Są chętni na odłów i eliminację nutrii w Rybniku. Ile to będzie kosztować?
Trzy podmioty złożył swoje oferty w przetargu na odłów i eliminację nutrii w województwie śląskim, w tym w Rybniku, gdzie zwierzęta od kilku lat traktowano jako lokalną atrakcję.
Publikujemy pełną treść komunikatu RDOŚ w sprawie nutrii:
Komunikat w sprawie działań zaradczych w stosunku do nutrii w woj. śląskim
Niszczą infrastrukturę drogową, rozkopują brzegi rzek i zbiorników wodnych, przenoszą patogeny i pasożyty, zagrażają ludziom i rodzimym gatunkom i siedliskom. Nutrie, które stały się lokalną osobliwością i atrakcją, jako obcy gatunek inwazyjny podlegają szybkiej eliminacji ze środowiska.
- Nie popieramy uśmiercania zwierząt, nie jest nam obojętny ich los, ale rozumiemy, dlaczego podjęcie działań jest niezbędne. Jesteśmy świadomi negatywnego odbioru naszych działań przez osoby powierzchownie zapoznane z tematem i bazujące na wyłącznie na emocjach, dlatego tak ważne jest podnoszenie świadomości zagrożenia, jakie niesie ze sobą inwazja tego gatunku. Podchodząc odpowiedzialnie do ochrony rodzimej bioróżnorodności, musimy takie działania potraktować jako konieczność – mówi Przemysław Skrzypiec, Z-ca Dyrektora RDOŚ Katowice i Regionalny Konserwator Przyrody.
Nutria jest inwazyjnym gatunkiem obcym (IGO) stwarzającym zagrożenie dla Unii Europejskiej. Krajowe przepisy prawa, które weszły w życie już w grudniu 2021 r., zobowiązują regionalnego dyrektora ochrony środowiska do podjęcia natychmiastowych działań zaradczych. Ustawa o IGO (art. 20) wskazuje na obowiązek eliminacji IGO niezwłocznie po stwierdzeniu obecności w środowisku i nie później niż w terminie 3 miesięcy.
Nutrie nie są naturalnym elementem naszego ekosystemu, a ich obecność w naturze ma poważny i niekorzystny wpływ przede wszystkim na rodzimą przyrodę, infrastrukturę i bezpieczeństwo sanitarne. W środowisku przyrodniczym Europy pojawiły się w wyniku ich ucieczek z hodowli spowodowanych nieodpowiedzialnym działaniem właścicieli lub ich porzuceniem.
Zasięg występowania nutrii rośnie
Obecność nutrii w województwie śląskim stwierdzono dotychczas w Rybniku, Jaworznie, Wodzisławiu Śląskim, Czyżowicach, Kaletach, Aleksandrii, Kamieńcu. Najliczniejsza populacja znajduje się w Rybniku i jest szacowana na około 150 osobników. Obecnie następuje szybkie rozproszenie populacji początkowej.
Potwierdzają to, zgłaszane w RDOŚ, nowe stanowiska tego gatunku. Dotychczas odnotowano nutrie nad brzegiem rzek na terenie: Rybnika, stawach rybnych na terenie użytku ekologicznego Kencerz, jak również w pobliżu zbiornika wodnego na posesji prywatnej. Główna droga rozproszenia gatunku to rzeka Nacyna oraz rzeka Ruda. Obserwacji osobników dokonano na dystansie około 15 km tych cieków.
Aktualnie populacja nutrii wymyka się spod kontroli i zasiedla kilkanaście kilometrów rzeki. Osobniki te pojawiają się już na obszarach chronionych.
Wpływ na tereny bagienne i obszary cenne przyrodniczo
Nutria przemieszcza się wzdłuż cieków wodnych. Posiadamy dane o obecności nutrii na terenie użytku ekologicznego Kencerz, znajdującego się na pograniczu Rybnika i Żor, na terenie Parku Krajobrazowego Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich.
Mamy, potwierdzone w 2024 roku, stanowisko nutrii na terenie Wodzisławia Śląskiego. Znajduje się ono w odległości niespełna 3 km od obszaru Natura 2000 Stawy Wielikąt i Las Tworkowski PLB240003 utworzonego dla ochrony rzadkich gatunków ptaków i związanych z nimi ekosystemami wodnymi.
W promieniu 13 km od znanych stanowisk występowania tego gatunku IGO znajduje się obszar Natura 2000 Stawy Łężczok PLH240010 oraz rezerwat przyrody Łężczok.
Dalszy wzrost populacji nutrii, a w związku z tym jej szerokie rozprzestrzenianie się na tym obszarze stanowi bardzo poważne zagrożenie dla wymienionych obszarów, które są ważną ostoją dla ptaków wodnych i wodno-błotnych.
