Energia na najwyższych obrotach. Druga edycja Bravo Rock Festiwal w Rydułtowach [ZDJĘCIA]
Druga edycja Bravo Rock Festiwal przyciągnęła fanów muzyki, którzy zjawili się nie tylko z Rydułtów, by posłuchać znakomitych zespołów, takich jak Okruszek Nie Ma Szans, Kierunkowy 80, Haya oraz Rusty Head – dawniej znany jako Alcoholica. Kameralne miejsce imprezy nie ograniczyło energii, którą scena emanowała przez cały wieczór.
![Energia na najwyższych obrotach. Druga edycja Bravo Rock Festiwal w Rydułtowach [ZDJĘCIA]](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2024/09/08/233695_1725792524_89750400.webp)
Z.Harazim
Rockowe granie otworzył zespół Okruszek Nie Ma Szans. Po ich występie na scenie rozstawił się zespół Kierunkowy 80. Muzycy dostarczyli solidnej dawki alternatywnego rocka, co wywołało entuzjazm wśród słuchaczy. Mimo drobnych problemów technicznych występ jak najbardziej można zaliczyć do udanych.
Haya i Rusty Head rozgrzewają scenę
Haya przyniosła na scenę świeżość i energię, poruszając publiczność do zabawy. Z kolei Rusty Head, wcześniej występujący jako Alkoholica, zafundowali widowni solidną dawkę mocnych riffów i charyzmatycznych wokali. Wspomnienie dawnych czasów, gdy zespół hołdował legendarnej Metallice, nadało wieczorowi wyjątkowego smaku w szczególności przy wspomnianych utworach zespołu.
Bravo Rock Festiwal w Rydułtowach okazał się doskonałą okazją do integracji lokalnej społeczności i fanów muzyki rockowej. Pomimo kameralnej atmosfery, wydarzenie zostawiło trwały ślad wśród zgromadzonej publiczności, która z pewnością będzie wracać do tej magicznej nocy jeszcze przez długi czas.
@Gerald to nie miasto było organizatorem tylko prywatna osoba, więc możesz spać spokojnie że nie zmarnowali twoich pieniędzy l
Takich tłumów to jeszcze świat nie widział myślę że w Niedziele o 9tej rano pod żabką były większe. Dla kogo oni grali? Tylko zbędne zakłócanie ciszy i spokoju mieszkańców i strata pieniędzy. Zamiast zrobić chodnik od Orłowca do stacji PKP żeby ludzie po krzakach nie chodzili i do ścieków nie wpadali to lepiej kasę w błoto wrzucić...