100 dni bez krytyki. Wiceprezydent Wacławczyk jest ciekawy działań nowego włodarza
- Dawid Wacławczyk pierwszy zastępca Prezydenta Raciborza podsumowuje ponad trzy lata pracy w magistracie.
- - Oddając stery Raciborza w ręce następców, pozostawiamy im pełne szuflady projektów - pisze.
- Zapewnia, że nie będzie blokował dobrych pomysłów nowej koalicji czy nowego prezydenta.
- Podkreśla też: będę bronił Raciborza przed zagrożeniami, które uważam za realne, a mianowicie przed: - prywatyzacją rynku śmieci, działaniami psującymi estetykę starówki i wygląd rynku oraz zmianami służącymi patodeweloperce
Treść oświadczenia wiceprezydenta Raciborza Dawida Wacławczyka
Szanowni Państwo,
Wraz z upływem obecnej kadencji samorządowej, kończy się moja służba na stanowisku I Zastępcy Prezydenta Raciborza. Chciałbym tą drogą podziękować za udaną i kreatywną współpracę wszystkim mieszkańcom, aktywistom, kadrze naszego urzędu, jednostek oraz spółek miejskich; a także działaczom organizacji pozarządowych i przedstawicielom firm, z którymi miałem przyjemność współpracować. Sprawowanie funkcji wiceprezydenta było i jest dla mnie wielkim zaszczytem, a służba miastu i mieszkańcom to źródło wielkiej satysfakcji oraz radości.
Najcenniejsza okazała się dla mnie jednak możliwość poznania tak wielu kreatywnych, interesujących, pełnych pasji i posiadających swoją misję osób, z którymi mogłem współtworzyć Racibórz. Dzięki Wam o wiele lepiej znam dzisiaj moje miasto i jego potrzeby, a także jego atuty i spore możliwości.
Domykam ten rozdział swojej samorządowej misji z poczuciem dobrze wypełnionego obowiązku i świadomością, że pracowałem na maksymalnym poziomie zaangażowania, oddając Raciborzowi całą swoją wiedzę, kreatywność, energię, czas i zdrowie. A czasem więcej. Wierzę, że mimo trudów takich jak pandemia, wojna, kryzys uchodźczy i kryzys energetyczny - czas w którym działaliśmy, wykorzystaliśmy dobrze. A na tym odcinku, na którym mieliśmy możliwość współdziałać – zostawiamy go w sytuacji lepszej niż ta, w której znajdował się wcześniej. Jestem przekonany, że zrealizowane w czasie ostatnich 3 lat inwestycje, projekty, działania edukacyjne oraz społeczne, a także imprezy kulturalne i rekreacyjne… wraz z przygotowanymi już inwestycjami, które będą realizowane w następnych latach - uprawniają nas do stwierdzenia, że Racibórz jest dzisiaj na dobrym torze rozwoju.
W czasie swojej 3-letniej pracy nadzorowałem pracę Wydziału Rozwoju, Wydziału Promocji, Kultury, Turystyki i Sportu, Wydziału Ochrony Środowiska i Wydziału Spraw Obywatelskich (wraz z Urzędem Stanu Cywilnego), a przez 2 lata także Wydziału Lokalowego.
Wśród głównych projektów rozwojowych, nad którymi miałem przyjemność pracować znalazło się tworzenie dokumentów strategicznych (Strategia Rozwoju Raciborza, Gminny Program Rewitalizacji), pozyskiwanie środków zewnętrznych (w tej kadencji ponad 220 mln złotych!), projekt adaptacji Dworca PKP na potrzeby miasta (za kilka miesięcy otworzymy Stację Młodych i Urban Lab), współpraca z Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną i współpraca z przedsiębiorcami oraz NGO-sami (poprzez Inkubator Przedsiębiorczości i Organizacji Pozarządowych).