Nutrie w szybki sposób potrafią osuszyć i pozbawić roślinności szuwarowej takie ekosystemy, ich niekontrolowana ekspansja szkodzi obszarom wodno-błotnym, jeśli nie zostaną podjęte odpowiednie działania zaradcze.
Dalsze rozprzestrzenianie się IGO, jakim jest nutria, może zniweczyć trud wielu pokoleń przyrodników włożony przede wszystkim w ochronę terenów wodno-błotnych. Zwierzęta te skolonizują obszary, a straty środowiskowe będą niepoliczalne.
Skutki braku działań
W obliczu dogodnych warunków do rozrodu nutrii (brak ostrych zim, dokarmianie i promowanie jako „nieszkodliwe maskotki”) brak zdecydowanych kroków wiązać się będzie z postępującym wzrostem liczebności populacji oraz jej dalszym kolonizowaniem nowych terenów, a co za tym idzie wzrostem niezadowolenia społecznego, pogłębianiem konfliktów, a także realnym zagrożeniem dla bioróżnorodności, w szczególności odnośnie do obszarów Natura 2000 i rezerwatów w bliskim sąsiedztwie kolonii.
Przykładów związanych z degradacją ekosystemów bagiennych dostarczają również zdarzenia z Włoch, gdzie nutrie zubażając szatę roślinną, doprowadziły do zmniejszenia możliwości gniazdowania zagrożonych gatunków ptaków tj. bączek czy rybitwa białowąsa oraz USA, gdzie w stanie Luizjana utracono ponad 8 tys. ha bagien, a negatywny wpływ obecności nutrii odnotowano na ponad 40 tys. ha terenów podmokłych.
Wpływ nutrii na bezpieczeństwo sanitarne
Na terenie Śląska miały miejsce sytuacje pogryzienia ludzi. Ostatni głośny przypadek miał miejsce w listopadzie 2023 r. i dotyczył 5-letniego chłopca ugryzionego przez nutrię w trakcie spaceru nad rzeką Nacyną w Rybniku.
Tu należy podkreślić, że nutria może być nosicielem co najmniej 30 patogenów i pasożytów, m.in. pierwotniaków, nicieni, motylicy wątrobowej oraz włośni, które mogą przenieść się na dzikie zwierzęta, gdy korzystają one z wody skażonej odchodami i moczem nutrii.
Może być także zainfekowana toksoplazmozą i gruźlicą, a potencjalnie także leptospirozą. Eliminacja tego gatunku jest konieczna nie tylko z uwagi na ratowanie rodzimej przyrody, ale również w celu zapewnienia bezpieczeństwa powszechnego, w tym sanitarnego.
Wpływ na infrastrukturę, brzegi rzek i groble stawów
Na terenie Rybnika i Jaworzna odnotowano uszkodzenia grobli stawów, niszczenie brzegów rzek, jak również uszkodzenia ciągów pieszych i poboczy dróg poprzez zapadnie się nor tych zwierząt.
Ubytki w wałach Nacyny, powstałe m.in. w wyniku działalności nutrii, były na tyle duże, że konieczny okazał się remont konstrukcji, który zgodnie z danymi Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie kosztował ponad 340 tys. zł.
Miały miejsce również sytuacje przedostania się osobników tego gatunku na teren posesji prywatnych, jak również do piwnicy budynku mieszkalnego poprzez nory, które drążą te zwierzęta.
Działalność nutrii jest zagrożeniem dla zachowania bezpieczeństwa budowli wodnych, w tym bezpieczeństwa powodziowego, a także bezpieczeństwa sanitarnego.
Działania zaradcze i scenariusze działań
Przewidziane prawem działania zaradcze to odłowienie ze środowiska i uśmiercenie lub przekazanie zwierząt do odpowiedniego azylu.
Zwierzęta te mogą być w Polsce przetrzymywane także przez podmioty niebędące azylami w ramach działań zaradczych związanych z eliminacją gatunku inwazyjnego wyłącznie za zgodą Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska i tylko po spełnieniu restrykcyjnych warunków co do ich przetrzymywania i zabezpieczenia. Wprzypadku zwierzęcia wodno-lądowego, jakim jest nutria, jest to szczególnie trudne do zapewnienia, a ponadto zgody wydawane są na wniosek Zainteresowanego.
W Polsce tylko jeden taki podmiot uzyskał zgodę na przetrzymywanie nutrii. Dysponuje on jednak warunkami umożliwiającymi przyjęcie tylko kilku osobników tego gatunku, a więc stanowczo niewystarczającymi do zabezpieczenia populacji stwierdzonej w woj. śląskim.
Na dziś nie ma możliwości odłowienia nutrii i przekazania zwierząt do odpowiedniego ośrodka / miejsca z uwagi na jego brak.
