Prezes Wód Polskich o Zbiorniku Racibórz Dolny w środę: trochę wody z niego ucieka
O poranku zebrał się sztab kryzysowy we Wrocławiu z udziałem premiera Tuska. Prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska złożyła tam dobowy raport. Poinformowała o bieżącej sytuacji na Zbiorniku Racibórz Dolny.
- Zbiornik Racibórz Dolny ma w tej chwili maksymalne wstrzymanie zrzutów. Trochę wody z niego ucieka, ale to jest naturalny proces - zaznaczyła Joanna Kopczyńska.
Pani prezes wytłumaczyła, dlaczego woda ucieka ze Zbiornika Racibórz Dolny.
- Nad zasuwami, które zamykamy, żeby nie spuszczać wody, zawsze pewien odpływ jest, ale on nie jest duży, nie jest groźny - powiedziała prezes Kopczyńska.
Podała również, że napełnienie Zbiornika Racibórz Dolny wynosi na środę rano 74,5% jego możliwości retencyjnych.
- Wciąż mamy w Raciborzu możliwości dużej retencji - stwierdziła pani prezes.
Poinformowała ponadto, że na Polderze Buków "mamy trochę przesiąków i podjęliśmy działania doszczelnienia korpusu, w których pomaga RZGW straż pożarna".
RZGW poinformowało, że trwają działania służb na polderze Buków. Konieczne okazało się doszczelnienie wału polderu na odcinku ok. 150 m (długość łączna wałów to ponad 14 km). Polder przyjął w czasie wezbrania ok. 50 mln m sześc. wody. Obecnie magazynuje jej ok. 30 mln m sześc. Poziom wody stopniowo się obniża.
Widać, że trafiła tam jakaś PO-wska „specjalistka”… Strach wiedzieć, że takie mistrzynie kompetencji odpowiadają za nasze bezpieczeństwo
Apel do dziennikarzy. Jak już idziecie na konferencję prasową w sprawie cieknącej tamy to przydało by się merytorycznie przygotować do rozmowy a nie dajecie sobie politykom nawijać makaron na uszy. Ta Pani pierniczy farmazony a dziennikarze stoją i kiwają głowami :)
Lubię jak osoby bez kompetencji wyrażają swoje prywatne pseudonaukowe opinie. Tymczasem naukowcy mówią o tym czym jest "przebicie hydrauliczne" tamy ziemnej oraz tzw "backward erosion piping" . Filmików edukacyjnych w tych tematach możecie poszukać osobiście na YT.