Polowy przerażony decyzjami Wojciechowicza. Zastanawia się, czy nowy prezydent zburzy przedszkole i żłobek oraz tężnie?
- Pod urzędem miasta pojawili się w poniedziałek rano (29 lipca) rajcy Silnego Raciborza ze swym liderem Dariuszem Polowym.
- Apelowali do prezydenta Jacka Wojciechowicza, żeby budował park przy kościele Matki Bożej i parking piętrowy przy RCK.
- Obawiają się utraty przez Racibórz 23 mln zł. Twierdzą, że włodarz podjął decyzje wbrew strategii rozwoju miasta, a także wbrew potrzebom i oczekiwaniom raciborzan.
![Polowy przerażony decyzjami Wojciechowicza. Zastanawia się, czy nowy prezydent zburzy przedszkole i żłobek oraz tężnie?](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2024/07/30/232635_1722313429_59085100.webp)
Oszczędności z powodu dziury w budżecie
Prezydent Jacek Wojciechowicz zrezygnował z budowania parku naprzeciw kościoła Matki Bożej i parkingu wielopoziomowego przy RCK. Tłumaczył, że chce przeznaczyć pozyskane dotacje rządowe na remonty dróg (m.in. Opawską i Drzymały) oraz wymianę starych pieców, tzw. kafloków i kopciuchów. Nowy włodarz woli wydać tak 23 mln zł, niż budować obiekty, których utrzymanie obciąży budżet miasta po stronie wydatków bieżących. Wojciechowicz tłumaczy, że budżet jest niezbilansowany przez poprzedników, brakuje w nim wciąż kilkunastu milionów złotych, zwłaszcza na potrzeby pracowników oświaty.
Radni Silnego Raciborza oznajmili na konferencji w poniedziałek, że dotarło do nich "zdenerwowanie mieszkańców tymi decyzjami".
- Pieniądze na inwestycje są już zagwarantowane, wystawiono promesy, należy wszcząć procedury przetargowe - mówił w parku pod urzędem radny Dariusz Polowy.
- Zaangażowanie Miasta w projekty z parkiem i parkingiem sięga ok. 2,5 mln zł. Potrzebę budowy parku i parkingu wielokrotnie artykułowali mieszkańcy oraz radni - dodał były prezydent Raciborza.
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/attachment-image-900-widen-wm/2024/07/30/3eb27b2b22643624da1ec8786344dcf7.jpeg.webp)
Obawy przed burzeniem dokonań poprzednika
- Obserwując działania pana Wojciechowicza wyłania się przerażający obraz zatrzymania wszelkich inwestycji Polowego. Bo chciał zrezygnować z rozbudowy H2Ostróg, na którą Miasto pozyskało 32 mln zł, przy zaangażowaniu z budżetu samorządu na poziomie 3 mln zł - wyliczał lider opozycyjnego klubu radnych Silny Racibórz.
Polowy obawia się, że w ten sposób prezydent Wojciechowicz wkrótce zburzy przedszkole w Markowicach, żłobek na Ostrogu oraz dwie tężnie miejskie.
- Mieszkańcy tracą inwestycje wskutek decyzji pana prezydenta - stwierdził D. Polowy.
Radna miejska Katarzyna Dutkiewicz zauważyła, że kto zapoznał się z planami ogrodu rekreacji, ten wie, że miał on być przeznaczony dla wszystkich grup wiekowych Raciborza.
- Nowy park był oczekiwany przez wielu mieszkańców i to nie tylko Nowych Zagród, ale i dzielnic ościennych: Ocic, Studziennej, czy Sudołu. Przede wszystkim adresowany był do raciborzan z dużych osiedli - Katowickiej, Mysłowickiej, Żorskiej i Starowiejskiej. Bo nie ma tam takiego miejsca - bezpiecznego, atrakcyjnego dla wszystkich - podkreśliła na konferencji była posłanka.
Środowisko Wojciechowicza chciało sprzedać plac przy kościele
Mówiła, że centrum Raciborza ma parki miejskie, Ogród Jordanowski, Zielone Płuca Ostroga. - Podatnicy z Nowych Zagród i okolicznych części miasta zasługują na nowy park w tym rejonie, nieodległy od ich miejsc zamieszkania. Raciborzanie przyjęli informacje o odstąpieniu od tej inwestycji z dużym niepokojem - oznajmiła Dutkiewicz, która w samorządzie zasiadała zarówno w radzie miasta jak i powiatu.
- Środowisko polityczne, z którego wywodzi się Jacek Wojciechowicz - Razem dla Raciborza, czyniło już próby sprzedaży tego terenu przy kościele pod obiekt handlowy. To się jednak nie udało, na szczęście. Rodzinny Ogród Rekreacji jest inwestycją potrzebną i oczekiwaną - przekazała radna Silnego Raciborza.
- My apelujemy do Jacka Wojciechowicza o pilne i klarowne deklaracje, co dalej z tym terenem. Jakie są plany zagospodarowania obszaru pod park pod odstąpieniu od inwestycji - podsumowała Dutkiewicz.
