Komu Ruszkiewicz wysyła SMS - krótka rozmowa z Mirosławem Ruszkiewiczem, kandydatem Lewicy do Sejmiku
- Podczas konwencji w Rybniku zapowiedział pan wysyłanie SMS-ów do mieszkańców. W komentarzach pojawiły się obawy, że to może być niezgodne z przepisami o danych osobowych. O co chodzi?
Z tym wysyłaniem to była tylko przenośnia, choć oczywiście bardzo mi zależy, żeby nasz program dotarł do jak najszerszego grona wyborców. Nawiązywałem do najważniejszych w tych wyborach punktów programu Lewicy, który w skrócie nazywamy SMS, czyli szpital, mieszkanie, szkoła. Mamy na naszej liście fachowców od tych wszystkich zagadnień, którzy nie są politykami, ale praktykami. Znamy ludzkie problemy i wiemy, jak je rozwiązywać.
- Może do tego powinna dojść jeszcze „praca”, choć oczywiście skrót wtedy nie byłby taki zgrabny? Pan jest specjalistą od pracy…
Jako osoba zajmująca się rynkiem pracy chciałbym zadbać przede wszystkim o młodzież. Jest tu kilka ważnych zagadnień z pogranicza pracy i szkoły, na przykład to, że bardzo duża część młodzieży po covidzie potrzebuje pomocy, m.in. pomoc psychologicznej. Kolejny temat to rozwój szkół branżowych, których jestem wielkim zwolennikiem. Uważam, że warto rozpocząć od nauki zawodu, by mieć fach w ręku. Nic nie przeszkadza, żeby później kontynuować dalszą naukę. W tej chwili potrzebujemy fachowców, a studia obecnie nie zawsze gwarantują znalezienie pracy.
ZOBACZCIE VIDEO: https://youtube.com/shorts/36oBGh7IxGQ?si=uNg_CfKLDGyYcJ89
- No to jeszcze szpitale…
W naszym regionie mamy kilka ważnych szpitali należących do Województwa Śląskiego, na przykład w Jastrzębiu-Zdroju, w Rybniku. Rola Sejmiku jest tu więc oczywista. Jest sporo do poprawienia, chociażby w przypadku szpitala wojewódzkiego w Rybniku, gdzie perturbacje w funkcjonowaniu niektórych oddziałów spędzają sen z powiek pacjentom.
Materiał sfinansowany przez KKW LEWICA
Ogłoszenie wyborcze
Ludzie
Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Raciborzu.