"Tu zginęło 3 pieszych". Akcja rybnickiej policji [ZDJĘCIA]
"Stój, patrz, żyj" – to nowa kampania w Rybniku skierowana do pieszych. Akcja społeczna ma uświadamiać mieszkańców, że mają wpływ na swoje bezpieczeństwo - zawsze należy zachować ostrożność przechodząc przez przejście dla pieszych.
Policjanci z Rybnika, wspólnie z Rybnickimi Służbami Komunalnymi i urzędem miasta realizują kampanię "Stój, patrz, żyj"
- Założeniem działań jest podniesienie świadomości o zagrożeniach wynikających z nieostrożnego wejścia na przejście dla pieszych oraz nadmiernego zaufania do kierujących pojazdami. Przed przejściami dla pieszych, gdzie doszło do największej liczby zdarzeń drogowych naniesiono hasło kampanii oraz liczbę osób poszkodowanych w wypadkach - wyjaśnia st. asp. Bogusława Kobeszko, oficer prasowa rybnickiej policji.
W ostatnich latach na ulicy Wyzwolenia i Zebrzydowickiej w Rybniku doszło do wielu zdarzeń drogowych z udziałem pieszych. Pomimo wielu akcji profilaktycznych prowadzonych przez policjantów z rybnickiej drogówki oraz szeregu działań podjętych przez zarządców dróg polegających na doświetlaniu przejść, montowaniu dodatkowych urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego, a także aktywnych znaków drogowych, wciąż rośnie liczba potrąceń na przejściach dla pieszych.
- Zdecydowano o konieczności podjęcia kolejnych działań, również wobec pieszych, aby zwiększyć ich uwagę i koncentrację przed wejściem na przejście dla pieszych, a przede wszystkim, aby wdrożyć zasadę ograniczonego zaufania - dodaje rzecznik st. asp. B. Kobeszko.
Założeniem działań jest podniesienie świadomości o zagrożeniach wynikających z nieostrożnego wejścia na przejście dla pieszych oraz nadmiernego zaufania do kierujących pojazdami. Przed przejściami dla pieszych, gdzie doszło, do największej liczby zdarzeń drogowych naniesiono hasło kampanii oraz liczbę osób poszkodowanych w wypadkach na danej ulicy.
Pomimo że zdecydowana większość zdarzeń z udziałem pieszych jest spowodowana przez kierujących pojazdami, to na uwagę zasługuje fakt, że do części z nich mogłoby nie dojść, gdyby pieszy na jezdni odpowiednio wcześniej zareagował na błąd kierującego pojazdem.
źr. KMP Rybnik, o. sqx
Brawo że ktoś pomyślał, ale nie zmieni to faktu że biegacze , rowerzyści i dzieci na hulajnogach nie znają zasady ograniczonego zaufania.
Biegacz który wybiega zza budynku gdzie znajdują się pasy i myśli że ma pierwszeństwo...
Rowerzysta jadący chodnikiem nagle skręcający na przejście, i w końcu dzieci których najbardziej szkoda przez złą edukacje rodziców... jadą hulajnogą po chodniku z kolegą i nagle wjazd na przejście ....
Pomijając już najmłodszych, ale czy dorośli ludzie mają świadomość że wjazd rowerem na przejście i ewentualne potrącenie przez kierowce to wina jest rowerzysty? To samo tyczy hulajnogi, dokładając do tego wybite ząbki ręce lub nogi w gipsie w najlepszym wypadku.
Mnie chroni samochód jak wtargniecie na przejście , a co Was chroni przed użyciem zdrowego rozsądku?
bardzo dobry pomysł , ale przydała by się też sygnalizacja ostrzegająca kierowcę że ktoś jest w polu które sugeruje że przejdzie - coś takiego już w Niemczech jest co prawda testowane - słupek który widzi kierowca i świeci normalnie na zielono a gdy jest ktoś chętny do przejścia to na czerwono - trzeba pomyśleć tylko jak wyznaczyć dokładnie teren który czujnik ruchu ma obserwować - to jeszcze testujemy. Ale popieram to co zrobił Rybnik i mam dość ,,małp'' z telefonem w ręku i słuchawkami na uszach.