom korzystać z atrakcji naszej gminy w sposób bezpieczny, jednocześnie umożliwiając lokalnym przedsiębiorcom czerpanie korzyści z tego ruchu.
Jednakże musimy także zadbać o promocję naszej gminy na szerszą skalę, aby przyciągnąć turystów do wszystkich miejsc gminy, zamiast koncentrować się jedynie na jednym obszarze, gdzie zwiększony ruch turystyczny może powodować problemy logistyczne i utrudnienia dla mieszkańców.
- Przed wyborami samorządowymi w 2018 roku mówiło się o rozwodzie Rud z gminą Kuźnia Raciborska. Pan wskazuje natomiast teraz na utworzenie nowego sołectwa – Brantolki. Skąd ten pomysł?
- W rozmowach pojawiają się takie propozycje, ale ostateczne decyzje należą do mieszkańców. Jeśli chodzi o wolę mieszkańców, to jest to kluczowa kwestia, którą należy uwzględnić. Ważne jest, aby szanować i słuchać głosów społeczności. Powołana rada sołecka dysponuje tzw. budżetem sołeckim – jest pewnego rodzaju budżetem obywatelskim, dającym szanse na realizację pomysłów mieszkańców nawet w mniejszych sołectwach. Jest to idealnie skrojone dla gmin wiejskich i miejsko-wiejskich.
Marzy mi się ożywiona dyskusja, gdzie głos mieszkańców, radnych, sołtysów, i organizacji jest równie ważny. Warto też zauważyć, jak zaangażowane są nasze Ochotnicze Straże Pożarne, i słuchać ich opinii oraz potrzeb, spotykając się osobiście z ludźmi i rozmawiając o istotnych kwestiach dla naszej gminy.
- Kuźnia Raciborska się wyludnia – to jeden z głównych problemów tej gminy. Jakie rozwiązania można zaproponować dla problemu depopulacji? Pomimo budowy bloków w ramach Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej, wydaje się, że to nie wystarczy, by skutecznie przeciwdziałać temu problemowi.
- Pierwszą kwestią, którą chciałbym poruszyć, jest to, aby mieszkańcy naszej gminy, młodzi absolwenci uczelni w Opolu, Wrocławiu i Katowicach etc. wracali do nas. Następnie, aby gmina była na tyle atrakcyjna, aby nowi mieszkańcy, którzy dotąd nie mieli związku z naszą gminą, przyjeżdżali tu, aby zainwestować w swoją przyszłość. Wierzę w ogromny potencjał naszej gminy, zwłaszcza w kontekście budowy mostu na Odrze (pomiędzy gminami Rudnik i Nędzą – przyp. red.), co sprawi, że będziemy jeszcze atrakcyjniejsi dla potencjalnych mieszkańców i przedsiębiorców.
Jako zastępca burmistrza, podjąłem decyzję o zwiększeniu liczby godzin języka niemieckiego o 100 proc. w klasach młodszych, co jest rzadkością, mając na myśli samorządy w regionie. Nasze szkoły i przedszkola oferują wyjątkowe programy edukacyjne, co cieszy mnie niezmiernie. Poza tym prowadziłem rozmowy, które mam nadzieje będą kontynuowane, z włodarzami Rybnika w celu ulepszenia połączeń komunikacyjnych między naszymi miastami, aby ułatwić codzienne dojazdy dla pracujących i uczących się w tym mieście.
Naszym celem jest także wsparcie dla istniejących przedsiębiorstw, co przyciągnie kolejnych inwestorów. Wszystko to ma na celu stworzenie przyjaznego, bezpiecznego środowiska z bardzo dobrą ofertą edukacyjną, sportową, dogodną komunikacją i dostępem do pracy – to kluczowe filary naszych działań.
- Mówi pan o znaczeniu przedszkoli, ale jak pan patrzy na potrzebę budowy nowego przedszkola w Rudach, o którym w tej miejscowości rozmawia się od lat?
