Strażacka przyszłość w rękach młodego pokolenia. Międzynarodowe zawody w Bojanowie [ZDJĘCIA]
W sobotę, 10 sierpnia, w Bojanowie zabrzmiały syreny strażackie, które tym razem nie oznaczały zagrożenia, lecz inaugurację czwartej edycji zawodów „Odważny Mały Strażak”. W ciągu dwóch dni, według szacunków organizatorów, do wioski ma przyjechać około 300 młodych strażaków z regionu, a po raz pierwszy dołączyli do nich uczestnicy z Czech, nadając imprezie międzynarodowy charakter. Pierwszego dnia na boisku w Bojanowie drużyny młodzieżowe prezentują swoje umiejętności na torze ćwiczeń, natomiast w niedzielę zaplanowano starty dla drużyn dziecięcych.
Burmistrz Andrzej Strzedulla wyjaśnia, że tegoroczne spotkanie odbywa się w ramach transgranicznego projektu, na które Krzanowice oraz czeskie Strahovice pozyskały środki. - To świetnie, że strażacy się angażują i potrafią przyciągnąć do siebie najmłodszych. Wiemy, jak trudno jest obecnie zmotywować do działania społecznego. Cieszy mnie, że ta inicjatywa się przyjęła, rozwija się i jest kontynuowana z roku na rok - mówi Strzedulla.
Wydarzenie ma na celu promowanie współzawodnictwa, aktywności sportowej oraz zachęcanie młodego pokolenia do działania na rzecz bezpieczeństwa lokalnej społeczności. W opinii organizatorów, zawody te nie tylko uczą rywalizacji, ale też mają zaszczepić w młodych uczestnikach pasję do straży pożarnej. - Może dzięki temu w przyszłości pozostaną blisko swoich ochotniczych straży pożarnych i staną się strażakami - dodaje burmistrz.
Sołtys wioski, Aleksander Reisky, zwraca uwagę na promocyjny aspekt wydarzenia. - Cieszy mnie, że z roku na rok udaje się nam kontynuować tę tradycję. Wydaje mi się, że organizacja zawodów staje się coraz lepsza - ocenia Reisky. Podkreśla również, jak ważne jest przyciąganie młodych ludzi do jednostek OSP oraz angażowanie ich w organizację takich przedsięwzięć. - Trzeba, aby dzieci nasiąkały tym wszystkim, by w przyszłości potrafiły same organizować podobne wydarzenia - zaznacza.
W podobnym tonie wypowiadał się otwarciu zawodów Stefan Kaptur – szef powiatowych struktur związku OSP oraz wiceszef oddziału wojewódzkiego ZOSP RP w Katowicach, który nazwał zawody „fajną sportową imprezą,” która na stałe wpisuje się już w kalendarz wydarzeń strażackich w powiecie raciborskim. Józef Maindok, prezes strażackich struktur w gminie Krzanowice podkreślał znaczenie tego typu inicjatyw dla przyszłości straży pożarnej. - Wy jesteście naszą przyszłością, narybkiem. Jeśli nie zaszczepimy wam tego bakcyla odpowiednio wcześnie, możemy nasze jednostki zamykać - mówił, zwracając się do młodych strażaków.
Zobacz także:
Ludzie
Wiceburmistrz Krzanowic, sołtys Bojanowa
Burmistrz Krzanowic.
Jeden z najbardziej rozpoznawalnych raciborskich strażaków ostatnich dekad