Prezes Makowski z RCR zwołał drugą konferencję. Mówił o przesunięciu centrum zysku na spółkę miejską
Konferencja prasowa szefa spółki Raciborskie Centrum Recyklingu R3 odbyła się w magistracie 27 marca. Tematem konferencji były zagadnienia związane z ekonomiką składowiska odpadów oraz współczesnych wymagań techniczno-finansowych wobec takich obiektów.
Jak podali organizatorzy konferencji na mocy umowy Partnerstwa Publiczno-Prywatnego (podpisanej w 2014 roku przez miasto ze spółką Empol) do 2021 roku spółka komunalna RCR zarządzająca składowiskiem nie uzyskiwała dodatnich wyników finansowych. Istniała dzięki dotacjom Miasta.
- Natomiast korzyści finansowe z uprzywilejowanej ceny za składowanie stabilizatu czerpała w tym czasie prywatna spółka zarządzająca instalacją MBP na terenie składowiska odpadów - podał prezes Jan Makowski.
Przedstawiciele RCR podkreślili, że na przełomie lat 2016-2023 liczba odpadów przyjmowanych na składowisko była na zbliżonym poziomie ok. 40 tys. ton rocznie. - Stoi to w sprzeczności z upowszechnianymi przez niektóre opozycyjne środowiska informacjami, jakoby dopiero od niedawna przywożono odpady spoza Raciborza i że składowisko „jest zasypywane w zastraszającym tempie” - dodał Makowski.
Wedle przedstawionych przez niego danych nastąpiły korzystne zmiany w sytuacji finansowej spółki RCR. W wyniku dywersyfikacji źródeł pozyskiwania stabilizatu po cenie rynkowej, z pominięciem spółki Empol (która korzysta z uprzywilejowanych zapisów umowy PPP i składuje w Raciborzu stabilizat po cenie dużo niższej niż rynkowa).
- Dzięki przesunięciu „centrum zysku” ze spółki Empol na spółkę komunalną RCR, możliwe było podjęcie przez nią – za obecnej kadencji zarządu - szeregu działań o charakterze inwestycyjnym, takich jak zakup nowoczesnych maszyn specjalistycznych (prawie 3 mln złotych) czy sfinansowanie nakładów na szkolenia pracowników RCR - informował prezes centrum recyklingu.
RCR przekazała w 2023 roku do budżetu Miasta Racibórz 1,5 mln złotych dywidendy. - Pozwala to, między innymi, na utrzymanie najniższej opłaty śmieciowej w regionie - zaznaczył Makowski.
Wnioski sformułowane przy okazji konferencji przez szefa miejskiej spółki:
(1) W latach 2017-2021 spółka nie potrafiła wygenerować dodatnich przepływów pieniężnych (cash flow) z działalności operacyjnej (kadencje Władysława Konopki);
(2) W latach 2022-2023 spółka wygenerowała znaczną nadwyżkę finansową, umożliwiającą realizację ambitnego planu inwestycyjnego (kadencja Jana Makowskiego);
(3) Dzięki korzystnym zapisom umowy PPP (podpisanej w 2014 roku) prywatna spółka EMPOL mogła zarabiać na każdej tonie stabilizatu powyżej limitu 7000 ton (tyle stabilizatu produkuje instalacja Empolu z odpadów komunalnych Raciborza, których jest 20 000 ton rocznie) dostarczonego na składowisko odpadów stabilizatu;
(4) Zmiana polityki działania składowiska odpadów oraz dywersyfikacja źródeł pozyskiwania stabilizatu przez obecny zarząd spowodowała przekierowanie strumienia zysków z EMPOL-u na RCR;
(5) Wskutek zmiany polityki zarządzania składowiskiem, RCR znalazł się pod presją fałszywej krytyki ze strony opozycyjnych polityków i działaczy (R. Majnusz, A. Markowiak, A. Witecki, J. Wojciechowicz, A. Wolny) oraz samej spółki EMPOL, stając się podmiotem wielu niewybrednych ataków medialnych;
Drugą część konferencji poświęcono prezentacji działań, niezbędnych dla utrzymania funkcjonowania składowiska odpadów w Raciborzu na odpowiednim poziomie technologicznym, zgodnie z coraz bardziej rygorystycznymi przepisami dotyczącymi także bezpieczeństwa.
Zaprezentowano kierunki działań technicznych oraz wydatków niezbędnych na utrzymanie działalności operacyjnej składowiska odpadów.
