Ratunkowy program naprawczy w JSW KOKS S.A. Spółka złożyla pracownikom propozycję
W związku z trudną sytuacją finansową Spółki, zarząd JSW KOKS S.A. przyjął 2 sierpnia br. ratunkowy program naprawczy. Jak zapewnia spółka, jego założenia nie spowodują zagrożenia dla realizacji najważniejszych inwestycji, produkcji oraz realizacji dostaw koksu do kontrahentów. Tymczasem pracownicy coraz głośniej domagają się podwyżki wynagrodzeń.
JSW KOKS S.A. powstała w 2013 roku jako część grupy kapitałowej JSW S.A. Głównym zadaniem spółki jest tworzenie koksu z węgla wydobywanego przede wszystkim w należących do JSW kopalniach. Dziś do spółki należą trzy czynne koksownie: w Dąbrowie Górniczej, Zabrzu i Radlinie. Rocznie w tych zakładach produkuje się ponad 3 mln ton koksu.
Tymczasem, jak przekazuje spółka w komunikacie prasowym, jej sytuacja wymaga przeprowadzenia w krótkim okresie radykalnych działań, przede wszystkim poprawy płynności finansowej oraz zwiększenia efektywności we wszystkich obszarach funkcjonowania. Spółka przypomina, że:
Problemy finansowe JSW KOKS S.A. sięgają lat ubiegłych, 2023 rok Spółka zakończyła prawie 700 milionową stratą i ogromnym zadłużeniem oraz wieloma problemami w obszarze inwestycji, odziedziczonymi przez zarząd obecnej kadencji - czytamy w przesłanym do mediów komunikacie.
Jednocześnie w spółce od 5 kwietnia trwa spór zbiorowy dotyczący wynagrodzeń dla pracowników. W czerwcu udało się osiągnąć kompromis, jeśli chodzi o wypłatę niektórych świadczeń i dodatków, jednak strona społeczna nadal postuluje podwyżkę wynagrodzeń.
W trakcie lipcowych spotkań z udziałem mediatora, zarząd Spółki przedstawił stronie społecznej propozycję wypłaty załodze konkretnych kwot, mających łagodzić skutki inflacji oraz przeznaczenie określonej kwoty na regulacje płacowe związane ze wzrostem wynagrodzenia minimalnego.
Spółka jest w bardzo trudnej sytuacji, w krótkim okresie konieczne jest przeprowadzenie szeregu działań takich jak poprawa płynności oraz zwiększenie efektywności i procesy optymalizacyjne we wszystkich obszarach funkcjonowania. Mam również nadzieję, że partnerzy społeczni włączą się w realizację ratunkowego programu naprawczego Spółki, dzięki czemu będziemy mogli wspólnie zmierzyć się z czekającymi nas bardzo trudnymi wyzwaniami. Ta współpraca może być kluczowa w obecnej sytuacji finansowej Spółki, by uratować obecne miejsca pracy – mówi Joanna Schmid, prezes zarządu JSW KOKS S.A.
JSW KOKS S.A. zatrudnia w tej chwili ponad 2 tysiące pracowników.
Odkąd do władzy doszła platforma obywatelska dziwnym trafem wszystkie firmy mają problemy finansowe. I wszystko bankrutuje i jest wystawione na sprzedaż. Nic się nie opłaca. Pieniędzy nie ma i nie będzie
Left 11 na koksowni nie ma trzynastek, czernastek barborek itp
Fanek - trzynastki, czternastki pietnastki, barbórki kredkowe, dofinansowania do wczasów bonów i czego tam popadnie
Zysk za 2021 i 2022 wyniósł niecałe 2 mld zł w 2023 strata 700 mln to gdzie ponad 1 mld??
pis nie zrobił nic przez 8 lat w górnictwie tylko swoimi obsadził, żeby se zarobili i ich rodziny
brak mi słów
na pis już nigdy nie zagłosuję
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Proponuję żeby JSW KOKS się odłączyło od JSW. Nawet z długami. To co się działo i dzieje to sprawa dla prokuratora. Koksownie są traktowane jako dojne krowy dla górników. Oni muszą mieć podwyżki, Barbórki, deputaty i cholera wie co jeszcze i g* ich reszta obchodzi (patrz koksownie). Doją z koksowni ile wlezie. Dlaczego koksownie nie mogą kupić węgla koksowego (TANIEJ!!!) na wolnym rynku tylko muszą brać z JSW? W cenach przewyższających ceny rynkowe...? Bo górnicy muszą mieć! Dlaczego koksownie nie mogą sprzedawać same koksu, tylko oddają koks do JSW a spółka matka sprzedaje to z zyskiem? Bo górnicy muszą mieć! Dlaczego ceny węgla koksującego są znane dla JSW KOKS dopiero na koniec roku, kiedy wiadomo ile spółka zarobiła? Bo górnik musi mieć! Ale ludzie na bateriach, pracujący ciężej niż górnik na przodku są traktowani.jak druga kategoria. Zapraszam górników dołowych na zmianę (szychtę) na baterii. Jestem bardzo ciekaw waszych wrażeń po tych 8 godzinach.... Koksownie są traktowane jako dawca... Spółka matka ssie z nich ile tylko może... Bo górnicy muszą mieć.
A cały czas mówili, że to tylko PGG ma kłopoty a JSW same zyski
Mamy dość dopłacania do górnictwa
Trzeba zwolnić połowę darmozjadów (tak jak w innych zakładach podczas kryzysu się robi) i może wyjdą na jakiś plus
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
20% załogi zwolnić reszcie dać podwyżki, sami niech zadecydują kogo na bruk.
Reasumując i tłumacząc z Polskiego na nasze - 700 baniek strat i ogromne zadłużenie, ale podwyżki muszą się znaleźć, i teraz pytanie - jak myślicie kto sfinansuje te podwyżki