Szajka oszustów w tymczasowym areszcie. Ludzie sami ich wpuszczali do domów
Mieszkańcy potrzebujący pomocy fachowców nie mieli pojęcia, że zwracają się do oszustów. Szajka wykorzystywała sposobność i okradała swoich zleceniodawców. Do aresztu trafiło trzech mężczyzn.
Jeden zagadywał, drugi plądrował mieszkanie
Pieniądze i biżuteria padały łupem oszustów, którzy podając się za fachowców, zdobywali zaufanie mieszkańców. Sprawa trafiła na policję po tym, jak na początku września tego roku mężczyźni dokonali kradzieży na terenie Raciborza.
- Podali się za pracowników zakładu energetycznego. Właścicielce mieszkania powiedzieli, że konieczne jest dokonanie pomiarów w gniazdkach. Gdy jeden z nich skupił uwagę kobiety i podtrzymywał rozmowę, drugi plądrował jej mieszkanie - informuje o szczegółach sprawy oficer prasowa raciborskiej komendy policji, sierż. sztab. Joanna Wiśniewska.
Hydraulicy, elektrycy...
Wizyta trwała około 15 minut, oszuści wyszli z mieszkania z pieniędzmi kobiety, która straciła 20 tysięcy złotych. Kryminalni z raciborskiej komendy, w wyniku czynności operacyjnych ustalili, kto stoi za przestępstwem.
Sprawców zatrzymano w Kluczborku z pomocą miejscowych policjantów. W toku czynności okazało się, że tego dnia sprawcy dopuścili się dwóch tego typu oszustw w Katowicach. We wszystkich przypadkach działali w podobny sposób, podając się za hydraulików bądź elektryków.
Grozi im do 8 lat więzienia
Jak ustalono, mężczyźni w wieku 40 i 59 lat mieli dokonywać kradzieży, z kolei trzeci - 50-latek czekał na nich w samochodzie. W pojeździe policjanci znaleźli i zabezpieczyli gotówkę i złotą biżuterię.
Cała trójka usłyszała już zarzuty, na wniosek śledczych i prokuratury, Sąd Rejonowy w Raciborzu zdecydował o tymczasowym aresztowaniu dwóch z mężczyzn na okres 3 miesięcy, grozi im kara do ośmiu lat więzienia. 50-latek został objęty dozorem policyjnym. Sprawa jest rozwojowa i policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Pamiętajmy!
Kiedy odwiedzają nas osoby podające się za pracowników administracji, gazownictwa, wodociągów lub innych instytucji, a mamy wątpliwości co do intencji i tożsamości tych osób, zawsze żądajmy okazania identyfikatora i dowodu osobistego, aby upewnić się, że nie mamy do czynienia z oszustami. Wszelkie wątpliwości warto także potwierdzić w placówce, którą osoby rzekomo reprezentują.
źr. KPP Racibórz, o. sqx