Zbiornik Racibórz wypełniony w 80%, stan na godz. 10:30 (wtorek, 17.09.2024 r.). Czy stanowi wystarczające zabezpieczenie? [ZDJĘCIA]
TEKST AKTUALIZOWANY
W poniedziałek (16.09.) rano Zbiornik Racibórz był wypełniony w 33%. W ciągu dnia poziom wypełnienia znacznie wzrósł, by wieczorem osiągnąć już nieco ponad 63%. We wtorek rano (17.09) zbiornik był wypełniony w 78%. Zobacz na zdjęciach, jak Zbiornik Racibórz wyglądał po południu.
147 mln m3 wody (aktualizacja, 17.09.2024 r., 10:30)
Mechanizmy wlotowe i upustowe działają poprawnie. Zbiornik przyjął ok. 147 mln m3 wody (godz. 10:300), co stanowi ok. 80% jego pojemności. Zarazem, zgodnie z prognozami hydro-meteorologicznymi oraz odczytami wodowskazów dopływ do zbiornika będzie malał – zbiornik przechwycił falę wezbraniową i piętrzy ją w sposób prawidłowy i zgodny z instrukcją gospodarowania wodą.
144 mln m3 wody (aktualizacja, 17.09.2024 r., 5:00)
- Zbiornik przyjął do godz. 5.00 dnia 17 września ok. 144 mln m3, co stanowi 78% jego pojemności - poinformowało Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie we wtorek rano, 17 września.
Zbiornik Racibórz chroni 2,5 mln ludzi
Wody Polskie w Gliwicach poinformowały w poniedziałek wieczorem, że napełnianie zbiornika Racibórz Dolny przebiega prawidłowo. Do 16:00 Zbiornik przyjął 108 mln m3, cztery godziny później PGW podało kolejny komunikat.
- Do godz. 20.00 zbiornik przyjął ok. 118 mln m3 wody, wymiernie ścinając falę wezbraniową rzeki Odry. Nasza obsługa nadzoruje proces piętrzenia - przekazuje rzecznik PGW Wody Polskie Linda Hofman.
Przypomnijmy, że Zbiornik Racibórz, którego całkowita pojemność wynosi 185 mln m3 stanowi zabezpieczenie dla łącznie 2,5 miliona osób - mieszkańców województw śląskiego, opolskiego i dolnośląskiego.
Czy jest wystarczająco pojemny?
Część Czytelników wyraża jednak w komentarzach zaniepokojenie, "czy miejsca w zbiorniku wystarczy, jeśli zapełnia się w tak szybkim tempie".
Do sprawy w rozmowie z Nowinami odniosła się Linda Hofman, która wyjaśnia, że woda w Zbiorniku Racibórz będzie trzymana tak długo aż poziom wód się nie ustabilizuje. Dodajmy, że Zbiornik nie tylko się napełnia. System jednocześnie stale prowadzi kontrolowany spust.
- Przy założeniu, że nasze szacunki oparte o prognozy hydrometeo, a te zawsze obarczone są jakimś błędem, po prostu się sprawdzą, to z nich wynika, że my jesteśmy w stanie przechwycić całą falę wezbraniową i nadal Zbiornik Racibórz nie wypełni się do końca, czyli jeszcze zostanie nam w nim rezerwa - uściśla Linda Hofman.
Zastrzega jednocześnie, że to nigdy nie są 100% precyzyjne obliczenia - takich nie da się przygotować, bo nie mamy wpływu na pogodę.
- To szacunki, które zawsze są obarczone jakimś błędem. Pogoda jest dość dynamiczna, niż genuański charakteryzuje się również dużą dynamiką przejścia. Jednak w tym momencie, biorąc pod uwagę aktualne prognozy, to założenie wydaje się słuszne - stwierdza rzecznik WP Linda Hofman.
Przypomnijmy, że stale pracuje również Polder Buków, który jest wypełniony w 100%.
Zbiornik uruchamia się w odpowiednim momencie
Zbiornik Racibórz Dolny zaczął pracę w niedzielę (15.09.) o 4:20. Kiedy przepływ w Odrze wyniósł 750 m3/s, a rzędna na wodowskazie Krzyżanowice wynosiła ok. 690 cm.
Wg prognoz, o których w niedzielę (15.09.) w czasie konferencji mówiła Prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska, Zbiornik Racibórz ma przyjąć 166 mln m3 wody.
- Uruchomienie zbiornika nie może być podyktowane emocjami, bez względu na ich intencje, a rzeczowymi analizami i zapisami Instrukcji, która pozwala na przechwycenie fali wezbraniowej we właściwym, optymalnym momencie – tak aby zbiornik zdołał przyjąć całą falę z jej kulminacją, a nie tylko początek wezbrania. Dzięki takiemu działaniu możliwe jest systemowe sterowanie falą wezbraniową - podkreśla Linda Hofman, rzecznik Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach.
"Sercem" Zbiornika jest budowla przelewowo-spustowa, na której znajdują się zasuwy oraz spusty denne. Tworzą one system, którym w automatyczny sposób można manewrować. Kiedy poziom wody w Zbiorniku się podnosi, kolejne zasuwy są zamykane, aby nie dopuścić do wypływu ze zbiornika większej ilości wody niż to zamierzone.
- Tak manewrujemy zasuwami i zamykamy je w takiej kolejności, aby uzyskać przepływ wody, który będzie bezpieczny. Jesteśmy w dobrej sytuacji, bo dokładnie zmierzyliśmy falę powodziową z 1997 roku: wiemy, kiedy się zaczęła, ile trwała, jaką miała objętość i kiedy zaczęła się cofać. Dławienie fali to czysta matematyka: załóżmy, że fala powodziowa zaczyna się obniżać do 900 m3/s. My nadal możemy odprowadzać 1210 m3/s. Dzięki temu, że ok. 310 m3/s więcej wody odpływa niż przypływa – następuje powolne opróżnianie zbiornika - wyjaśnia system działania obiektu Wojciech Skowyrski, w latach 2018-2023 odpowiedzialny m.in. za działania na rzecz ochrony przed powodzią i suszą w PGW Wody Polskie.
Dodajmy, że Zbiornik Racibórz jest polderem, czyli zbiornikiem suchym. W perspektywie lat planuje się przekształcenie go w zbiornik mokry. Do tego czasu na obiekcie prowadzone są prace wydobywcze (wydobywa się żwir), co jednocześnie ma wpłynąć na zwiększenie pojemności zbiornika.
Jak wygląda aktualna sytuacja na rzekach w naszym regionie? Sprawdzaj tutaj:
Wtorek (17.09.): Stany wód na Nacynie, Odrze, Olzie, Psinie, Rudzie, Suminie i Szotkówce
Poniedziałek (16.09.): Stany wód na Nacynie, Odrze, Olzie, Psinie, Rudzie, Suminie i Szotkówce
Zrobienie go suchego było właściwym posunięciem. Fajnie byłoby mieć takie duże jezioro w pobliżu, ale z punktu zabezpieczenia przeciwpowodziowego to co jest, jest lepsze. Zbiornik można sobie teraz przerabiać na mokry, gdy już jest. Wolę mieć suchy zbiornik ukończony i sprawny, i nie zalane mieszkanie. Nad wodę zawsze sobie mogę pojechać.
Pięknie to wczoraj wyglądało. Pomysleć, że moglibyśmy mieć takie jezioro na stałe…to byłoby coś. Zrobienie go suchego to była spartaczona sprawa
nie ma dynamiki w statyce puszczajcie
Super