Wstrząs w kopalni Rydułtowy. Konferencja prasowa z dyrektorem Zbigniewem Rawickim z WUG
W czwartek (11.07.) o poranku w kopalni Rydułtowy doszło do silnego wstrzęsu, w wyniku którego zawalił się chodnik. W rejonie pracowało 68 górników, większa część się ewakuowała. Trwa akcja ratunkowa.
O 11:40 przed kopalnią odbyła się krótka konferencja prasowa. Z dziennikarzami rozmawiał Zbigniew Rawicki, dyrektor Departamentu Górnictwa Podziemnego i Odkrywkowego Wyższego Urzędu Górniczego.
Jak przekazał Zbigniew Rawicki, do zdarzenia doszło niedaleko miejsca, gdzie drążone jest wyrobisko przygotowawcze, na tej zmianie, w trakcie gdy doszło do wstrząsu nie prowadzono robót związanych z drążeniem. Była to zmiana konserwacyjno-remontowa.
- Do wstrząsu doszło w wyrobiskach w których zatrudnionych było około 60-70 osób. Większość z tej załogi w tej chwili opuściła miejsce zagrożone, została wyprowadzona lub ewakuowali się samodzielnie. W tej chwili jeszcze część pracowników jest poszukiwana przez ratowników - wyjaśniał.
Nie chciał jednak podawać konkretnych liczb, bo wciąż trwa przeliczanie oddziałów, liczenie osób.
- Działania sztabu akcji są głównie ukierunkowane na ocenę stanu zagrożenia zagrożenie tąpaniami i pożarowego, a to po to, żeby też na bieżąco oceniać czy ratownicy w miarę jeżeli tak można to powiedzieć, w miarę bezpiecznie pracują w celu poszukiwania zaginionych. Z osobami poszukiwanymi w tej chwili nie ma kontaktu, ale nie wiemy ile to konkretnie osób - dodał.
Tłumaczył także na czym polega wstrząs w kopalni.
- Wstrząs to zjawisko sejsmiczne. Można go przyrównać do takich samych zjawisk, które powodują trzęsienia ziemi. Akurat energia tego wstrząsu, można mówić, że to jest blisko średniej wielkości trzęsienie ziemi. Tąpnięcie w nomenklaturze górniczej oznacza to, że dochodzi do wstrząsu, który niszczy infrastrukturę podziemnych wyrobisk. W tej chwili trudno powiedzieć, jak to wygląda na miejscu. Działania ratownicze ukierunkowane są na to, żeby poszukiwać zaginionych. Możemy mówić o setkach metrów do sprawdzenia - mówił Zbigniew Rawicki, dyrektor Departamentu Górnictwa Podziemnego i Odkrywkowego Wyższego Urzędu Górniczego.
Na bieżąco relacjonujemy przebieg zdarzeń: AKTUALIZACJA Wstrząs w kopalni Rydułtowy. Nie żyje jeden górnik, duża liczba poszkodowanych [ZDJĘCIA, LIVE]