W sołectwie Szeroka dziękowano za plony [ZDJĘCIA, WIDEO,ROZMOWY]
Kolejnym jastrzębskim sołectwem, w którym świętowano zakończenie plonów, była Szeroka. Na imprezę dożynkową przybyli mieszkańcy i władze miasta. Nie zabrakło tradycyjnego korowodu oraz dobrej zabawy.
Uroczystości rozpoczęły się od mszy świętej w parafii pw. Wszystkich Świętych, gdzie dziękowano Bogu za zbiory i pomyślność dla rolników w ciągu minionego roku. Po południu przez sołectwo i osiedle 1000-lecia przejechał barwny korowód dożynkowy. Jego uczestnikom dopisała pomysłowość i fantazja, aby w ciekawy sposób przygotować tradycyjne bryczki, samochody i pojazdy rolnicze. Nie zabrakło oczywiście strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej Szeroka, którzy pełnią funkcję gospodarzy, gdyż zabawa odbywa się na ich terenie.
Korowód dożynkowy przejechał przez sołectwo i osiedle w asyście policji, która dbała o bezpieczeństwo uczestników. W pierwszym samochodzie jechał prezydent miasta Michał Urgoł, a następnie sołtys Antoni Weissmann. Przybył również przedstawiciel parlamentu w osobie posła Grzegorza Matusiaka.
Uczestniczka dożynek Monika Mrozek podkreśla potrzebę zachowania tradycji
Prezydent Michał Urgoł dziękował rolnikom za pracę.
- Dziękuję wszystkim za przygotowanie imprezy dożynkowej, ale słowa podziękowania kieruję przede wszystkim do rolników, z których pracy możemy wszyscy korzystać. Efekty ich całorocznego trudu w postaci plonów widzimy dzisiaj - mówił prezydent
Na dożynkach nie zabrało również radnych. Janusz Toborowicz, podkreśla, że dożynki są dobrą lekcją tradycji dla młodzieży i uczą ją szacunku do pracy.
Później, jak to na dożynkach, przyszedł czas na beztroską zabawę pod chmurką. Do tańca przygrywał zespół Duetu Sempre. Wystąpiły również dwie regionalne grupy śpiewacze, działające w sołectwie - „Niezapominajki” i „Druga Młodość”. Organizatorzy zadbali również o atrakcje dla dzieci.
Panie prezydencie, rozmawiałam z panem przed drugą turą wyborów i głosowałam na pana. Wierzyłam, że zrobi pan porządek z niektórymi naczelnikami w urzędzie miasta,zmierzy sie pan z prywatnym folwarkiem, nepotyzmem i poniżaniem pracowników przez butną i niekompetentną kadrę kierowniczą. Tymczasem osiadl pan na laurach, bierze pan pieniądze za udzial w piknikach, festynach, dożynkach. Nie potrzeba nam kolejnej pozorantki w urzędzie. Załóż pan spodnie i zachowaj sie jak mężczyzna.
Wielkie rozczarowanie .Dożynki i festyny. To miasto już się nie podniesie.
Co jeszcze by dodać?
Dożynki, Barbórka - to są szczyty wydarzeń kulturalnych w tej osadzie.
Degrengolada dokładnie taka sama, tylko słitfocia się zmieniła na ładniejszą.