Wody Polskie zrezygnowały z budowy Zbiornika Kotlarnia
- Brak podstaw formalno-prawnych, problemy środowiskowe, wzrost kosztów realizacji inwestycji - to argumenty przeciwko budowie zbiornika, które podaje RZGW w Gliwicach.
Wody Polskie rezygnują ze Zbiornika Kotlarnia
- Informujemy, że PGW Wody Polskie nie planują realizacji inwestycji pn. Zbiornik przeciwpowodziowy Kotlarnia na rzece Bierawce. Zadanie to nie znajduje się w aktualizowanym Programie Planowanych Inwestycji w gospodarce wodnej PGW Wody Polskie. Wykonane w 2023 r. Studium wykonalności zidentyfikowało dwukrotny wzrost kosztów całkowitych do poniesienia w ramach realizacji zadania, tj. do kwoty 353 mln zł. Zidentyfikowano również brak podstaw formalno-prawnych dla jego realizacji przez PGW Wody Polskie. Dodatkowo na etapie przygotowawczym zidentyfikowano liczne problemy środowiskowe - to komunikat, który ukazał się na stronie Regionalnej Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach (21.08.2024 r.).
Skierowaliśmy do RZGW w Gliwicach pytanie, o jakich problemach natury prawnej i środowiskowej mowa w komunikacie. Czekamy na odpowiedź.
Oczko w głowie Pawła Machy
O powstanie Zbiornika Kotlarnia od lat aktywnie zabiegał Paweł Macha, były burmistrz Kuźni Raciborskiej. P. Macha argumentował, że rezerwy powodziowe zbiornika rybnickiego wynoszą około 1,4 mln m3. W jego zamyśle Zbiornik Kotlarnia, z rezerwą powodziową wynoszącą 24 mln m3, mógłby spełniać funkcję przeciwpowodziową i retencyjną. Paweł Macha zwracał też uwagę na zaburzone stosunki wodne w związku z eksploatacją piasku w kopalni Kotlarnia. Powstanie zbiornika miało pomóc odżyć okolicznym lasom, które zmagają się z suszą.
Zbiornik Kotlarnia swoją pojemnością byłby zbliżony do Polderu Buków. Mowa o 42 mln m³ pojemności całkowitej (Polder Buków ma 53 mln m³). Byłby więc niemal dwa razy większy od Zbiornika Rybnickiego.
Droga do budowy zbiornika
1 lipca 2021 r. podpisano list intencyjny dotyczący budowy zbiornika. Sygnatariuszami były m.in.: samorządy Kuźni Raciborskiej i Bierawy, RZGW w Gliwicach, Lasy Państwowe oraz Kopalnia Piasku Kotlarnia.
Wydawało się, że te zamierzenia mają szansę na realizację. 6 lutego 2023 r. podpisano porozumienie na budowę zbiornika. Ówczesny wiceminister infrastruktury Grzegorz Witkowski zapowiadał powstanie zbiornika do 2029 r.
Jeszcze w październiku 2023 r. PGW Wody Polskie informowały o wariantach budowy zbiornika:
"Martwe, słone szambo"
Plany budowy zbiornika krytykowała posłanka Gabriela Lenartowicz z PO. Posłanka PO z naszego regionu określiła inwestycją jako "szkodliwą dla środowiska i ludzi". Zdaniem Gabrieli Lenartowicz, zbiornik stały się "martwym, słonym szambem", do którego będą odprowadzane wody kopalniane (źródło: http://gabrielalenartowicz.pl/szkodliwa-dla-srodowiska-i-ludzi-inwestycja-w-ustawie-o-rewitalizacji-odry/).
Ludzie
Były burmistrz Kuźni Raciborskiej.
Posłanka Lenartowicz od samego początku miała rację w tej kwestii.. I dobrze, że POmachaŁ nam burmistrz łapka swoją na pożegnanie:)
Gdesz to kolejna zaba gotowana w kotle po Machu, tak jak jeden radny, którego nagrywają w urzedzie.
Uśmiechać się! No już...
A PO co nam zbiornik, jak mamy w Berlinie?
sasin pewnie by ci to zrobil tak jak wybory kopertowe
Lenartowicz, Wojciechowicz, cała ta banda nieudaczników… nic się nie da, nic nie ma sensu, nic nie zrobimy…
Lenartowicz i ta cała banda ***** PO
Znowu Lenartowicz i jej mądrości. Gdy gorąco, to usłyszymy o tym, że mało wody, że ryby giną, że lasy suche, że zagrożenie pożarowe, że żeglowność nie ma sensu. Spadną ulewy, to znowu przydałyby się zabezpieczenia. Dobrze by było magazynować darmową wodę. Gdy już jest pomysł na te problemy, to zaczyna się niedasizm platformiany. Niczego nie będzie w tym regionie, ale ludzie sami tego chcieli
Kolejna wydmuszka z testamentu Machy idzie na dno.SIM, teraz zbiornik,tak się to kończy kiedy ma się wizję oderwane od prawdziwego świata.Juz nie jeden dyktator tak skończył jak nie liczył się z zdaniem specjalistów.