Koń wpadł do Odry po czeskiej stronie. Silny nurt zniósł go do Polski. Uratowali go policjanci [ZDJĘCIA]
Podczas patrolowania i monitorowania sytuacji w rejonie rzeki Odry policjanci zauważyli konia, który wpadł do wody i sam nie potrafił się z niej wydostać. Miał jednak wiele szczęścia. Zauważyli go policjanci patrolujący teren. Przy ich pomocy, zwierzę wyszło na brzeg.
O sytuacji, do której doszło w niedzielę (15.09.) informuje raciborska policja. Policjanci monitorowali stan Odry i sprawdzali rejon przyległy do rzeki przy przejściu granicznym Chałupki-Bohumin.
W pewnej chwili zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Raciborzu mł. insp. Mirosław Mielańczyk wraz z Naczelnikiem Wydziału Prewencji asp. szt. Krzysztofem Wierzgoniem i sierż. szt. Pawłem Cyglerem z posterunku w Pietrowicach Wielkich zauważyli w wodzie konia, który bezskutecznie próbował się z niej wydostać.
- Policjanci od razu ruszyli na pomoc zwierzęciu. Koń próbował wydostać się na brzeg rzeki, lecz silny nurt mu to uniemożliwiał. W pewnej chwili zwierzę podpłynęło bliżej wału znajdującego się po stronie polskiej. Policjanci szybko pobiegli wałem w stronę wierzchowca, wykorzystali moment i chwycili za wodze - relacjonuje przebieg zdarzeń mł. asp. Łukasz Gardas, zastępca rzecznik raciborskiej komendy.
Dzięki pomocy policjantów koń mógł o własnych siłach stanąć na brzegu wału i wydostać się z wody. Akcja przebiegła pomyślnie i zwierzęciu nic się nie stało. Policjanci szybko ustalili właściciela konia, który jak się okazało, pochodził z czeskiej hodowli. Zwierzę całe i zdrowe wróciło do właściciela.
źr. KPP Racibórz
Koń nazywa się Roman
Wspaniale! Policjanci to bohaterzy! Konik miał dużo szczęścia.
Super - szacunek
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia danych osobowych
Fajnie, że go uratowali. Brawo chłopaki!