Obaj byli pijani, jeden próbował uciec - piątkowe popołudnie na wodzisławskich drogach

Na skuterze z dwoma promilami

W piątek po południu policjanci z wodzisławskiej drogówki zauważyli motorower, którego kierujący zignorował znak "stop" na skrzyżowaniu ulic Młodzieżowej i Pszowskiej w Wodzisławiu Śląskim. Policjanci zatrzymali pojazd do kontroli drogowej. Mundurowi sprawdzili stan trzeźwości 33-letniego mieszkańca Wodzisławia Śląskiego. Okazało się, że ma on w swoim organizmie 2 promile alkoholu.

Nieodpowiedzialny uczestnik ruchu odpowie teraz za kierowanie pojazdem mechanicznym, znajdując się w stanie nietrzeźwości. Odpowie też za wykroczenie drogowe, którego się dopuścił. Policjanci zatrzymali jego prawo jazdy, o jego dalszym losie zdecyduje niebawem sąd, a grozi mu kara nawet 3 lat więzienia.

Pijany kierowca jednośladu odpowie teraz za swoje czyny przed sądem - fot. KMP Wodzisław Śląski.

Uciekał, bo był pijany

Tego samego dnia około godziny 21 policjanci z wodzisławskiej drogówki na ulicy Raciborskiej w Radlinie podjęli pościg za kierowcą citroena, który przekroczył dopuszczalną prędkość o 37 km/h, jednak nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Mężczyzna na widok policjantów zawrócił i rozpoczął ucieczkę. Podczas ucieczki na ulicy Matejki w Radlinie stracił on panowanie nad swoim samochodem, wypadł z jezdni i uderzył w drzewo.

53-letni mieszkaniec Rybnika został zatrzymany. Badanie alkomatem wykazało u niego 1,75 promila. Skrajnie nieodpowiedzialny kierujący odpowie za kierowanie pojazdem, znajdując się w stanie nietrzeźwości, za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, a także za spowodowanie zdarzenia drogowego i przekroczenie dopuszczalnej prędkości. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. O jego losie niebawem zdecyduje sąd. Mężczyźnie grozi kara 5 lat więzienia.

Rozwaga to podstawa

Policjanci apelują o odpowiedzialne zachowanie do wszystkich uczestników ruchu drogowego. Kierowca pod wpływem alkoholu stanowi realne zagrożenie na drodze nie tylko dla siebie, ale również dla innych. Nietrzeźwi kierujący są też najczęściej sprawcami najtragiczniejszych w skutkach zdarzeń drogowych.