- Oczywiście, mamy dwa główne aspekty do rozważenia. Pierwszym z nich jest budżet. Jednakże, jako burmistrz, nie mogę ignorować głosu mieszkańców i decydować samodzielnie, co jest potrzebne, a co nie. Musimy uwzględniać decyzje podjęte przez radę miejską oraz preferencje mieszkańców. Zatem planując kolejny budżet, należy wsłuchać się w potrzeby mieszkańców, które należy przełożyć na finansowe możliwości gminy i wypracować najlepsze w tym zakresie rozwiązanie.
Marzy mi się sytuacja, w której liczba urodzeń w naszej gminie będzie na tyle wysoka, że będziemy musieli rozbudowywać infrastrukturę. Dążymy do tego, aby jak najwięcej mieszkańców zdecydowało się tutaj osiedlić, łącząc swoją przyszłość z naszą gminą. Chcemy, aby dzieci chodziły do naszych przedszkoli i szkół, a młodzi, którzy będą kontynuować naukę na studiach, osiągali sukcesy. A sukces edukacyjny zawsze zaczyna się w przedszkolu...
Ludzie
Burmistrz Kuźni Raciborskiej
I prezesem gpwk nadal będzie ten nauczyciel któremu ubzduralo się że mało tam zarabia
@~dociekliwy111
Do tej pory byłeś stronniczy, ale teraz trudno się nie zgodzić. Trochę taki artykuł pod publikę, choć widać brak doświadczenia w samorządzie u WG. Debata między kandydatami 24 marca, co Wy na to?
Kolejna kwestia wynikająca z treści to pytanie kogo reprezentuje Burmistrz? Mieszkańców gminy a nie powiatu lub województwa. Te dwie instytucje stanowią odrębne jednostki samorządu terytorialnego a rolą Burmistrza jest pilnowanie interesów tych którzy go wybierali wobec ww. Kuźnia first!
Zastępca wybierany jest przez Burmistrza do realizacji jego celów a nie do współrządzenia.Mandaty zaufania są odmienne.Ten pierwszy dostaje mandat od tego drugiego, a ten drugi od mieszkańców gminy. Nie ma tu miejsca na inne wizje, poza tymi które Burmistrz wypracowuje z Radą miasta. Obydwaj są w sytuacji w której mandat jest utrzymany lub utracony.Jak sama nazwa wskazuje zaufanie jest kluczowe.
Mi to daje śmierdzi układem Macha - Gdesza, zrezygnował, bo dowiedzieli się, że startuje ktoś jeszcze, dlatego zagłosuje na tego Dzieżoka
Jeszcze się tym tytułem pogrążył. Chciał być pierwszym, ale postanowił dorobić lepszy hajs jako drugi. Typowy nauczyciel… choćby ten cały Myśliwy w Raciborzu. Tam leci gdzie źródełko kapie…
@~Ogrodowa (77.222. * .203)
Za Dzieżokiem stoi albo kandydat z Kuźni albo kandydatka z Rud. Gołym okiem widać, ze zmontowana ekipa z wrogów Machy.
Zupelnie obiektywnie - Burmistrzem zostanie ktos z dwójki Gdesz/Macha choc Dzieżok zbierając glosy w Rudach doprowadzi do drugiej tury. Z kolei patrząc na składy kandydatow do Rady Miejskiej to wlasnie Dziezok wprowadzi większość. W Rudach ma w zasadzie komplet (4x w Rudach + 1x Jankowice + 1x Budziska + 1x Kuźnia + dogadanie sie z M.Kotem).
Z niecierpliwością czekam na wybory.
Czy Pan wie co to jest podłość . Wychowywał pan moje dzieci
I ten kandydat z Jankowic...co to śmiać mnie się do teraz chce...
Skoro tak dlugo myslal o kandydowaniu to mogl chociaż skompletować sensowny sklad kandydatów na radnych, a nie zbieranina losowych osób. Najgorszy możliwy wybór w obecnej chwili, bo nie będzie miec większości w Radzie. Macha przynajmniej sie postawi radnym.
Jeszcze nie został Burmistrzem a już Rudy by chciał dzielić,stara zasada Dziel i Rządź .Jako zastępca nie przyjechał do Rud na zebranie wiejskie by się przedstawić a teraz za podział Rud się zabiera.No tak podzielone Rudy tracą na sile.Macha 2 nam się szykuje.
Słaba kampania panie Wojtku. Zobacz co za lasem.