Marszałek Saługa uda się do gmin, które dotknęła powódź. "Będziemy znać straty, będziemy pomagać"
Patrzy pan spokojniej na sytuację powodziową w województwie? - padło pytanie do marszałka Wojciecha Saługi w Rozmowie Dnia w Radiu Katowice. - U nas faktycznie, wiem od wojewody, od rana sytuacja się mocno stabilizuje. Teraz trzeba zabezpieczyć potrzeby mieszkańców, których dotknęła powódź - mówił włodarz Województwa Śląskiego.
Wielka zagadka co do strat
Marszałek powiedział, że zacznie się szacowanie strat. - Nie wiemy do końca, co konkretnie się wydarzyło, bo widać, że miejscami jest bardzo źle, ale co konkretnie, ile tego jest, to jeszcze wielka zagadka? Wiemy, że będzie trzeba przystąpić do odbudowy infrastruktury - stwierdził w Radiu Katowice Wojciech Saługa.
Jeśli chodzi o pomoc powodzianom, to Saługa podkreślił, że to jest odruch solidarności, bo ludzie się organizują sami.
- Poszkodowani nie zostaną sami, samorząd województwa ze swoją rezerwą celową jest do dyspozycji. Będziemy aktywni w odbudowie tego, co zostało zniszczone, co wymaga naprawy. Dziś jest zarząd województwa i będziemy dyskutować. ROPS jest pod alertem, współpracujemy z Caritasem, jesteśmy gotowi nieść pomoc - kontynuował Saługa.
Dołożą się do wspólnego dzieła
Marszałek Województwa Śląskiego zadeklarował, że nie zostawi samorządów samych sobie. - Dołożymy się do wspólnego dzieła likwidacji tragedii - oznajmił.
Co do konkretnych pomocowych propozycji prosił o trochę cierpliwości. - Oszacujemy straty. Trzeba będzie udać się do włodarzy gmin, które ucierpiały. Dziś to nie na wyścigi. Pomoc musi być trafiona, skierowana dobrze. Trzeba przywracać normalność - podsumował W. Saługa.