Nowe centrum przesiadkowe w Raciborzu. Polowy je pokazał, Lenk oprotestował. “Przecież wcześniej pan za nim głosował”
Planowaną inwestycję za 17,5 mln zł prezydent Raciborza nazwał przełomową, kamieniem milowym w rozwoju miasta. - To będzie nowe podejście do kwestii transportowych, zmiana filozofii, która usprawni podróże mieszkańców i przyjezdnych - mówił na konferencji Dariusz Polowy prezentując parking wielopoziomowy naprzeciw dworca PKS.
W miejscu zdewastowanego parku
Oprócz nowoczesnego, zautomatyzowanego parkingu będą tam jeszcze stacja dla rowerów, postój taxi i budynek obsługi podróżnych. Dodatkowo pojawi się system integracji różnych środków transportu. - Bardzo innowacyjne rozwiązanie - określił D. Polowy.
Jego pierwszy zastępca Dawid Wacławczyk podał, że to realizacja wniosku do strategii rozwoju miasta, który powstał 2,5 roku temu. Nowy obiekt będzie zlokalizowany blisko centrum i blisko dworca PKS oraz PKP. - To był wniosek kierowców, żeby móc zostawić samochód przy dworcu, a także postulat z myślą o turystach, żeby móc przesiąść się z pociągu na rower, hulajnogę, czy autobus.
Wacławczyk zaznaczył, że chodzi o teren zdewastowanego parku naprzeciw dworca PKS, wąską działkę, na której powstanie wielofunkcyjny budynek.
- Dziś prezentujemy projekt, który ma ścieżkę finansowania. Rada miasta przyjęła strategię rozwoju z takim centrum przesiadkowym. Nasz wydział rozwoju zadbał o to, by projekt był obecny w strategii rozwoju Subregionu Zachodniego, dla którego są dedykowane ZIT-y, czyli zintegrowane inwestycje terytorialne. To sposób na sięgnięcie po fundusze europejskie dla województwa śląskiego, środki dedykowane, bo te inwestycje są domówione na poziomie Subregionu - tłumaczył D. Wacławczyk.
Przeskok technologiczny w skali regionu
Wartość projektu wyniesie 17,5 mln zł. 85% tej sumy, czyli 14,7 mln zł zostanie sfinansowanych z funduszy unijnych.
Działka, na której ma powstać centrum, należy głównie do PKP, tylko jej część jest miejska. - Mamy już uzgodnienia z właścicielem w tej sprawie - podkreślił D. Polowy.
Drugi zastępca prezydenta obecny na konferencji prasowej wskazał, że projekt centrum przesiadkowego został w grudniu 2021 rok wpisany do strategii rozwoju Raciborza do 2030 roku. Parking wielopoziomowy z centrum przesiadkowym to także zapis w gminnym programie rewitalizacji, który był konsultowany na spotkaniach z mieszkańcami i omawiany w gronie radnych.
- W grudniu ubiegłego roku rada uchwaliła Plan Zrównoważonej Mobilności Miejskiej Subregionu. To poważna realizacja, przeskok technologiczny, ważne dla miasta i dla regionu - oznajmił Dominik Konieczny.
Nowa, ciekawa przestrzeń miejska
Naczelnik wydziału inwestycji Mariusz Mrozek opowiedział mediom o dwóch segmentach parkingu wielopoziomowego, w systemie parkowania rotacyjnym. Parking będzie przeznaczony dla około 100 samochodów, posiadał 4 wjazdy i “wieże parkingowe”. Umożliwi na niewielkiej przestrzeni parkowanie wertykalne i intuicyjne. Obiekt będzie podświetlony.
- Powstanie ciekawa przestrzeń miejska - zachwalał M. Mrozek. Dodatkowo pojawią się też toalety publiczne, stacje ładowania elektrycznego dla samochodów i rowerów oraz biletomaty.
Niedługo po konferencji, na marcowej sesji rady miasta były prezydent Raciborza Mirosław Lenk sformułował wiele krytycznych uwag na temat zapowiadanego przedsięwzięcia.
Uważa on, że temat centrum przesiadkowego został nagłośniony na potrzeby kampanii wyborczej. Prezydent Polowy pokazał w środę gotowe wizualizacje, a Lenk dowiedział się o pomyśle dopiero na kilka dni przed sesją. Taki tryb dowiadywania się o kluczowych zadaniach inwestycyjnych Miasta uważa za niewłaściwy.
- My nie wiemy, czy w ogóle tego potrzebujemy? Czy to będzie sfinansowane? - dzielił się wątpliwościami. - Zaczynamy to robić nie z tej strony, co trzeba - ocenił radny.
Parking wielopoziomowy go zastanawia, bo prognozuje, że miasto skurczy się w ciągu 10 lat do 36 tys. mieszkańców.
- Czemu ma to służyć? Ładne, ale czy to utrzymamy? Potrzebne jest jakieś rozeznanie tematu. Dla mnie to fikcja na czas wyborów, a rzeczywistość nas zweryfikuje - perorował Lenk na sesji.