Efektem współpracy z Wydziałem Promocji jest m.in. wypracowanie nowej formuły Dni Raciborza, sprowadzenie do miasta Festiwalu Górnej Odry i Festiwalu Jabłonki, rozkręcenie Jarmarków (Bożonarodzeniowy i Wielkanocny), powstanie szlaku „Racibórz Retro”, chodnika historycznego przy skwerze księdza Pieczki, wytyczenie Turystycznego Szlaku Miejskiego dla turystów indywidualnych, wprowadzenie do pejzażu miasta wielkoformatowych murali („Panorama Raciborza”, „Pełnia w bobrze”, „Synagoga” i „Miejski Podwieczorek”), wprowadzenie nowego, spójnego Systemu Identyfikacji Wizualnej a także Systemu Informacji Kulturalnej (city lighty z kalendarzem imprez, monitory wizualne w jednostkach i spółkach miejskich). To także wypracowanie systemu ścisłej współpracy pomiędzy jednostkami, spółkami, NGO-sami oraz firmami, które angażują się w inicjatywy miejskie. Nie bez znaczenia jest także szereg działań rozwijających turystykę w Raciborzu m.in. organizacja szkolenia przewodników miejskich, akcja „przewodnik czeka” we współpracy z PTTK, czy „weekendy na grodzie” z Fundacją Grodu Raciborskiego i Stowarzyszeniem Drengowie znad Górnej Odry. Na naszej głowie była także współpraca z partnerami zagranicznymi, która udało się świetnie rozwinąć. Nasze relacje z Zuglo, Tyśmienicą, Opavą, Roth i Leverkusen udało się wypełnić wieloma projektami. Sformalizowaliśmy także współpracę z Ostravą-Porubą, która stała się naszym nowym partnerem samorządowym.
Wydział Ochrony Środowiska poza swoimi licznymi zadaniami bieżącymi zaczął angażować się w organizację licznych imprez otwartych dla mieszkańców takich jak rajdy ekologiczne, piknik leśny w Arboretum oraz – wspólnie z Wydziałem Komunalnym - aktywnie pomaga w ekologicznych akcjach zazieleniania miasta.
Wydział Spraw Obywatelskich wraz z Urzędem Stanu Cywilnego sprawnie uporał się z falą emigracji uchodźców z Ukrainy, a wcześniej pandemią covid, a w ciągu ostatnich 2 lat pozyskuje środki, przeprowadza procedurę i pomaga zamieszkać w Raciborzu polskim rodzinom z Kazachstanu. To ważny obowiązek wobec Polski i naszej historii…
Efektem starań Wydziału Lokalowego (wspieranego przez Wydział Rozwoju) jest m.in. oddanie do użytku 96-ciu i trwająca budowa 120-stu nowych mieszkań przy ulicy Łąkowej.
Poza „moimi” wydziałami, z satysfakcją współpracowałem także z Miejskim Konserwatorem Zabytków, Architektem Miasta oraz Wydziałami Komunalnym oraz Edukacji. Dzięki temu mogłem współuczestniczyć we wielu świetnych akcjach takich jak remonty zabytków i ich podświetlanie, założenie Raciborskiego Szlaku Azalii i Różaneczników, liczne nasadzenia drzew i krzewów, konkurs „Zielono Mi”, akcje odbrukowywanie kostki betonowej i zastępowanie jej zielonymi nasadzeniami, imprezy społeczne i ekologiczne (m.in. „Powitanie Wiosny” i „Dzień Dyni” w Ogrodzie Jordanowskim), opracowywanie dokumentów podnoszących jakość estetyki w mieście; organizacja obozu dla dzieci żołnierzy z ukraińskiej Tyśmienicy…
