Zawaliła się wiata w zagrodzie żubrów w Raciborzu [ZDJĘCIA]
Sobotnia wietrzna pogoda spowodowała niebezpieczne zdarzenie w raciborskiej zagrodzie żubrów. Doszło do zawalenia się wiaty. Na szczęście była zabezpieczona ogrodzeniem.
Wiata w zagrodzie żubrów w Raciborzu przewróciła się, do czego przyczynił się silny poryw wiatru. Obiekt jest jednak ogrodzony i nikt nie ucierpiał.
Sytuację w mediach społecznościowych skomentował wiceprezydent Raciborza, mieszkaniec Brzezia Dominik Konieczny, niedługo po tym, jak doszło do tej sytuacji. - Dobrze że nikomu nic się nie stało, teren był ogrodzony i odwiedzający schronili się przed deszczem w innym budynku, lecz sprawą z pewnością zainteresują się odpowiednie organy - napisał. - Żal patrzeć - dodał.
Wiceprezydent w swoim wpisie oznaczył posła Michała Wosia, inicjatora Zagrody Żubrów. Woś oświadczył, że wiata była w trakcie budowy "z właściwym projektem zatwierdzonym pozwoleniem budowlanym". - Za inwestycję odpowiada wykonawca i kierownik budowy. Dobrze, że nikomu nic się nie stało. Plac budowy jest odgrodzony od ścieżki edukacyjnej. Na pewno sprawa wymaga wyjaśnienia - podkreślił. Inwestorem tego zadania, podobnie jak i całej zagrody, której koszt szacuje się na ok. 9 mln zł jest Nadleśnictwo Rybnik.
W powiecie raciborskim strażacy interweniowali dwa razy do usuwania powalonych na drogę konarów.
Sprawdź także: Drzewo zwaliło się na groby na cmentarzu w Wodzisławiu Śląskim
Ludzie
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Poseł na Sejm RP
To nie miało prawa się nie przewrócić. Tyle ton drewna i dachówki trzyma się na wkrętach do drewna. Amatorszczyzna. Tak druga wiata też prędzej czy później się połozy.
Na zdjęciach trudno dopatrzyć się jakiegokolwiek stężenia lub usztywnienia. Na wizualizacji też takich elementów nie ma. Wiata złożyła się jak domek z kart, bo się złożyć musiała, i nie ma to nic wspólnego z fundamentem. Pytanie: kiepski projekt statyka-konstruktora czy zaniedbanie kierownika budowy?
Zakładam, że projektu nie robił jakiś student ze słynnej w okolicy akademi ustosunkowanej czy jakoś tak...
O proszę, hejterzy i raciborscy znawcy od wszystkiego i niczego już się zlecieli. Mnie tam bardziej interesuje od budującej się wiaty szkielet lodowiska, który straszy w środku miasta albo te namalowane przez pana Darka wizualizacje mostu, który powinien już się budować..
Wichura przewraca wiatę, która była w trakcie budowy. Całe szczęście nikomu, nic się nie stało. Gorąco ma teraz wykonawca, kierownik budowy, może starostwo bo klepnęło plany na podstawie, których ktoś to zaczął budować. Co zatem robi miejska platforma i lewica? Obrzuca błotem Wosia (bo on jest pomysłodawcą tego miejsca) i Szrota (bo był zaangażowany w ten projekt). Niesamowite pokłady nienawiści się w ludziach kryją.
Dokładnie, ktoś w Starostwie wydał na to pozwolenie budowlane.
była w trakcie&
Wiata nie była w trakcie budowy a zatem za nadzór nad budową odpowia wykonawca i inspektor nadzoru. Oni mają zatem w tym momencie problem. Woś i Szrot przecież nie lali tam fundamentów. Jeśli już kogoś politycznie chcecie pociągać do odpowiedzialności to uważajcie, żeby ktoś nie doczepił się do obecnego starosty - bo ktoś to pozwolenie budowlane w starostwie klepnął.
PORAŻKA dla przyszłego starosty pana Szrota brak nadzoru nad, a w mieście chcą chodniki wywracać z mostu zrobić KŁADKE.
I oni chcą nam nowy most budować.
Jeśli inne obiekty w tej Zagrodzie Wosia i Szrota są zamocowane tak samo jak ta wiara, co widać na zdjęciach – to cały obiekt do NATYCHMIASTOWEGO ZAMKNIĘCIA! To grozi katastrofą budowlaną!
No to Woś ma problem. A jak Woś ma problem to problem ma Szrot i Fita.