Dobiegają końca prace związane z budową nowej trasy rowerowej w Radlinie.
Jak informuje urząd miasta w Radlinie, ponad kilometrowy łącznik, biegnący wzdłuż terenów zielonych na Głożynach, połączy ul. Kostki-Napierskiego z ul. kard. Kominka.
- Dla rowerzystów będzie to bezpieczna i ciekawa krajobrazowo alternatywa dla ruchliwej zazwyczaj ul. Rymera. Cała trasa (ok. 1100 m) biegnie przy płynącym obok cieku wodnym i umiejscowiona jest wśród wysokich drzew. Trasa jest pełnowymiarowa, dostosowana do jazdy na rowerze, oraz oświetlona nowoczesnymi lampami ledowymi (to kolejne miejsce w Radlinie, po pl. Radlińskich Olimpijczyków, Parku Jordanowskim czy ul. Rybnickiej, gdzie pojawiają się ekologiczne i ekonomiczne ledy). Przy trasie pojawiły się także ławki, kosze, oraz miejsce do odpoczynku. Początek trasy przy ul. Kostki-Napierskiego to także parking dla samochodów - informuje urząd miasta.
- Budowa trasy to kolejna odsłona projektu "Dobry klimat dla Radlina". Jego pierwszą odsłoną była budowa nowego parku miejskiego (Parku Jordanowskiego). Kolejną - rewitalizacja Pl. Radlińskich Olimpijczyków, gdzie zamiast betonu pojawiły się już tereny parkowe i rekreacyjne, oraz właśnie trasa dla rowerów. Na oba zadania (trasa i rewitalizacja placu) miasto pozyskało 4 950 000 zł ze środków zewnętrznych. Koszt samej trasy to ok. 3 100 000 zł. Termin zakończenia prac to połowa sierpnia. Po zakończeniu robót czekają nas jeszcze czynności odbiorowe, więc w okolicy września będzie już można z nowej trasy skorzystać - czytamy w komunikacie urzędu.
Źródło: UM Radlin
No cóż, to powiat wodzisław i takie absurdalne inwestycje to norma. Przecież 1km trasy rowerowej nie zmienia prawie nic. Teraz tylko czekać na następną inwestycje absurdu w powiecie , a mianowicie wieże widokową w Pszowie zlokalizowaną w dolinie [teren kop.ANNA ,szyb JAN ].
Polacy mistrzem marudzenia!
Zamiast sensownej sieci dróg rowerowych gminy budują sobie jakieś kawałki znikąd donikąd, na których nawet się człowiek dobrze nie rozpędzi a tu już koniec.
Trasa z nikąd do nikąd.Byle pieniądze wydane . I to oświetlenie w lesie po co?
"Cała trasa (ok. 1100 m)" zacznijcie mierzyć milimetrach, bedzie ładniej wyglądało. I nazwać to trasą rowerową, normalnie szok! jacy wy jesteście wspaniali!