Dodatkowo nadzorowałem też działalność Muzeum, Biblioteki, Ośrodka Sportu i Rekreacji, Raciborskiego Centrum Kultury i Arboretum Bramy Morawskiej. Śmiem twierdzić, że działalność tych jednostek w znacznym stopniu „wrosła w miasto” a ich oferta powiększyła się w sposób zauważalny dla mieszkańców. Przykładem są na pewno nowe oddziały muzeum tj. SOWA (Strefa Odkrywania, Wyobraźni i Aktywności) oraz VISIT RACIBÓRZ (świetny Punkt Informacji Turystycznej reprezentujący nas na licznych targach i imprezach), a także szereg nowych imprez takich jak Ogólnopolski Festiwal Teatralny OFF-ka, Festiwal Odkrywców, Festiwal Muzealny, festiwal literacki „Miedzianka po drodze”. Muzeum rozpoczęło też szereg nowych działań, pisze projekty i zdobywa na nie środki, zakupiło też ekspozytory i organizuje liczne wystawy plenerowe. Biblioteka jest zaangażowana w powstanie „Stacji Młodych”, która wkrótce rozpocznie działalność na nowym dworku PKP. Samo Arboretum Bramy Morawskiej pod nową dyrekcją przeżywa istny rozkwit. Powstały z w nim nowe ścieżki: przyrodnicze „czym żyje las” i najnowsza „mieszkańcy lasu w skali makro”, kontemplacyjna „Desiderata” (z mojej inspiracji) oraz historyczna, utworzona dzięki współpracy ze stowarzyszeniem „Odra 1945”. Rozpoczęliśmy tutaj także organizację koncertów klasycznych w „Zaczarowanym Ogrodzie”, a także msze polowe z okazji Matki Boskiej Zielnej 15 sierpnia. Inwestycje w nowe oznaczenia, powstanie toalety i pochylnię dla niepełnosprawnych w Zaczarowanym Ogrodzie, zaś przede wszystkim ukończenie palisady grodu średniowiecznego, co umożliwia jego profesjonalne funkcjonowanie i obsługę turystów… owocują dzisiaj tym, że parking pod ABM jest pełny w każdy weekend i święto, a większość rejestracji pochodzi spoza naszego powiatu. Ten turystyczny boom cieszy, bo turystyka oznacza rozwój wielowymiarowy i motywuje do ciągłej pracy nad polepszeniem oferty całego miasta. OSiR rozpoczął organizacje wielu dodatkowych imprez na H2Ostróg, brawurowo zadbał o uchodźców z Ukrainy, wyposażył w węzły sanitarne wszystkie domki na campingu w Oborze oraz zadbał o to, że nasze obozowisko w Pleśnej służy dzisiaj wszystkim zainteresowanym mieszkańcom, którzy mogą tanio spędzić czas nad Bałtykiem.
Oddając stery Raciborza w ręce następców, pozostawiamy im pełne szuflady projektów – także tych już realizowanych oraz posiadających zapewnione finansowanie. Wśród największych jest:
- - budowa letnich basenów przy H2Ostróg (pozyskane środki i zakończona procedura przetargowa), - utworzenie Rodzinnego Ogrodu Rekreacji przy ul. Jana Pawła II (pozyskane 9 mln złotych, gotowy projekt, przetarg trzeba rozwiązać do lipca)
- - utworzenie URBAN LABU i Stacji Młodych na nowym dworcu PKP
- - budowa wielopoziomowego parkingu przy ul. Kowalskiej (pozyskane środki, gotowy projekt),
- - dokończeniu budowy lodowiska na Zamkowej (projekt w zaangażowanym stopniu realizacji)
- - budowa ścieżek rowerowych i przejść dla pieszych (w trakcie realizacji)
- - świetna, wyłoniona w profesjonalnym konkursie koncepcja zielonej rewitalizacji rynku
- - koncepcja i projekt kładki pieszo-rowerowej łączącej rynek z zamkiem (Centrum z Ostrogiem)
- - koncepcja kompleksowej rewitalizacji Parku Roth z wykorzystaniem jego atutów wodnych
Wszystkich swoich wyborców pragnę zapewnić, że pozostając radnym – moim celem w nowej kadencji będzie pilnowanie realizacji zaplanowanych już zadań a także wspieranie rozwoju miasta. O ile będę słuchany - zamierzam służyć swoim doświadczeniem, wiedzą i pomysłami. Na pewno nie będę blokował dobrych pomysłów nowej koalicji czy nowego prezydenta, tak jak dotychczas postępowali radni opozycyjnych klubów wobec nas. To nie mój styl. Nie chcę też w przyszłości podzielić losu największych hamulcowych i krytykantów mijającej kadencji, którzy znaleźli się poza nową Radą Miasta.
