Michał Woś miał 5 sierpnia usłyszeć zarzuty. Po raz drugi nie stawił się na wezwanie prokuratury. Uważa, że jej działania to farsa
- Mimo, że od uchylenia immunitetu poselskiego Michała Wosia minęło w poniedziałek 38 dni, to politykowi Suwerennej Polski wciąż nie postawiono zarzutów.
- Na 5 sierpnia wezwano go kolejny raz, by ogłosić zarzut i przesłuchać. Ponownie zrobiono to nieskutecznie.
- W mediach Woś komentuje, że to farsa. Podkreśla, że nie boi się prokuratury i wcale jej nie unika.
![Michał Woś miał 5 sierpnia usłyszeć zarzuty. Po raz drugi nie stawił się na wezwanie prokuratury. Uważa, że jej działania to farsa](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen/2024/08/06/232817_1722932677_45553100.webp)
- Na początku lipca wezwaliśmy pana Wosia po raz pierwszy i następnie, gdy pan poseł się nie stawił, to prokurator skierował wezwanie na nowy termin. To przesłuchanie się nie odbyło jeszcze - przekazał w Faktach TVN Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej.
Wszystkie adresy posła Wosia
Woś wyjaśnia na platformie X, że jego adwokat chciał uzgodnić termin przesłuchania ze śledczymi, ale ci mu odmówili.
Na pierwszy termin przesłuchania w sprawie zakupu programu Pegasus nie stawił się, bo - jak twierdził - kiedy odebrał awizo, było już dawno po terminie przesłuchania.
- Niech prokuratura działa zgodnie z prawem, działa skutecznie i niech po prostu realizuje formalne doręczenie - podkreślił w jednej z wypowiedzi M. Woś.
Oto cały komentarz posła z Raciborza zamieszczony na platformie X:
Farsa trwa. Dziennikarze dzwonią bo mają cynk, że na dziś miałem jakieś wezwanie z neoprokuratury, o którym mnie nie poinformowano.
Mój adwokat zaoferował nawet uzgodnienie terminu telefonicznie, ale odmówili.
Bodnarowcy widać potrzebują show. Chcą, żeby lemingi i różne wrzoski czy silniczki miały radość, że ktoś się boi czy unika. Nie ja. Rzućcie okiem na Romana G.: albo mdleje, albo ucieka przed prokuratorami – ponad 100 wezwań na 21 terminów.
PS Tusk nienawidzi Pegasusa, bo jego kumpel wpadł z 5 mln łapówy ukrytej w nodze od stołu - przekazał w medium społecznościowym Michał Woś.
- Wysłaliśmy wezwania na wszystkie znane adresy, również na adres e-mail służbowy, czyli na adres sejmowy pana Michała Wosia i na to wezwanie się nie stawił, natomiast rzeczywiście nie mieliśmy takiego potwierdzenia oficjalnego otrzymania wezwania - mówił w Faktach TVN rzecznik Przemysław Nowak.
Adwokat został powiadomiony, ale ma urlop
- Skutecznie o terminie został powiadomiony obrońca Michała Wosia. Obrońca ten zawnioskował o zmianę terminu i wyznaczenie nowego terminu po dniu 14 sierpnia 2024 roku z uwagi na zaplanowany urlop - podał rzecznik prokuratury.
Prokuratura próbuje dalej i jak informuje TVN24 - nie zdradza na kiedy wezwała byłego wiceministra sprawiedliwości.
Sprawę skomentowali w Faktach politycy koalicji rządzącej. - Pan Michał Woś jak diabeł od święconej wody ucieka od prokuratury - skomentował senator Krzysztof Kwiatkowski.
- Jeżeli prokuratura sobie nie radzi, to policja musi pana Wosia doprowadzić - podkreślił poseł Tomasz Trela.
- Trzeba go doprowadzić, bo już nie można sobie robić kpiny z państwa. Przeciętny obywatel nie ma takiej możliwości, a tutaj pana Wosia nie możemy złapać - mówi poseł Ryszard Petru.
Ludzie
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2020/03/13/208_1584139367_67928700.webp)
Poseł na Sejm RP
jak niewinny to nie ma się czego bać... :D
Pan Woś ma wyje....chane na waszą prokuraturę i na wasze ''wolne sądy'' i obnaża głupotę i nieudolność tych którzy ich tak bardzo bronili ze świeczkami pod sądami. Jeszcze politycy z KO się przyznają że Woś robi sobie z nich kpiny bredząc że " jak diabeł od święconej wody ucieka od prokuratury" jak by nie było możliwości doprowadzenia go siłą przez policję do tych p...... prokuratorów !!! Szkoda nawet strzępić klawiatury na to państwo z kartonu.
Jak dlugo to jeszcze będzie trwało?
By to był zwykły mieszkaniec, to już by mu wjazd na chatę o 4 rano zrobili w celu doprowadzenia, a Woś to jakaś święta krowa, czy jak?
Doprowadzić i jeszcze po grzbiecie
To od czego jest policja i doprowadzenie delikwenta siłą do prokuratury celem przesłuchania?