Warto podkreślić, że w Polsce funkcjonują azyle dla zwierząt dedykowane konkretnym gatunkom określonym w decyzjach na ich funkcjonowanie, jednak nie każdy azyl może przyjąć każdy gatunek IGO. A zatem przyjęcie nutrii przez ośrodek, który obecnie nie ma odpowiedniej zgody stanowi przestępstwo.
Warunki prowadzenia azylu inwazyjnego gatunku obecnego – nutrii
Podmiot, który chce utworzyć azyl dla zwierząt, a w którym miałyby być przetrzymywane osobniki nutrii, musi złożyć do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska wniosek. Wniosek musi zawierać elementy, o których mowa w art. 76a ust. 2-4 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2023 r. poz. 1336).
Zezwolenie organu należy uzyskać przed rozpoczęciem prowadzenia działalności, w innym przypadku prowadzenie takiej działalności jest traktowane jako przestępstwo.
Podmiot, który składa wniosek o wydanie zezwolenia, jest zobowiązany m.in. do posiadania tytułu prawnego do obiektu izolowanego; zapewnienia warunków utrzymywania zwierząt zgodnych z biologią danego gatunku i ich stanem fizjologicznym, zapewniających swobodę ruchu i wypoczynek w czasie zgodnym z ich aktywnością życiową, a dla nutrii dodatkowo środowisko wodne; skutecznego zabezpieczenia obiektu przed ucieczką i rozprzestrzenieniem się inwazyjnego gatunku obcego (dalej: „IGO”); wyodrębnienia pomieszczeń przeznaczonych na kwarantannę zwierząt oraz separację osobników agresywnych czy zabezpieczenia zwierząt przed rozmnażaniem się (np. sterylizacja).
Na temat kosztów utrzymania nutrii, specyfiki przetrzymywania w obiekcie izolowanym tych zwierząt i trudności z tym związanych można przeczytać na stronie Fundacji Szopowisko - jedynego azylu w Polsce, który posiada zezwolenie na przetrzymywanie nutrii.
Sterylizacja
Sterylizacja osobników nutrii jest jednym z możliwych rozwiązań, ale wyłącznie do zastosowania w przypadku przetrzymywania osobników odłowionych ze środowiska w obiekcie izolowanym, aby zapobiec dalszemu rozmnażaniu się zwierząt.
Odłów i sterylizacja są zatem możliwe pod warunkiem, że osobniki te trafią do azylu. Ich ponowne wypuszczenie do środowiska po zabiegu stanowiłoby przestępstwo.
„Adopcja” nutrii przez osoby prywatne
Nie ma możliwości adopcji nutrii przez osoby prywatne, jeśli nie uzyskały wcześniej wymaganego prawem zezwolenia. Takie zezwolenie może być wydane jedynie przy spełnieniu restrykcyjnych warunków, które umożliwiają zabezpieczenie IGO przed uwolnieniem się do środowiska i jednocześnie gwarantujące biologiczne potrzeby zwierzęcia wodno-lądowego.
Przetrzymywanie zwierzęcia IGO, w tym nutrii, bez zezwolenia GDOŚ jest traktowane jako przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
W przypadku uwolnienia IGO do środowiska, w wyniku nielegalnego odłowu czy transportu, osoba taka może zostać obciążona kosztami eliminacji gatunku ze środowiska, jak również szkodami i następstwami szkód, jakie gatunek ten wyrządzi.
Każdy, kto narusza zakazy w stosunku do IGO stwarzających zagrożenie dla Unii/Polski podlega administracyjnej karze pieniężnej w wysokości do 1 000 000 zł.
Finansowanie odłowu i eliminacji gatunku ze środowiska
Tworzenie azyli dla gatunków IGO, nie mieści się w ramach działań zaradczych przewidzianych dla realizacji przez RDOŚ.
Niekontrolowany przyrost populacji nutrii wymaga szybkiego podjęcia przez organy ochrony przyrody koniecznych działań zaradczych. RDOŚ w Katowicach przez ponad rok poszukiwał możliwych źródeł finansowania przeprowadzenia odłowienia nutrii.
W 2023 r. RDOŚ informował o obowiązku eliminacji IGO ze środowiska. Zainicjował także spotkanie w Urzędzie Miasta Rybnik, które odbyło się 25 lipca 2023 r., podczas którego poinformował o obowiązkach, możliwych scenariuszach i konieczności zastosowania środków zaradczych wobec IGO, które daje nowa ustawa.