Będę także wspierał działania, do których urząd jest już przygotowany, między innymi wprowadzenie Karty Mieszkańca Raciborza z systemem zniżek na usługi miejskie (basen, lodowisko, parkingi, imprezy kulturalne, bezpłatna komunikacja), utworzenie Parku Kulturowego „Stare Miasto w Raciborzu”. Będę starał się przekonać nowe władze do utworzenia punktu widokowego na wieży kościoła farnego oraz zagospodarowania Wzgórza Lipki na Brzeziu.
Z całą stanowczością będą natomiast bronił Raciborza przed zagrożeniami, które uważam za realne, a mianowicie przed:
- - prywatyzacją rynku śmieci oznaczającego transfer zysków ze spółek miejskich do podmiotów prywatnych, gdyż oznacza to wyższe opłaty dla mieszkańców
- - działaniami psującymi estetykę starówki i wygląd rynku, z których korzyść będą mogli odnosić tylko „wybrani”;
- - „gwałtami” na Planie Zagospodarowania Przestrzennego i psuciem estetyki naszego miasta, czyli zmianami służącymi tylko patodeweloperce prowadzonymi w imię umożliwiania osiągania korzyści wąskiemu gronu „biznesmanów” związanych z nowymi władzami.
Do działań nowego prezydenta, o którego wyborze zdecydowała przewaga zaledwie 478 głosów (1% mieszkańców miasta) podchodzić będę z ciekawością, w sposób neutralny; raczej życzliwy niż nacechowany wrogością. Jeśli nie będzie rażącej potrzeby, zamierzam nie komentować jego działań przez pierwsze sto dni sprawowania urzędu. Każdy nowo wybrany włodarz potrzebuje tego czasu na poznanie urzędu, jego kadr i sposobu funkcjonowania administracji miejskiej; a już na pewno dotyczy to osoby, która przez 30 lat przebywała poza miastem i poza swoim wąskim środowiskiem politycznym – właściwie nie zna kadr, mieszkańców, działaczy i samego miasta.
Swoich dotychczasowych współpracowników proszę o to, by ich priorytetem było zawsze dobro miasta i mieszkańców oraz o to, by zawsze jasno i precyzyjnie wyrażali swoje zdanie. Tego wymaga profesjonalizm i uczciwość w pełnionej służbie. Jednocześnie za takie podejście do mnie i moich działań serdecznie Państwu dziękuję. Dzięki Wam, Waszej wiedzy i otwartości - bardzo wiele się nauczyłem. Współpracowaliśmy na wysokich obrotach, czasami w emocjach, ale w pełni profesjonalnie, mając na względzie dobro mieszkańców. Bo to przecież Racibórz jest najważniejszy! I jestem pewny, że tak pozostanie!
Z poważaniem
Dawid Wacławczyk
Ludzie
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Ciebie Dawid jako jedynego szkoda z tej ekipy, która odchodzi!
W pełni zgadzam się z poniższą opinią!
Miałem kilkakrotnie do czynienia z p. Wacławczykiem i w mojej ocenie to jeden z nielicznych samorządowców, który zachował ludzką twarz. Świetnie się z nim współpracowało i żałuję, że odchodzi. Liczę, że w nowych władzach będzie ktoś chociaż podobny w działaniu i podejściu do obywatela jak p. Dawid.
A ja zapamiętam nagi brzuch wystający spod koszuli m.in. na Gwiazdce Serc ale było tego więcej. Ten pan nigdy nie powinien pełnić funkcji reprezentacyjnych.
P.Wacławczyk proszę powiedzieć ile nagrody wypłacił Panu na odchodne prezydent Polowy????
No właśnie czy przepisana przez p.Waclawczyka za 25tys.praca redaktora raciborskiego portalu też jest w tej szufladzie?
ODEJDZ CZŁOWIEKU I DAJ INNYM PRACOWAC. MIAŁEŚ SWOJE 5 MINUT. MĄDROŚCI ZOSTAW SOBIE.
Coś mi się wydaje, że jednego dokumentu w tych szufladach na pewno nie ma - tego o stawianiu dachu na cudzych murach.