Ethereum, czyli kryptowaluta w cieniu

Przyczyna rewolucji

Sprawdzając kurs Ethereum, bardzo często nie zastanawiamy się, jaka była prawdziwa geneza omawianego produktu finansowego. W przeciwieństwie do Bitcoina, autor jest w tym przypadku łatwy do zidentyfikowania.
Mowa bowiem o Vitaliku Buterinie, urodzonym w 1994 roku niedaleko Moskwy. Jednak, już 6 lat później bohater dzisiejszego artykułu rozpoczął nowy rozdział życia, przeprowadzając się do Kanady. Decyzja rodziców Vitalika o wyjeździe, umotywowana była chęcią zapewnienie lepszego poziomu wykształcenia.

Ogromną inspiracją dla twórcy kryptowaluty byli właśnie jego opiekunowie, eksperci z zakresu informatyki. To ojciec miał przedstawić młodemu programiście ideę Bitcoina, rozpalając fascynację światem kryptoaktywów. Systematyczne zgłębianie tajników technologii blockchain doprowadziło do dostrzeżenia coraz liczniejszych ograniczeń i limitów Bitcoina. W konsekwencji, Buterin postanowił stworzyć własną kryptowalutę - Ethereum.

Jak działa Ethereum?

Opublikowana biała księga zdradza pewne założenia i zawierzenia, które stanowią fundament kryptowaluty. W rezultacie, Ethereum reprezentuje specjalną platformę blockchain o otwartym i zdecentralizowanym charakterze.
Warunki te pozwalają na funkcjonowanie inteligentnych kontraktów, ale również zdecentralizowanych aplikacji, czyli tak zwanych dAppsów. Dzięki takiemu rozwiązaniu, zaangażowani deweloperzy otrzymują możliwość kreowania własnych narzędzi, w tym aplikacji oraz funkcji.

Na szczególne wyróżnienie zasługuje tu termin Ether. ETH, czyli właśnie Ether reprezentuje kryptowalutę zaprojektowanej platformy. ETH jest swego rodzaju źródłem napędowym wszystkich transakcji, warunkując ich realizację. Zatem, czym tak naprawdę różni się Ethereum od Bitcoina?

Ethereum a Bitcoin

Wbrew pozorom, różnic w tym zakresie jest naprawdę sporo. Na początku warto podkreślić odmienną motywację obu kryptowalut. Głównym zadaniem Bitcoina jest bowiem funkcjonowanie w roli cyfrowej waluty, podczas gdy kluczowe zadanie Ethereum to tworzenie silnej podstawy do kreacji.

Kolejny kontrast dotyczy konsensu pracy. Chociaż początkowo obie platformy bazowały na modelu Proof of Work, Ethereum funkcjonuje dziś na podstawie modelu Proof of Stake. Taka zmiana ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa wszystkich użytkowników, a jednocześnie zoptymalizowanie poziomu zużywanej energii.

Jednak, tytułowe kryptowaluty posiadają również liczne podobieństwa! Oba rozwiązania zdecydowanie dominują nad pozostałymi kryptoaktywami, a jednocześnie wykorzystują zbliżone strategie kryptografii. W obu przypadkach twórcy wyemitowali autorskie monety i bazują na oprogramowaniu open source. W konsekwencji, kryptowaluty zyskały swych wiernych inwestorów.

Co dalej z Etherum?

Tytuł akapitu nie nawiązuje do prób prognozowania kursu Ethereum, ale dotyczy niezwykle interesującego kontekstu amerykańskiego rynku kryptowalut. Czytelnicy działu finansowego serwisu nowiny.pl z pewnością zainteresują się pakietem interesujących danych na temat niejasności związanych ze stanowiskiem SEC, czyli właśnie Amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd.

Na całym świecie obserwuje się bowiem tendencje do uregulowania i unormowania przepisów związanych z inwestycjami w kryptoaktywa. Co szczególnie interesujące, wspomniany organ wykazuje wątpliwości w kwestii legalności emitowanych kryptowalut. Wyjątkiem jest tutaj Bitcoin, który według retoryki Amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd nie jest formą niezarejestrowanego papieru wartościowego. Jednak, czy takie stanowisko obejmuje tylko Bitcoin?

Wahania w tym zakresie wynikają z analizy wcześniejszych wypowiedzi przedstawicieli SEC. Zaledwie kilka lat temu, funkcjonujący reprezentant instytucji jednoznacznie wykluczył Ethereum z grona niezarejestrowanych papierów wartościowych. Jednak, negatywna narracja powróciła już w ubiegłym roku, powodując spory zamęt i chaos. Inwestorzy na całym świecie bacznie obserwują rozwój wydarzeń w sprawie opisywanej kryptowaluty!