Grupa pracowników Urzędu Miejskiego w Krzanowicach uważa wyznanie byłego wiceburmistrza o mobbingu za akt zemsty [OŚWIADCZENIE]
W oświadczeniu przesłanym do redakcji Nowin grupa pracowników Urzędu Miejskiego w Krzanowicach wyraża zbulwersowanie faktem, że jest wykorzystywana w grze politycznej. Ich wypowiedź odnosi się do publicznego wyznania Jarosława Gałkowskiego, byłego wiceburmistrza gminy, dotyczącego rzekomych przypadków mobbingu w urzędzie. Pracownicy są zdania, że takie działania nie powinny mieć miejsca w kontekście kampanii wyborczej.
Ponad dwadzieścia osób zdecydowało się podpisać oświadczenie (ich imiona i nazwiska do wiadomości redakcji) odnoszące się do publicznego wyznania byłego wiceburmistrza Krzanowic, Jarosława Gałkowskiego, obecnie kandydata na urząd burmistrza. Gałkowski w wywiadzie dla Nowin wyznał, że w urzędzie miało dochodziło do przypadków mobbingu, o czym piszemy w materiale pt. "Były wiceburmistrz Krzanowic ujawnia, że w urzędzie miało dochodzić do mobbingu".
Urzędnicy oświadczają, że sytuacja dotycząca rzekomego stosowania mobbingu wobec pracowników nie została udowodniona. Pozew został skierowany przeciwko Urzędowi Miejskiemu w Krzanowicach, którego reprezentuje burmistrz. Jednakże, jak dodają, skierowanie pozwu nie oznacza automatycznie, że to właśnie burmistrz jest odpowiedzialny za rzekome przypadki mobbingu wśród pracowników.
- W naszym odczuciu osoby, które kierują oskarżenia w kierunku pracodawcy o mobbing, nie mogą pogodzić się z utratą stanowiska i kieruje nimi chęć zemsty - komentują.
Poniżej przedstawiamy pełną treść oświadczenia urzędników z Krzanowic. A jak sprawę komentuje burmistrz Andrzej Strzedulla? To jedna z kwestii, którą podniesiemy w najbliższy poniedziałek podczas naszego wywiadu, którego relacja wkrótce pojawi się w portalu Nowiny.pl.
Oświadczenie
My niżej podpisani pracownicy Urzędu Miejskiego w Krzanowicach, w związku z opublikowanym w dniu 21.03.2024 r. na łamach portalu www.nowiny.pl wywiadu z kandydatem na stanowisko Burmistrza - byłym wiceburmistrzem Jarosławem Gałkowskim, oświadczamy, że sytuacja przedstawiona w artykule związana z rzekomym stosowaniem mobbingu wobec podległych pracowników nie jest udowodniona. Pozew został skierowany przeciwko zakładowi pracy Urzędowi Miejskiemu w Krzanowicach, którego reprezentuje Burmistrz, co nie jest tożsame ze stosowaniem akurat przez niego mobbingu względem pracowników. Toczące się postępowanie sądowe nadal trwa i nie zapadł jeszcze prawomocny wyrok. Dlaczego piastując stanowisko Zastępcy Burmistrza Pan Gałkowski, wiedząc rzekomo od pracowników o stosowaniu mobbingu i niezgodnych z prawem działań gminy, nie zareagował wcześniej i nie stanął w obronie swoich podwładnych. Czyżby ochrona posiadanej pozycji, była ważniejsza od reakcji na krzywdę pracowników? W naszym odczuciu osoby, które kierują oskarżenia w kierunku pracodawcy o mobbing, nie mogą pogodzić się z utratą stanowiska i kieruje nimi chęć zemsty.
W związku z licznymi kontrolami Państwowej Inspekcji Pracy, które odbywały się na zlecenie byłej urzędniczki (donosy), nie wykazały przypadków mobbingu. Pracownicy byli indywidualnie przesłuchiwani przez inspektorów PIP-u (bez udziału szefa). Wyniki kontroli nie były zadawalające dla naszej byłej współpracowniczki, która składała notoryczne skargi na nierzetelność pracy kontrolerów.
Jesteśmy zbulwersowani faktem, że posługuje się nami w rozgrywkach politycznych. Kampania wyborcza naszym zdaniem powinna wyglądać całkiem inaczej, kandydaci winni przedstawić wyborcom swoje postulaty oraz plany rozwoju gminy, a nie obrzucać się wzajemnie błotem. Jest to nieetyczne i nieludzkie!!!
Ludzie
Burmistrz Krzanowic.