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/attachment-image-900-widen-wm/2024/07/30/75ab960d64e98789e1fa64b51c725f64.jpeg.webp)
Fica i Majnusz zabiegali o parking przy Kowalskiej
Były wiceprezydent Raciborza Dominik Konieczny ocenia decyzję o wycofaniu się z budowy parkingu wielopoziomowego jako niezrozumiałą. Pamięta, że był w samorządzie minionej kadencji konsensus, co do realizacji tej inwestycji.
- Grupa radnych popierających dziś prezydenta - Marcin Fica, Eugeniusz Wyglenda, czy Henryk Mainusz - zabiegali o ten parking. Wpisano go do budżetu, wpierw wydano pieniądze na projekt. Wpisano to zadanie do strategii rozwoju miasta. Wycofanie się z tego oznacza brak spójności nawet w obrębie środowiska politycznego, z którego pan Wojciechowicz się wywodzi. Uważam, że to szkodliwa decyzja - ocenił Konieczny.
Nowy parking miał odciążyć plac Długosza
Konieczny podzielił się z dziennikarzami swą obserwacją dokonaną w dniu konferencji. - Dziś widziałem, w wakacyjny dzień, na początku tygodnia, że parking na Kowalskiej jest wypełniony w 100. procentach. Żadne auto się tam nie wciśnie. Dlatego tak ważne jest, aby w obrębie ścisłego centrum była możliwość zaparkowania, żeby był dostęp do Rynku, gastronomii, handlu i usług, ale także do oferty RCK, Muzeum, dla szkoły - Ekonomika - stwierdził.
Konieczny uważa, że to antyrozwojowa postawa prezydenta Wojciechowicza. - To, co zrobili poprzednicy, próbuje się zlikwidować. Widzimy, co się w Polsce dzieje - odstępuje się od CPK, od atomu, od odbudowy portów, żeglowności Odry. Taka postawa przekłada się także na raciborskie realia. Apeluję do prezydenta o wycofanie się z tych złych decyzji - podkreślił były radny powiatowy.
Radny Konieczny dodał, że prezydent Wojciechowicz zapowiadał w kampanii, że wprowadzi nowe funkcje dla placu Długosza.
- Tam zniknie 300 miejsc parkingowych. Gdzie się podzieją stojące tam auta? Budowa parkingu wielopoziomowego przy Kowalskiej była przygotowaniem do nowego zagospodarowania placu Długosza - nadmienił były zastępca prezydenta Polowego.
WIDEO: KONFERENCJA PRASOWA RADNYCH Z SILNEGO RACIBORZA
Konieczny uważa, że Wojciechowicz zarządza nieodpowiedzialnie
- Po poprzedniej kadencji spektakularnego rozwoju mam wrażenie, że Racibórz jest obecnie zarządzany nieodpowiedzialnie. Mam nadzieję, że to się jeszcze zmieni. Jako mieszkaniec żądam realizacji zapowiedzianych inwestycji - podsumował Dominik Konieczny.
Po nim głos zabrała radna miejska Magdalena Kusy od lat związana z prawicą. - Mówimy o wielomilionych inwestycjach zaplanowanych ze względu na głosy mieszkańców i postulaty radnych. Prezydent Wojciechowicz przekreśla je lekką ręką. Mówi, że "postanowiliśmy, zdecydowaliśmy", ale z kim te decyzje skonsultowano? Z mieszkańcami? A może tylko z radnymi koalicji rządzącej? Przed wyborami to ci sami radni domagali się budowy parkingu wielopoziomowego przy RCK - zauważyła radna z dzielnicy Obora.
Silny Racibórz domaga się przywrócenia inwestycji
Nie wystarczy jej deklaracja z urzędu, że te środki zostaną wykorzystane na inne cele. - Na jakie? Do tego potrzebna jest pełna dokumentacja - projekty, wyceny, przetargi. Nie jesteśmy na to przygotowani. Istnieje realna groźba utraty tych środków finansowych - ostrzegała Kusy.
- Czy zadaniem pana Wojciechowicza jest rezygnacja z inwestycji, które wolą mieszkańców poprawią warunki życia w mieście, warunki pracy wielu osób, a także warunki wypoczynku i rekreacji? Jeszcze przed wyborami słyszeliśmy o problemach pana Wojciechowicza z realizacją inwestycji w Warszawie, kiedy był tam wiceprezydentem. Nie wyrażamy zgody na takie działanie w Raciborzu. Żądamy przywrócenia zatrzymanych inwestycji - parkingu i rodzinnego ogrodu. Taka była wola rady miasta. Mamy na to pełną dokumentację oraz finansowanie - podsumowała członkini klubu radnych Silny Racibórz.
Zalecana lektura strategii rozwoju miasta
Na koniec przemówił były pierwszy zastępca prezydenta miasta Dawid Wacławczyk. - Apeluję z czystej troski do pana Wojciechowicza o to, żeby rozpoczął rządzenie od przeczytania strategii rozwoju Raciborza. Mamy przecież aktualną, dobrze skonsultowaną z mieszkańcami, przedsiębiorcami, z organizacjami pozarządowymi strategię. Uwzględnia wolę sąsiednich gmin. Strategia wskazuje strategiczne cele miasta. To nie jest strategia pana Polowego, Wacławczyka czy Koniecznego. Pomysł z ogrodem obok kościoła Matki Bożej to uwagi mieszkańców wobec modernizacji Ogrodu Jordanowskiego. Bo tego ogrodu nie starcza na potrzeby wszystkich raciborzan - przypomniał były rajca powiatowy.