Na spotkaniu i w korespondencji prowadzonej z miastem od 2023 r. RDOŚ wnioskował również o likwidację tablic zachęcających do dokarmiania nutrii i zmianę narracji związanej z promowaniem zwierząt. Przekazanie nutrii do azylu, RDOŚ Katowice rozważał w pierwszej kolejności, jednak przez ten czas nie powstał obiekt, który mógłby przyjąć śląskie nutrie, w tym planowany Azyl dla Zwierząt pod Warszawą.
Unieważnienie przetargu; zmiana celu wydatkowania środków
Nie ma podstaw prawnych, które pozwoliłyby na zmianę kwalifikacji celu wydatków przewidzianych w przetargu na odłów i eliminację nutrii na terenie województwa śląskiego.
Nie ma także podstaw prawnych, które umożliwiałyby unieważnienie tego przetargu.
To oznacza, że zgodnie z przepisami nie ma możliwości dowolnego przekazania środków finansowych przewidzianych w przetargu na utworzenie azylu dla nutrii.
Zobacz również:
@ rozumu
Po części prawda - człowiek jest największym szkodnikiem. Tylko że człowiek zasiedlał inne miejsca od tysięcy lat i dopiero współczesność - podróże międzykontynentalne spowodowały chciane i niechciane podóże zwierząt i roślin a także błędy w hodowli, chęć wprowadzenia czegoś nowego/starego do starego/nowego środowiska. Z różnym skutkiem (często tragicznym jak koty w Australii). Jedynym naturalnym rejonem wystepowania nutrii jest Ameryka Południowa (środkowa Boliwia i południowa Brazylia), w Europie, Azji i Stanach Zjednoczonych zawleczona, hodowana jako cenne zwierzę futerkowe (ubocznie pozyskiwano także mięso oraz (lata 60–70 XX w.) ścięgna z ogona do wyrobu nici chirurgicznych). Powodzenia w odławianiu i wywózce... (czemu nie robią tego w Australii?)
do ~ZmotoryzowanyPatrol
największym szkodnikiem w ekosystemie jest i pozostanie CZŁOWIEK, niby zwierzę rozumne na dwóch nogach a i tak głupie jak but... sam siebie wyniszczy. Mogą być zwolennicy i przeciwnicy ale po co od razu zabijać? Odłowić i wywieźć w naturalne środowisko gdzie jeszcze człowiek nic nie zniszczył.
Nie trzeba być ekologiem ale można mieć swoje zdanie. Skoro są środki na mord to znajdą się na transport.
Do wielbicieli nutrii, ekofaszystów. Macie przykład - do Australii też przywieziono domowe zwierzęta które stały się głównymi szkodnikami rolnictwa i środowiska: króliki (zjadają trawę kangurom), lisy (polują na króliki oraz miejscowe gtunki), świnie i koty (praktycznie wytępiły rodzime ptaki a władze płacą za ich eliminację). Tam IGO są plagą którą tępią bezwględnie (nawet obrońcy środowiska) - bo widzą jakie czynią szkody, lokalne gatunki mają mniej pożywienia. Przykład z Polski - Barszcz Sosnowskiego - sprowadzony z ZSRR miał być paszą (bardzo szybko rośnie) tylko że żadne nasze zwierzę go nie chce bo okazuje się trujący dla zwierząt i ludzi, problem go wytępić. A może żółw ozdobny, jaszczurowaty, malowany - znudzony został wypuszczony na wolnośc - dosłownie wyżera ryby, płazy, gady. Obce gatunki przyczyniły się do wyginięcia 40 proc. wszystkich zwierząt na świecie, stanowią poważne zagrożenie dla różnorodności biologicznej i mogą powodować nieodwracalne szkody w przyrodzie. I to mówią nie 'paranukowcy"...
Mam nadzieję że karma wróci do osob decyzyjnych, ze ślaskiego RDOŚ czyli do mordercow nutrii, bo tylko tak mozna was nazwać.
Faszyzm środowiskowy w akcji. Nutrie też zwiększają bioróżnorodność i nikomu szczególnie nie szkodzą. Paranaukowcy napędzają histerię p-ko gatunkom obcym podbnie jak robili to w początku XX wikeu p-ko drapieżnikom.
Murem za rybnickimi nutriami i szczurami! Fajnie by było jakby też po rynku chodziły bo by była atrakcja turystyczna .
~mt (78.31. * .14) jak to gdzie? Siedzą po cichu, to czerwonopeowskie komuchy. Gdyby to robił PiS to byś ich widział płaczących przy nutriach. Darli by szaty w całym kołchozie
Gdzie są organizacje do ochrony zwierząt ? To są zwierzęta oswojone z ludźmi i mają do ludzi zaufanie.
najpierw dokarmiane, oswajane przez tyle lat a teraz mordobicie...przecież to takie ekologiczne i "pro ludzkie"
nie lepiej odłowić i wywieźć w naturalne środowisko?
Myślę że taniej wyjdzie...