Były wiceburmistrz Krzanowic
Do Morawianki ! Jako mieszkaniec Gminy Krzanowice i pracownik Urzędu Miejskiego w Krzanowicach pytam o jaką Panią chodzi, ktora oskarża o mobbing, bo ja nie wiem. No i jak się zachowywała ta Pani w ostatnich latach i co było przyczyną takiego stanu rzeczy, też proszę o info.
Do morawianki szkoda że ta pani nie startuje na burmistrza bo była by najlepszym kandydatem bo wie co dzieje się w tym urzędzie od podszewki tylko kasa i zagraniczne wycieczki a jak ktoś ma inne zdanie to do widzenia
Nikt nie jest przerażony, ani nikt się nikim nie wysługuje. Morawianka ma rację. Jedynie czym można być przerażonym to tym pseudo wywiadem dwa dni temu.
Pani Morawianka. Kompromitacją jest to że wysługujecie się pracownikami, którzy są przerażeni Waszym zachowaniem. W godzinach pracy Urzędu są angażowani do Waszej kampani. Nikt nie odniósł się do oskarżeń dotyczących nadużyć w Spółce Wodnej. Tam są pieniądze mieszkańców którzy płacą za wodę, ścieki i inne usługi. Macie chyba wiele na sumieniu że odpuszczacie się tak podłych metod obrony.
Do Morawianka: jak się zachowywała, bo nie wiem ? I co było przyczyną takiego stanu rzeczy ?
Burmistrz teraz pałą będzie wbijał wszystkim, ze nie ma mobingu w urzędzie, no nie ma!!!
Mieszkańcy Gminy, Pracownicy Urzędu Miejskiego i innych instytucji dobrze znają Panią, która oskarża o mobbing. Wiemy, jak w ostatnich latach się zachowywała i co było przyczyną takiego stanu rzeczy. Warto, by komitet, który "wystawia" Ją na radną, zastanowił się, czy jest to uczciwe wobec wyborców i jakie mogą być tego skutki. Życzę powodzenia tym komitetom, które kierują się czystymi intencjami i faktycznie chcą dobra Mieszkańców i Gminy.
Danka wydzwaniała po szkołach, żeby mówili , ze w urzędzie nie ma mobbingu
Dlaczego pan Jarek dopiero teraz mowi o mobingu a wcześniej jakoś mu to nie przeszkadzało naprawdę wymyślać niestworzone historyjki walka o stanowisko na bardzo niskim poziomie i bardzo nie etyczne
Brawo dla Urzędników za wydanie oświadczenia. Dlaczego właśnie Oni mieli by nam nie mówić prawdy skoro za niecały miesiąc nie wiadomo kto będzie ich przełożonym. Dziękuję za ten artykuł bo faktycznie poprzedni był nieetyczny i nieludzki.
Zmienić tego Burmistrza!
Brak u niego kultury osobistej ...
Wstyd
I właśnie kampania wyborcza opozycji legła w gruzach. I wszyscy hejterzy milczą.... jak sami pracownicy mówia o zemście byłej koleżanki to nie mam więcej pytań. Może ta pani po prostu potrzebuje pomocy.
Do Urzędnik. Wpis jak propaganda z Korei Północnej. To się nadaje do filmu Barei, : łubudubu niech nam żyje burmistrz naszego klubu, niech żyje nam.....
Do GaFry: własnego cienia się nie boimy, wręcz przeciwnie od dobrych kilku lat w urzędzie panuje świetna atmosfera koleżeństwa i współpracy dla dobra gminy. Jak napisałaś ksywę nadano Zastępcy Burmistrz...boimy się jego powrotu..
Mordor się odezwał.
Wstyd koleżanki i koledzy, boicie się utraty pracy i dlatego podpisaliście to oświadczenie. Wy tam się własnego cienia boicie, A Pan Jarek miał ksywę "Putin". To też chyba o czymś świadczy?
Sytuacja na Gminie robi się ciekawa.. Typowa walka polityczna jeden na drugiego.
Ja wybieram Alternatywę która jak widać podchodzi do wyborów spokojnie.
Do czego Pan się posuwa? . Angażuje Pam swoich podwładnych do kampanii wyborczej? Kto ma odwagę teraz nie podpisać tej ankiety? Udowodnił Pan wszystkim mobbing jaki panuje. Wstyd!!!!!!! Putin też wygrał wybory.!!!!!
Ciekawe że Państwowa inspekcja Pracy chciała przeprowadzić dwukrotnie ankietę mobbingową ale Burmistrz się nie zgodził