- Jak zobaczymy na rankingi miast dobrze zarządzanych, to nie ma tam nazwisk prezydentów. To są zawsze gminy cechujące się zarządzaniem strategicznym, to się podkreśla w tych rankingach. W poprzedniej kadencji tak był zarządzany Racibórz. Teraz przyszedł nowy prezydent, wygrał wybory o 400 głosów i ma kompetencje do decydowania. Jednak zarządzanie przez przekreślanie dorobku kadencji poprzedników - pięcioletnich starań i planów, z zaangażowaniem radnych, mieszkańców i ekspertów - to droga donikąd - uznał Dawid Wacławczyk.
Nieprzygotowani do nowych wydatków
Dodał, że nawet gdyby próbować wydawać te pieniądze na inne cele, to w urzędzie nie ma aktualnie dokumentacji na przebudowy dróg, czy wymianę ponad 1000 starych pieców.
- Przecież na te zadania są do pozyskania środki z innych funduszy rządowych, czy funduszach europejskich. Polski Ład dawał możliwość wyboru samorządom. Na parking i parki zachodni nie ma innych źródeł. Na dziś prezydent zrezygnował z tych pieniędzy i środki wróciły do ministerstwa. Teraz wszystko zależy od opinii kancelarii premiera. One do nas wrócą, albo i nie - podzielił się swymi obawami D. Wacławczyk.
- To się wszystko opiera na ustnej rozmowie pana prezydenta z szefem BGK. Na słowie! Nie można na słowie opierać aż 23 mln zł. Zanim cokolwiek innego się zrealizuje, stracimy rok. Za miesiąc czy dwa mogą wystartować prace, a za rok te pieniądze nie będą miały tej samej wartości - mówił pod magistratem radny Silnego Raciborza.
Podejrzenie braku konsultacji z radnymi prezydenta
Wystosował apel do radnych prezydenta Wojciechowicza. - To nasi znajomi, niektórzy nawet koledzy. - Nie dajcie się tak traktować! - mówił Wacławczyk.
Z jego wiedzy wynika, że decyzja Wojciechowicza nie była z tymi radnymi konsultowana. - Jestem w stanie się założyć, że nawet zastępcy o nich nie wiedzieli. Wiceprezydent Michał Kuliga tak walczył o Zielone Płuca Ostroga sfinansowane z budżetu miasta. To inne dzielnice potraktuje gorzej niż swoją? Nie wierzę w to. Druga wiceprezydent Małgorzata Rudnicka-Głowińska jako była naczelniczka wydziału nieruchomości wie, jak wiele wysiłku włożono w przygotowania projektów parku i parkingów. To jest długotrwały proces. Godzi się by jednym pstryknięciem zostawić tę wieloletnią pracę urzędu? Nie wierzę w to! Dodatkowo poniesiono niemałe koszty. Mieszkańców zachęcamy do wywierania presji na radnych i prezydenta, na którego głosowali - podsumował Dawid Wacławczyk.
Ludzie
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2020/12/17/210_1608235829_36634300.webp)
Radny, były prezydent Raciborza
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2024/01/09/797_1704806692_18794600.webp)
Prezydent Raciborza i były wiceprezydent Warszawy
Coś chyba słabo obserwujesz, bo miasto dołożyło ~ 200 tys. a nie 400 tys. zł. To po pierwsze. Po drugie kasa nie poszła na imprezę, ale na promocję miasta. Koncert był tylko wisieńką na torcie. Promocja Raciborza miała miejsce w ogólnopolskich mediach, w tym w TVP Polonia. Jak ktoś rozumie o co chodzi, to nie będzie dyskutował, czy było warto. Tak było.
Polowy jak zwykle próbuje siać panikę wśród mieszkańców sugerując burzenie wszystkiego, a Wacław manipuluje udając troskę . Wojciechowicz rządzi dopiero 3 miesiące przy nie spinającym się budżecie po poprzednich władzach, dajcie mu chwilę na uporządkowanie, a dopiero potem będziemy go rozliczać.
Zwłaszcza wtedy kiedy w ramach oszczędności robimy imprezę za 400tyś ;-)
Też inwestujecie w budżetach domowych, jak brakuje na codzienne wydatki? Jeśli jest deficyt w budżecie miasta, to w pierwszej kolejności nim się trzeba zająć, a nie żyć na kredyt a po mnie choćby potop. Tak postępuje odpowiedzialny człowiek.
Szkoda Raciborza Wojciechowicz nie ma pomysłu na miasto. Na początek zablokować,i mamy kolejnego hamulcowego.
Tu akurat Polowy ma rację. Rezygacja z parkingu wielopoziomowego w centrum to czysty idiotyzm.