Sabina Chroboczek-Wierzchowska chce stać na straży budowanego mostu pomiędzy Nędzą a Rudnikiem
- Nie pozwólmy decydować innym, zdecydujmy o nas sami - powiedziała Sabina Chroboczek-Wierzchowska na briefingu prasowym zwołanym na 3 kwietnia. Była przewodnicząca Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej, a dzisiaj kandydatka do Sejmiku Województwa Śląskiego spotkała się z mediami przy przeprawie promowej Ciechowice-Grzegorzowice. Mówiła o swoich celach, które stawia sobie, gdy z powodzeniem sięgnie po mandat radnej wojewódzkiej.
- Zapewniam, że znam potrzeby swojego regionu i wiem, co jest potrzebne naszym mieszkańcom - zaczęła Chroboczek-Wierzchowska. O swoich celach mówiła na tle przeprawy promowej Ciechowice-Grzegorzowice, miejscu, które dla miejscowych jest przekleństwem, bowiem chcą most, który na powrót połączy dwie gminy powiatu raciborskiego – Nędzę i Rudnik. Po latach doczekano się konkretnych rozwiązań. Finansowanie jest zapewnione, a wykonawca ma zbudować most do 2027 roku. Nowa przeprawa powstanie w obszarze sołectw: Grzegorzowice, Ciechowice, Łubowice oraz Zawada Książęca, przecinając pola i tereny zalesione.
Kandydatka Koalicji Obywatelskiej do Sejmiku Województwa Śląskiego zapewniała, że będzie czuwać nad tym zadaniem. Podkreśliła, że "most nie tylko będzie łączył dwa brzegi Odry, ale także ludzi". Wyjaśniła, że inwestycja rozwiąże problemy wewnątrz poszczególnych gmin oraz poprawi transport w całym powiecie.
Kontynuując, zaznaczyła, że kwestia transportu jest znacznie bardziej złożona. Wśród swoich obietnic wymieniła nie tylko pilnowanie budowy mostu, ale również raciborskie obwodnice, ukończenie drogi Racibórz-Pszczyna oraz usprawnienie dostępu do autostrady. Podkreśliła, że osiągnięcie tego wszystkiego jest możliwe jedynie poprzez ścisłą współpracę na wszystkich szczeblach samorządu: gminnym, powiatowym i wojewódzkim. Dodatkowo wspomniała o funduszach europejskich jako źródle wsparcia dla rozwoju lokalnej społeczności i ochrony środowiska.
Posłanka Gabriela Lenartowicz stwierdziła, że Chroboczek-Wierzchowska będzie "najbardziej odpowiednią osobą" do reprezentowania ziemi raciborskiej w Sejmiku. Podkreśliła, że to właśnie w województwie znajdują się środki niezbędne do realizacji zadań o strategicznym znaczeniu dla mieszkańców powiatu. - To dobra kandydatura, to dobry wybór. Kandydat na piątkę - tak z kolei zachwalał stojący obok senator Henryk Siedlaczek.
Do nowego mostu w swojej wypowiedzi nawiązywała również Rita Serafin, była burmistrz Kuźni Raciborskiej, a później sekretarz Krzanowic oraz Krzysztof Grobelny, także pochodzący z tej samej gminy, dzisiaj kandydaci do Rady Powiatu Raciborskiego. - Jesteśmy z terenu tej gminy i tego okręgu, gdzie przeprawa promowa to temat, który od lat istnieje i z którym wzrastaliśmy w samorządzie - powiedziała kuźnianka. Zaznaczyła, że inwestycja ta ma ogromne znaczenie dla mieszkańców, którzy oczekują poprawy połączenia między Rudnikiem i Nędzą.
- Ten most ułatwi życie mieszkańcom - zauważył K. Grobelny, prezes OSP Kuźnia Raciborska, zaznaczając, że inwestycja ta ma także kluczowe znaczenie z perspektywy udzielania pomocy potrzebującym mieszkańcom. Przypomniał, że w Kuźni Raciborskiej znajduje się karetka pogotowia, która po wybudowaniu mostu będzie mogła dotrzeć do osób potrzebujących po drugiej stronie Odry.
Artur Wierzbicki, radny powiatowy ubiegający się o reelekcję, podkreślił, że istotna jest obecność przedstawiciela ziemi raciborskiej w Sejmiku, zaznaczając, że wielokrotnie na obradach powiatowych podnoszono, że tam znajdują się największe środki finansowe. Wskazał na dotychczasowe szczęście związane z obecnością w przeszłości w tym gremium osób z powiatu, wymieniając posłankę Gabrielę Lenartowicz, wicestarostę Ewę Lewandowską oraz senatora Henryka Siedlaczka. - To bardzo ważne miejsce, w którym powinien być człowiek z powiatu raciborskiego - zaznaczył.
Zapytaliśmy Sabinę Chroboczek-Wierzchowską o jej opinię na temat pomysłu, aby na terenie gminy Rudnik, na ruinach dawnego mostu łączącego dwie gminy, powstała platforma widokowa, o czym od kilku lat mówią przedstawiciele Fundacji Gniazdo, znani m.in. z działań przy pałacu w Sławikowie. Zauważyliśmy, że to, co dla miejscowych jest przekleństwem, dla turystów może być atrakcyjnym miejscem na wypady. Kandydatka do Sejmiku uznaje ten pomysł za genialny. - Moglibyśmy wykorzystać walory turystyczne tego miejsca - podkreśliła.
Zapytaliśmy również o kampanię kandydatki, która skupia się głównie na terenie ziemi raciborskiej. Dociekaliśmy, czy uważa, że jest to wystarczające, aby zdobyć odpowiednią liczbę głosów, zwracając uwagę na fakt, że okręg obejmuje także: powiaty wodzisławski, rybnicki, mikołowski, oraz miasta Rybnik, Żory, i Jastrzębie-Zdrój. - Może nie wystarczy. Robię wszystko, aby zostać radną Sejmiku - odpowiedziała. - Wybory nie są wojną na banery, to rozmowa konstruktywna, merytoryczna oparta na argumentach.
Briefing "na żywo" transmitowaliśmy na Facebooku:
Ludzie
Radny Powiatu Raciborskiego.
Poseł na Sejm RP
Były poseł na Sejm RP, radny sejmiku śląskiego, senator XI kadencji
Była burmistrz Kuźni Raciborskiej, od maja 2014 r. do stycznia 2018 r. sekretarz Urzędu Miejskiego w Krzanowicach, radna powiatu raciborskiego, członek zarządu powiatu raciborskiego
Była przewodnicząca Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej
Najlepsza z możliwych kandydatura ! Doświadczenie i wiedza godna tego , żeby oddać na nia swój głos. Mój ma!
To niech zrobi kurs na ochroniarza a nie do sejmiku