Premier Tusk powiedział, czy to Czesi powodują problemy z wielką wodą w Polsce

- Sytuacja na zbiornikach jest ciągle nie najgorsza, bo ciągle są rezerwy. To jest sieć zbiorników i musimy mieć taką elastyczną rezerwę - powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej w Nysie.

- Na pewno ta noc będzie dramatycznym wyzwaniem - podkreślił.

Padło pytanie o stronę czeską, bo mieszkańcy pogranicza obawiają się, że to Czesi spowodują problemy z wielką wodą w Polsce.

- Na razie to pogoda nam to zafundowała. Byłbym ostrożny w formułowaniu takich zarzutów. Czesi mają swoją gospodarkę wodną na zbiornikach i ją stosują. My też mamy swoje decyzje na rzekach granicznych, za chwilę będziemy pilnowali Odry, żeby nie urosła. Nie szukajmy problemów, bo mamy dużo problemów z wodą z nieba. Mamy pełną wymianę informacji z Czechami, dobrą współpracę administracji i nie mam powodu, by mówić o nieodpowiedzialnych działaniach ze strony Czech - oznajmił w Nysie premier Donald Tusk.

Co premier sądzi o prognozach pogody z Czech, które mają być gorsze niż te w 1997 roku?

- Potwierdzam, ale prognozy są korygowane, to nieprzewidywalne, raz jest groźniej, raz odwrotnie. Zakładam ten scenariusz najbardziej wymagający. Nie ma co zgadywać, wiadomo, jak jest z prognozami szczególnie w rejonach górskich. Musimy być zmobilizowani na najgorszy scenariusz - podsumował Donald Tusk na konferencji w Nysie.