Satysfakcja, niedosyt i kontynuacja. Posłowie Piecha i Krząkała komentują wyniki wyborów w Rybniku
- Zrobiliśmy tyle, ile można było zrobić - mówi poseł Bolesław Piecha z PiS. Marek Krząkała z KO zauważa, że Piotr Kuczera rywalizował nie tylko z PiS-em, ale również z Konfederacją, która poparła Andrzeja Sączka.
![Satysfakcja, niedosyt i kontynuacja. Posłowie Piecha i Krząkała komentują wyniki wyborów w Rybniku](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2024/04/22/229963_1713779623_62350400.webp)
Satysfakcja i niedosyt
Bolesław Piecha (PiS) w rozmowie z Nowinami przyznaje, że wynik Andrzeja Sączka w Rybniku jest satysfakcjonujący, choć pewien niedosyt jest, bo jednak nie udało się wygrać. Wpływowy poseł Prawa i Sprawiedliwości uważa, że Andrzej Sączek był dobrym kandydatem. - Zrobiliśmy tyle, ile można było zrobić - zapewnia poseł Bolesław Piecha.
Co z wynikami wyborów w pozostałych miastach regionu? - Można powiedzieć, że utrzymany został status quo. Straciliśmy Racibórz, ale zyskaliśmy Jastrzębie-Zdrój - mówi poseł Bolesław Piecha. Zdaniem posła Piechy, rezultaty wyborów świadczą o ugruntowaniu podstaw polskiej sceny politycznej i nic nie zwiastuje tego, aby w najbliższym czasie coś miało się w tym względzie zmienić.
"Piotr Kuczera walczył z trzema przeciwnikami"
- Rybniczanie wybrali doświadczonego samorządowca, który - dzięki temu, że ma za sobą i samorząd wojewódzki, i rząd, który jest z jego opcji - ma możliwość wykorzystania środków unijnych, które będą płynąć na inwestycje, co dla rozwoju naszego miasta jest bardzo ważne - uważa Marek Krząkała (KO).
Poseł Koalicji Obywatelskiej z Rybnika uważa, że droga Piotra Kuczery do trzeciej kadencji wcale nie była prosta, albowiem z kampanii wyborczej musiał zmierzyć się z trzema przeciwnikami, z których żaden nie poparł go przed drugą turą wyborów, a na poziomie politycznym rywalizował nie tylko z PiS-em, ale również z Konfederacją, która poparła Andrzeja Sączka. - Na szczęście rybniczanie w większości zdecydowali, że Piotr Kuczera będzie mógł kontynuować, co rozpoczął - mówi Marek Krzakała.
W rozmowie z Nowinami poseł Marek Krząkała odnosi się również do przegranej Anny Hetman (KO) w wyborach na prezydenta Jastrzębia-Zdroju. Zauważa, że środowisko w tym mieście nie sprzyja kandydatom Koalicji Obywatelskiej. - To jest środowisko górnicze, które w większości jest związane z Prawem i Sprawiedliwości - dodaje Marek Krzakała.
Ludzie
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2022/10/19/434_1666184062_37369600.webp)
Rybnicki radny, zawodowo związany z PGG S.A.
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2022/04/09/419_1649529550_43315900.webp)
Radna miasta Jastrzębie-Zdrój, była prezydent miasta
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2022/10/13/28_1665655726_40182600.webp)
Polityk Prawa i Sprawiedliwości, były europoseł i senator, aktualnie poseł.
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2014/06/21/120.webp)
Poseł na Sejm RP, polityk Platformy Obywatelskiej.
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2020/05/17/157_1589742784_32227400.webp)
Prezydent Rybnika
Do genowefa może i stan umysłu albo strach przed utratą pracy w spółkach zależnych od miasta po za tym media liberalne
pis to jednak stan umysłu
potem się dziwią że nikt ich nie chce
No to następne 4 lata stracone pimpek będzie nas karmił ścieżkami rowerowymi i ławkami w Popielowie a na konkretne decyzje będzie czekał aż wujek szolc wyda zgodę no ale w spółkach i urzędach miasta mogą już pampersy z ciągnąć bo następne 4 lata posadka pewna czy się stoi czy się leży od kuczery się na leży
To jest naprawdę straszne co mówią panowie posłowie - oboje. Jeden mówi „straciliśmy miasto X ale zyskaliśmy miasto Y”, jakby wybory były kwestia przesuwania granic wpływów na mapach a nie demokratyczną wolą mieszkańców. Drugi, bez większej krępacji przyznaje : ten kandydat jest z tej samej frakcji co rząd więc… „ ma możliwość wykorzystania środków unijnych, które będą płynąć na inwestycje”. A to nie jest czasem konkurs, gdzie niezależna komisja na rozpatrywać wnioski? Z obu wypowiedzi bije jedno - pierwszeństwo ich własnych agend politycznych nad wspólnotami lokalnymi.