Prezes Makowski skomentował działania kandydatów KWW Michała Fity Dla Raciborza, którzy wizytowali składowisko, kompostownię oraz instalację firmy Empol.
Prezes odniósł się do postulatów ostatnio wyrażonych przez Komitet Wyborczy Wyborców Michała Fity, dotyczących „pozostawienia składowiska i nieprzyjmowania odpadów spoza Raciborza”. - Świadczą o braku zrozumienia zasad funkcjonowania nowoczesnego składowiska i konieczności stałego modernizowania instalacji – co wymaga poważnych i stałych nakładów finansowych - uważa Makowski.
- Pozostawienie składowiska tylko z 7 tys. ton stabilizatu (wytworzonego z 20 tys. ton odpadów komunalnych, które wytwarza corocznie Racibórz) – co postulują przeciwnicy polityczni obecnej władzy - spowoduje wyłącznie jeden katastrofalny skutek: składowisko odpadów bardzo szybko przestanie być samowystarczalne finansowo, co w konsekwencji doprowadzi do poniesienia opłaty śmieciowej, a nawet – do zamknięcia składowiska z powodu niespełnienia rygorów prawnych, bezpieczeństwa i technologicznych - przewiduje szef RCR.
- Analizując ostatnie wypowiedzi publiczne KWW Michała Fity, należy zdecydowanie podkreślić brak zrozumienia ze strony tych polityków dla procesów zachodzących na składowisku odpadów. Zarząd RCR ocenia, że powodem jest gra polityczna przed wyborami – przedstawiciele KWW M. Fity byli obecni na wielogodzinnym spotkaniu w siedzibie RCR, gdzie mieli pełną możliwość zapoznania się z faktami dotyczącymi działalności składowiska, ilości przyjmowanych odpadów oraz problematyki tzw. „kryzysu odorowego”.
Mimo to rozpowszechniają oni w dalszym ciągu nieprawdziwe i wprowadzające w błąd opinię publiczną, informacje dotyczące tych spraw - podał J. Makowski.
- Miarą niezrozumienia przez te osoby problematyki funkcjonowania składowiska w Raciborzu jest fakt, że proponują oni – jako rzekome „lekarstwo” na problemy odorowe – wzajemnie wykluczające się postulaty.
Z jednej strony komitet wyborczy M. Fity wymaga, żeby odbierać na składowisko tylko odpady z Raciborza (czyli tylko 7 tys. ton rocznie stabilizatu, wytworzonego z 20 tys. ton odpadów komunalnych), a równocześnie żądają od obecnych władz miasta zgody na „hermetyzację instalacji MBP prowadzonej przez Empol” - stwierdził prezes RCR.
Makowski podał swoje prognozy skutków zapowiedzi kandydatów komitetu Michała Fity:
- składowisko upadnie lub zostanie przejęte przez Empol (o co spółka ta zabiega od dawna), ponieważ kwota uzyskana od Empol za składowanie 7 tys. ton rocznie nie pokrywa kosztów funkcjonowania przedsiębiorstwa;
- spółka Empol wystąpi na drogę sądową przeciwko miastu, ponieważ umowa PPP (podpisana przez koalicjanta M. Fity w Radzie Miasta – Mirosława Lenka) zapewnia jej wieloletnie prawo dostarczania nawet do 28 tys. ton stabilizatu rocznie (umowa obowiązuje do 2035 roku);
- „zgoda na hermetyzację” w praktyce oznacza zgodę na zwiększenie mocy przerobowych instalacji MBP Empolu do 96 tys. ton (z obecnych 47 tys. ton), czyli podwojenie odpadów komunalnych, zwożonych do Raciborza przez Empol z całej Polski;
XDDDDDD
Kurczę myślałem że Pan Labusch często pisze posty i listy ale maku jest najlepszy. Soper niech zapełni składowisko zyski spółki ciągle są za małe powinien przyjmować dwa razy tyle ale to każdy by tak potrafił . Cieszmy się że to tylko do kwietnia Potem go poEgnamy A co będzie dalej prorok pokaże
Gość prawie jak Gracjan . Naparza se cały czas focie
Jeśli była niegospodarność to należy skierować sprawę do prokuratury.
Prezes Makowski zamyka usta betonowym krzykaczom i pokazuje czarno na białym że śmierdzi z Empolu. Warto obejrzeć wideo bo widać jaką niegospodarność panowała za czasów Lenka i poprzedniego prezesa