"Wspaniały, wieloletni zastój"
Odpowiedział mu wpierw Dariusz Polowy. Wskazał, że wszystkie projekty dotyczące nowego centrum znajdowały się w strategii rozwoju i materiałach z Subregionu.
- Otrzymali państwo niedawno pełne zestawienie wszystkich projektów do aplikowania po fundusze zewnętrzne. Czy chcą państwo, żeby nic się nie wydarzyło, żeby nic się nie udało? Żebyśmy pozostali w takim wspaniałym zastoju jak przez wiele lat? Być może państwu to odpowiadało, ale powinniście się wznieść ponadto niezależnie, czyj jest projekt. Zrobić to dla dobra mieszkańców - przekonywał włodarz.
Wiceprezydent Dawid Wacławczyk wytknął Lenkowi, że jeśli chodzi o centrum przesiadkowe, to były prezydent głosował nad dokumentami z poprzednich lat, ostatnio nad planem mobilności.
- W lipcu wystartujemy po pieniądze na to zadanie. Grzebanie w tym spowoduje przepadek dotacji. Wezmą ją Rybnik, Żory, albo Jastrzębie-Zdrój. My nie możemy dyskutować w nieskończoność, bo prace musimy rozpocząć. To jest oczywista oczywistość, że my takiego obiektu potrzebujemy. Ja jestem w szoku, że umknęło panu, że przegłosował już to zadanie - mówił D. Wacławczyk.
Niezaproszeni na prezentację dla mediów
Lenk odparł, że przeraża go skala, bo obiekt będzie kosztowny w utrzymaniu. - Wyjdzie drożej jak plac nieprzykryty. Mnie się to podoba, bo tam nie ma gdzie parkować, ale mniejszy mniej potrzebuje. My pokazujemy jakby to było już gotowe - mówił szef komisji budżetowej.
Wacławczyk wspomniał, że można zobaczyć taki obiekt w Katowicach na Mariackiej. Tą wypowiedź skomentował Marcin Fica klubowy kolega Lenka z Razem dla Raciborza. Powiedział, że katowicki obiekt nie ma wzięcia, parkowanie tam jest drogie, są trudności z wjechaniem do środka. Nie krył niezadowolenia, że o szczegółach projektu wpierw dowiadują się media, a radni w ogóle.
- Nas nie zapraszają na wizualizacje, bo jesteśmy ci źli, a potem nic nie wiemy - podsumował M. Fica.
Ludzie
Radny, były prezydent Raciborza
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Radny Miasta Racibórz
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Fity i Lenka ( to ten gość stwierdził, że z powodu pieniędzy na rodziny zastępcze nie może wyremontować dróg , co nie jest prawdą, gdyż pieniądze na ten cel płaci powiat a nie miasto ) lepiej już nie wybierać. Tylko knują i judzą
Jak budowano H2Ostróg, to Lenk nie kalkulował liczby populacji miasta, tylko robił sobie temat wyborczy. Jak mrożono 3mln zł w działkę przy ogrodowej, to jakoś dziwnym trafem p.Lenk również nie kalkulował, tylko szedł w ciemno, by te pieniądze mrozić w tej działce. Łaska pańska na pstrym koniu jeździ...
Bez sensu, kasa wyrzucona w błoto. Pociągi z Raciborza to za chwilę wcale nie będą jeździły, PKP już chciało zamiast dworca zrobić tylko przystanek, bo ma świadomość, że z tej wsi inaczej niż autem już powoli wyjechać się nie da. PKS też pada, chyba tylko dzięki młodzieży dojeżdżającej w tygodniu do szkoły to to przedsiębiorstwo jeszcze funkcjonuje, bo do pracy, np. w weekend, to autobusem z miejscowości ościennych nie da się pojechać, więc i tak wszyscy się przesiadają na auta. A parking ten będzie pewnie w takiej cenie, jak w Rybniku, czy gdzie to tam ostatnio był ten artykuł o podobnym parkingu, że ludziom i tak będzie za drogo. Polowemu, to już podziękujemy. On to tylko potrafi robić sobie zdjęcia i to często na nie swoich inwestycjach.
No i znowu Lenk , Fita ...sami nic dobrego nie zrobili, ale PLAN ZNISZCZENIA Polowego wciąż dopracowują. Faryzeusze..
Katowicki parking jest OK. To Fica ma problem z jazdą autem, nawet po prostej drodze.
Wytykacz Wacławczyk to ten, co wytykał Lenkowi wczołganie się na fotel, a potem sam się na ten fotel wturlał. Z czołganiem nie dał rady.
No to Polowy stawia poprzeczkę bardzo wyskoko. Inni tym czasie uczą się kleić kafelki na schodach.
Brawo Prezydencie
Podziwiam prezydenta Polowego jak on wytrzymuje z tymi hamulcowym od Lenka i Fity w radzie miasta.