Milczący bohater powodzi 2024. Tak prezydent Wojciechowicz nazwał Zbiornik Racibórz Dolny
Włodarz miasta przyznał, że nocna wizyta na wypełnionym wodą Zbiorniku, gdy ten przeciekał zrobiła na nim duże wrażenie. - Trochę emocji było - mówił we wtorek w Radiu Vanessa.
Włodarz miasta wystąpił w audycji Radia Vanessa - Monitor Samorządowy. Poświęcono go głównie tematom powodziowym. Jacek Wojciechowicz podkreślił, że bez Zbiornika sytuacja w Raciborzu byłaby dramatyczna, taka jak w 1997.
W Raciborzu woda na wałach opiera się gdy mamy Odrę wysoką na 8 metrów, we Wrocławiu już przy 6 metrach jest problem. Mamy podwyższone wały, możemy przeprowadzić wodę na znacznie wyższym poziomie niż we Wrocławiu. Na szczęście mamy zbiornik i nie musieliśmy tego robić - zauważył pezydent Raciborza w radiu Vanessa.
- Trzeba przypominać tym którzy nie uczyli się pilnie geografii i nie kojarzą, że Racibórz w pierwszej kolejności jest chroniony przez Zbiornik - mówił Jacek Wojciechowicz.
Prezydent mówił także o Polderze Buków, który określił mianem Zbiornika Racibórz Górny, bo spotkał się z takim terminem.
W audycji wspomniano o sytuacji przecieku Zbiornik Racibórz Dolny, która miała miejsce w nocy z poniedziałku na wtorek przed tygodniem. Prezydent Wojciechowicz przyznał, że nocna wizyta na wypełnionym wodą Zbiorniku zrobiła na nim duże wrażenie. - Sceneria napełnionego zbiornika, on inaczej wygląda wtedy, szczególnie nocą. Trochę emocji było - zaznaczył Wojciechowicz. "Bulgoczące źródełko" jak nazwał przeciek Wojciechowicz zostało szybko zablokowane bigbagami z kamieniami i geowłókniną. - Bez wątpienia dochodziło do jakiejś penetracji z dna zbiornika na zewnątrz - powiedział w Vanessie Wojciechowicz.
- Dziś 5.19 m poniżej stanu alarmowego, zbiornik zostanie opróżniony do końca - dodał Jacek Wojciechowicz.
Rozmawiano także o koniecznej inwestycji w kanalizację, która w trakcie wezbrań Odry podtapia Racibórz.
- Jestem zaskoczony tym, że tyle jest pomysłów na wydawanie pieniędzy, na przykład na park z placem zabaw a nie pomyślano o kanalizacji. Kiedy Odra jest wysoko, kanalizacja deszczowa jest blokowana. Podobnie sanitarna bo ona zależy od pracy oczyszczalni, która jest nad Odrą, co ma wpływ na jej pracę. Musimy zamykać przelewy w momencie kiedy jest wysoki stan Odry ponieważ inaczej woda z Odry dostałaby się do kanalizacji. Jak kanalizacja jest zamknięta nie pracuje jak powinna. Nie ma gdzie opróżniać tej podczyszczonej deszczówki. Poleciłem wodociągom przygotowanie koncepcji jak to rozwiązać. Jest na to stosunkowo proste rozwiązanie, czas najwyższy to zrobić. Zagrożenie ze strony Odry to jedno, ale mamy sytuacje jak pod wiaduktami, a ludziom kanalizacja wybija w piwnicach. To trzeba usprawnić w pierwszej kolejności.
Ludzie
Prezydent Raciborza i były wiceprezydent Warszawy
"Jestem zaskoczony tym, że tyle jest pomysłów na wydawanie pieniędzy, na przykład na park z placem zabaw a nie pomyślano o kanalizacji." my tez jesteśmy zaskoczeni, co burza to nam domy na Czeskiej zalewa..i nie można było pomyśleć o kanalizacji ..tylko dalej bezsensownie miliony na Unię piłkarską wydawać ?. szyjesz sobie referendum na Ocicach chłopie a miro i tadzia nie pomogą. Na Brzeziu tez się dołożą.. za smrodek co się unosi bez kurtyny antyodorowej , bo kasę spółce R3 dla piłkarzyków zabrałeś. oj będzie się działo...kto wreszcie odważy sie głośno powiedzieć żeś pomyłką jest starczego umysłu tadzia.nie przenoście nam warszafki w nasze progi...lepiej by została tan gdzie jest..
A teraz gdzie są ci radni powiatowi, ktorym wtórował minister od wszy0stkiego z suvpolu którzy chcieli popływać w mokrym zbiorniku. Wylewali żale.. itd itp, że totalnym błędem było niewybudowanie mokrego zbiornika. NO GDZIE TERAZ SĄ???
Prezydent Wojnarowski
zachwyca i podnieca!!!
Jak osa w pasie wąski
Jak tur szeroki w plecach!!!
Raz zbiornik, a inny raz Zbiornik.
Nie wiadomo: zagwozdka czy może Zagwozdka!
Czyli nie powiedział nic konkretnego.