Fałszywa CAPTCHA. Ta kombinacja to zaproszenie dla oszustów! Zobacz o co w tym chodzi
Captcha, czyli „Udowodnij, że nie jesteś robotem” to coś do czego korzystając z sieci jesteśmy przyzwyczajeni przy wypełnianiu wszelkiego rodzaju formularzy. Jednak oszuści próbują wykorzystać ten mechanizm, by przejąć nasze komputery. Jak się przed tym chronić?
Uważaj, to nie captcha
Kiedyś captche były bardzo proste – przepisanie kilku cyfr lub liter w odpowiednie pole. Z czasem, wraz z rozwojem botów, stawały się coraz bardziej skomplikowane. W miejsce przepisania prostego ciągu znaków pojawiły się prośby o dopasowanie obrazka do opisu, zaznaczenia odpowiednich fragmentów większej całości, czy inne czynności, które miały być problematyczne dla botów.
W tej sytuacji prośba o skopiowanie jakiegoś ciągu znaków do schowka, a następnie wciskanie różnych – jasno opisanych – kombinacji przycisków na klawiaturze wygląda jak kolejna odsłona „udowadniania, że jesteś człowiekiem”. Prawda? NIEPRAWDA!
To atak, który skłania użytkownika do samodzielnego wklejenia i uruchomienia w systemie złośliwego kodu.
Jak to działa?
Znacie skróty Ctrl+C, Ctrl+V? Z pewnością. Ctrl+C to akcja kopiowania, a Ctrl+V to "wklej".
Do tego duetu warto dołożyć jeszcze skrót Ctrl+X, czyli wytnij. On także pozwala wkleić później wyciętą zawartość w inne miejsce.
- Wspominamy o nich dlatego, że nie każdy je zna. I być może użycie komendy „Wklej” wzbudziłoby więcej wątpliwości, niż wciśnięcie kombinacji klawiszy Ctrl+V - informują specjaliści CERT Polska.
A teraz wróćmy do scenariusza ataku.
Użytkownik trafia na stronę, która pod pozorem Captchy – widać nawet logo łudząco podobne do logo ReCAPTCHA od Google – prosi go o skopiowanie (lub wciśnięcie kombinacji Ctrl+C) do Schowka pewnego ciągu znaków. W niektórych przypadkach nie trzeba nic kopiować, wystarczy kliknąć przycisk „Zweryfikuj”.
Następnie użytkownik dostaje czytelne instrukcje dalszego postępowania:
Wciśnij kombinację klawiszy Win+R.
Wciśnij Ctrl+V
Wciśnij Enter.
Gratulacje! Właśnie uruchomiłeś swój pierwszy złośliwy kod. – Taki komunikat powinien zobaczyć użytkownik. Zamiast tego, jego komputer staje w tym momencie otworem dla cyberprzestępców.
Co się tak naprawdę stało?
Kombinacja klawiszy Win+R otwiera okno „Uruchom”. Jest to program obecny na każdym komputerze z systemem operacyjnym Windows pozwalający na szybkie uruchomienie dowolnej aplikacji lub pliku.
- Kombinacja klawiszy Ctrl+V wkleja ze Schowka skopiowany wcześniej złośliwy kod w pole programu Uruchom.
- Wciśnięcie Enter uruchamia szkodliwy kod infekując komputer.
To kolejny atak socjotechniczny. Tym razem oszuści podszywają się pod sytuację, którą użytkownicy znają – Captchę. Captcha z definicji ma być odrobinę „skomplikowana”, zatem zestaw czynności, na których bazuje atak może wydawać się użytkownikowi całkowicie uzasadniony.
Aktualna kampania – GitHub
Najnowsza kampania wykorzystująca ten mechanizm bazuje na pewnej funkcji portalu GitHub. Oszuści wykorzystują "Github issue" służącą do interakcji z autorami repozytorium (i innymi osobami, które zapisały się do otrzymywania takich maili). Utworzenie i dodanie "Issue" automatycznie rozsyła maila z jego treścią.
W opisywanym przypadku w treści maila znajduje się link do rzekomego raportu bezpieczeństwa. Dostępu do podlinkowanej strony strzeże opisana powyżej pseudo-captcha. W opisywanej kampanii kod uruchamiany przez użytkownika pobiera oprogramowanie Lumma Stealer służące do wykradania z komputerów poufnych informacji (np. danych uwierzytelniających do różnych usług).
Jak się chronić?
Najważniejsza rada – ŻADNA prawdziwa Captcha nie będzie wymagała opuszczenia strony internetowej. Wszelkie instrukcje wymagające wciskania kombinacji klawiszy i wykonywania działań w systemie powinny natychmiast wzbudzić podejrzenia.
Warto pamiętać, że tak jak większość przestępstw to nie genialne morderstwa i „skoki stulecia”, o których czytamy w książkach i gazetach, a raczej drobne kradzieże i akty wandalizmu. Tak samo cyberprzestępstwa to w zdecydowanej większości ataki socjotechniczne bazujące na emocjach lub nieświadomości użytkowników. Dlatego aby być bezpiecznym w sieci, należy niczym kierowca przed przejściem zachować szczególną ostrożność w obliczu treści, które wydają nam się choć trochę podejrzane.
źr. CERT.PL NASK