Marcin Fica wraca do swych starań o kładkę przy Rafako. To inwestycja na kilkanaście milionów złotych
Radny koalicji rządzącej Raciborzem powtórzył swą interpelację z poprzedniej kadencji. Wówczas przekonywał prezydenta Polowego, że należy podjąć się budowy kładki nad Psinką, by rowerzyści nie musieli nadrabiać drogi w kierunku ścieżki rowerowej po wałach.
Dariusz Polowy jako prezydent Raciborza negował ten pomysł, bo wskazywał na wysoki koszt przeprawy dla rowerzystów. Prowadził rozmowy z Wodami Polskimi i te nie chciały włączyć się w inwestycję. Obciążyłaby budżet miasta. Tymczasem w magistracie chciano kładki, ale tej nad Odrą - spod pomnika Matki Polki w kierunku Zamku Piastowskiego.
Fica apelował, żeby Miasto przynajmniej sporządziło dokumentację projektową do wykonania kładki i później starało się o dofinansowanie zewnętrzne. Prezydent Polowy mówił wtedy, że sama dokumentacja będzie kosztowała pół miliona złotych.
Radny, który przeszedł z ław opozycji do obozu rządzących w obecnej kadencji, liczy na zrozumienie potrzeb rowerzystów u nowego włodarza miasta. Prezydent Jacek Wojciechowicz podkreślał w kampanii wyborczej potencjał turystyczny Zbiornika, porównywał go do największych jezior w Polsce, kiedy zmieni się z suchego polderu w mokry.
- Na pewno ta kładka jest obecnie najważniejszą inwestycją dla rowerzystów w związku z długim objazdem od strony Płoni w kierunku Rafako. Na czas budowy wschodniej obwodnicy ta kładka pomoże mieszkańcom w dojeździe do Rafako oraz zamknie pętlę ścieżki po wałach - argumentuje Marcin Fica.
Ludzie
Radny Miasta Racibórz