Adwokat Tomasza Pruszczyńskiego: To jest sytuacja niedopuszczalna
W środę (3.04.) Sąd Okręgowy w Rybniku wydał wyrok w trybie wyborczym. Sprawę przeciwko Tomaszowi Pruszczyńskiemu skierował Piotr Kuczera. Sąd orzekł na korzyść prezydenta Rybnika. T. Pruszczyński, który twiedzi, że nie miał możliwości obrony, bo o rozprawie dowiedział się już po jej rozpoczęciu, w czwartek (4.04.) rano zorganizował konferencję.
Sprawa w trybie wyborczym
Sąd po rozpoznaniu sprawy przychylił się do wniosku Piotra Kuczery i zakazał Tomaszowi Pruszczyńskiemu rozpowszechniania nieprawdziwych informacji na temat Piotra Kuczery, insynuujących, jakoby poświadczał on nieprawdę w związku z tzw. aferą mobbingową w rybnickim urzędzie. Nakazał też T. Pruszczyńskiemu opublikowanie sprostowania, wręcznie Piotrowi Kuczerze przeprosin i wpłatę 10 tys. zł na rzecz fundacji antymobbingowej.
- Nie może być tak, że nie mam prawa do obrony - skomentował sprawę Tomasz Pruszczyński, który o rozprawie, jak twierdzi, dowiedział się tuż po jej rozpoczęciu. Co prawda dostał email z informacją o rozprawie po 7 rano, jednak nie zdążył go odebrać.
Konferencja prasowa Tomasza Pruszczyńskiego
W czwartek rano odbyła się konferencja prasowa kandydata Lepszego Rybnika na stanowisko prezydenta. Głos zabrał pełnomocnik T. Pruszczyńskiego, adwokat Karol Konsek. Mecenas przekazał, że razem ze swoim klientem dziś odebrali wyrok w Sądzie Okręgowym.
- Wyrok w całości uwzględniający aktualnego prezydenta miasta Rybnika pana Piotra Kuczery. Sprawa została złożona w sądzie w trybie wyborczym, w trybie ekstraordynaryjnym. Sąd rozpoznaje taką sprawę w ciągu 24 godzin od złożenia stosownego wniosku. Niestety pan Tomasz Pruszczyński w przedmiotowym postępowaniu został pozbawiony możliwości czynnego uczestniczenia, został pozbawiony prawa do rzetelnego procesu - stwierdził adwokat.
Dowodził także, iż czas jaki wyznaczono Tomaszowi Pruszczyńskiemu na stawiennictwo na rozprawę był "faktycznie krótki", co uniemożliwiło obecność w sądzie.
- Nie mógł przedłożyć stosownych dokumentów i przedstawić swoich racji, które pozwoliłyby odeprzeć argumenty prezydenta miasta Rybnika Piotra Kuczery. Proszę państwa to jest sytuacja niedopuszczalna - skomentował adw. Karol Konsek.
Dodał, że pomimo złożenia wniosku w trybie ekstraordynacyjnym, gdzie czas na rozpatrzenie jest bardzo krótki, nie może być tak, że jedna strona jest pozbawiona możliwości czynnego udziału. Zapowiedział, że jeszcze dziś w Sądzie Apelacyjnym w Katowicach zostanie złożone zażalenie od orzeczenia Sądu Okręgowego w Rybniku. Sąd Apelacyjny ma 24 godziny na rozpatrzenie zażalenia, jak dodał mecenas, ze względu na terminy, może to nastąpić już po wyborach.
Poszło o tzw. aferę mobbingową
Sprawa jest odpryskiem tzw. afery mobbingowej w Urzędzie Miasta Rybnika. Zawiadomienie w tej sprawie wpłynęło do Prokuratury Rejonowej w Rybniku, aktualnie zlecone przez nią czynności prowadzi rybnicka policja.
Więcej o sprawie pisaliśmy tutaj: Wybory w Rybniku. Kuczera wygrał w trybie wyborczym, Pruszczyński zapowiada odwołanie
Ludzie
Prezydent Rybnika
@bobo1 jeśli masz do 0,5 promila i nie popełnisz wypadku to jest to traktowane jako wykroczenie tak jak zaparkowanie auta na chodniku albo zbyt szybka jazda. Kuczera za swój czyn poniósł karę i od niej się nie umywał, przeprosił, przez rok nie miał prawa jazdy. Nie uciekał przed karą tak jak Wąsik i Kamiński. Sprawa dawno miniona.
A czy ktorys z kandydatów zarzucił prezydentowi że jezdzi na podwójnym gazie jak taka osoba jest nazywana wtedy "potencjalny morderca"